Geodezja pełna szans i wyzwań: podsumowanie Kongresu FIG

Po pięciu dniach intensywnych obrad w czwartek 15 września w Warszawie oficjalnie zamknięto XXVII Kongres Międzynarodowej Federacji Geodetów (FIG). Jaki obraz światowej geodezji wyłania się z tego wydarzenia?

Nadążyć za technologiami

Co nie powinno dziwić, w kilkuset wygłoszonych referatach dużo miejsca poświęcono nowoczesnym technologiom pomiarowym – dronom, skanowaniu laserowemu, sztucznej inteligencji i coraz popularniejszym w rozwiązaniom autonomicznym. Innowacji nie brakowało także na towarzyszących konferencji stoiskach producentów sprzętu i oprogramowania pomiarowego. Uwagę uczestników przykuwał chociażby spacerujący wśród nich robot pomiarowy.

W swoim wystąpieniu ustępujący prezes FIG Rudolf Staiger zauważył, że choć postęp technologiczny zmienia w ostatnich latach sposób pracy geodety nie do poznania, to pewne elementy tego zawodu są i będą niezmienne. Jest to chociażby umiejętność wnikliwej kontroli wyników pomiaru. Geodeci nie powinni zatem obawiać się wyparcia przez roboty… o ile będą pamiętać o ciągłym dokształcaniu.

Wolontariusze potrzebni od zaraz

Innym zdecydowanie dominującym tematem był kataster. Wystąpienia na ten temat pokazały, że w zasadzie we wszystkich regionach świata prowadzenie tego rejestru wiąże się ze swoimi specyficznymi wyzwaniami. W mniej rozwiniętych krajach trwają intensywne starania, by kataster w ogóle zaczął funkcjonować, zaś państwa szeroko rozumianego Zachodu głowią się, co zrobić, by system ten skutecznie zaspokajał rosnący apetyt społeczeństwa na geodane.

Podczas Kongresu wiele mówiono również o wolontariacie, co znalazło nawet odzwierciedlenie w oficjalnym haśle wydarzenia. Świat stoi przed wieloma poważnymi wyzwaniami, a szeroko rozumiana geodezja oferuje narzędzia, które z pewnością choć trochę pomogą je rozwiązać. By tak się jednak stało, potrzebne jest większe zaangażowanie geodetów z całego świata – apeluje FIG.

To, że taki geodezyjny wolontariat przynosi wymierne efekty, udowadniają liczne projekty realizowane przez Federację. Dotyczą one chociażby wdrażania systemów katastralnych w słabiej rozwiniętych krajach czy opracowania technologii automatycznego wykrywania plastikowych śmieci na zobrazowaniach lotniczych i satelitarnych. Dobrym przykładem wolontariatu z naszego podwórka jest zaś niedawne odsłonięcie Pomnika Geodezji Europejskiej w Warszawie.

Podsumowań nadszedł czas

Zwieńczeniem Kongresu był wybór nowych władz FIG. Decyzją członków tej organizacji przez najbliższe cztery lata będzie kierować nią Diane Dumashie z Wielkiej Brytanii.

Podczas podsumowania konferencji przedstawiciele FIG z uznaniem wypowiedzieli się o lokalnych organizatorach Kongresu, czyli Stowarzyszeniu Geodetów Polskich. Jak podkreślali, wydarzenie udało się przygotować na bardzo wysokim poziomie, i to mimo wielu wyzwań. Podstawowym było to, że organizację Kongresu przyznano Polsce raptem rok temu, podczas gdy dotychczasowi gospodarze mieli na to aż 4 lata. Dodatkowymi utrudnieniami były ponadto wciąż tląca się pandemia koronawirusa oraz niespodziewany wybuch wojny w Ukrainie.

Wprawdzie warszawskie wydarzenie się zakończyło, ale przygotowania do kolejnych konferencji FIG już trwają. Przez najbliższe trzy lata kluczowymi wydarzeniami Federacji będą Tygodnie Robocze (FIG Working Week). W przyszłym roku zorganizują go geodeci z Orlando na Florydzie, w 2024 roku gospodarzem będzie Akra w Ghanie, a w 2025 r. – australijskie Brisbane. XXVIII Kongres FIG odbędzie się z kolei w maju 2026 roku w Kapsztadzie w Republice Południowej Afryki.

Patronem medialnym Kongresu FIG jest redakcja miesięcznika GEODETA i portalu Geoforum.pl. Lokalnym organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Geodetów Polskich

Jerzy Królikowski