Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
2017-01-11 | Geodezja, Prawo

WSA o kilkukrotnej negatywnej weryfikacji

Czy starostwo ma prawo kilkukrotnie negatywnie weryfikować tę samą pracę geodezyjną? Na ten temat wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie.


Ilustracja: WSA o kilkukrotnej negatywnej weryfikacji

Sprawa zaczęła się na początku 2016 roku od wydania przez starostę zamojskiego negatywnej decyzji dotyczącej przyjęcia do PZGiK wyników pracy geodezyjnej polegającej na inwentaryzacji obiektów budowlanych. Wykonawca tego zlecenia odwołał się następnie do lubelskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru geodezyjnego. Ten decyzję uchylił, ale wcale nie dlatego, że jego zdaniem starostwo niesłusznie odmówiło przyjęcia pracy. WINGiK stwierdził natomiast, że decyzja ta w ogóle nie powinna zostać wydana, ponieważ zgodnie z Prawem geodezyjnym i kartograficznym wcześniej wykonawca powinien był odnieść się do uwag starostwa.

Geodeta nie zgodził się z tym rozstrzygnięciem i odwołał się do WSA. Przed sądem argumentował, że zgodnie z prawem wyczerpująco i w terminie odniósł się do uwag PODGiK-u. Sęk w tym, że w odpowiedzi otrzymał kolejny protokół weryfikacji, w którym ośrodek podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko i nie zgodził się z wyjaśnieniami wykonawcy. Lubelski WINGiK uznał, że geodeta powinien był się odnieść również do tego pisma, dopiero wówczas starosta musiałby wydać decyzję administracyjną.

W wyroku z 24 listopada 2016 roku (sygn. akt II SA/Lu 908/16) WSA podzielił argumenty wykonawcy. Stwierdził m.in., że geodeta w sposób wyczerpujący odniósł się do uwag ODGiK-u, czym spełnił wymogi Pgik. „Oczywistym jest, że w przypadku, gdy wykonawca pracy geodezyjnej w ustawowym terminie ustosunkował się na piśmie do wyników negatywnej weryfikacji, dokonanej przez właściwy organ Służby Geodezyjnej i Kartograficznej, zaś organ ten nie uwzględnia stanowiska wykonawcy, to prawnym obowiązkiem organu jest wydanie decyzji administracyjnej (…). W takiej sytuacji organ administracji nie może uchylać się od omawianego obowiązku poprzez sporządzenie kolejnego negatywnego protokołu weryfikacji dotyczącego tej samej pracy geodezyjnej” – czytamy w uzasadnieniu, które opublikowało stowarzyszenie Geodeci Ziemi Biłgorajskiej.

WSA podkreśla, że do takiego stanowiska prowadzi nie tylko wykładnia językowa przepisów Pgik, ale również wykładnia celowościowa oraz funkcjonalna. „Przyjęcie odmiennego stanowiska – w ocenie Sądu – byłoby niezgodne z zasadą szybkości postępowania oraz z zasadami logiki, albowiem oznaczałoby, że organ pierwszej instancji mógłby wielokrotnie kierować do tego samego wykonawcy negatywne protokoły weryfikacji przedłożonej pracy geodezyjnej, po to tylko, by unikać merytorycznej kontroli swojego stanowiska w tym zakresie”.

Co ciekawe, WSA w Lublinie wyraził analogiczne stanowisko w innym wyroku, który również dotyczył starosty zamojskiego (II SAB/Lu 75/16).


JK


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

Czytajac wasze komentarze twierdzę,że pisze to stado koni bozych.
  
Pomysły No takie pomysły jak przedstawił Pan Piszczek mogła przedstawić wyłącznie osoba która nie ma w ogóle kontaktu z prawem.
  
dziweczka Odp. oczywiście nie. Starosta wszczyna postępowanie administracyjne, na załatwienie sprawy ma 1-2 miesiące.Oczywiście może przedłużyć termin art 36. Następnie organ 2 instancji 1 miesiąc ale również może przedłużyć termin art 36 kpa. No i sądy WSA i NSA sądy z 1 rok. Razem mamy jakieś 2 lata. Jeśli w taki sposób Pan Piszczek wyobraża sobie przyjęcie operatu - to ja mu gratuluję i powodzenia w rozpowszechnianiu bzdur.Weryfikacja w drodze czynności materialno technicznej miała pozwolić na niezwłoczne załatwianie spraw(w rozumieniu bez zbędnej zwłoki) to że w różnych powiatach dzieje się różnie nie zmienia to faktu, iż dochodzenie swoich racji w drodze decyzji jest o wiele dłuższe. No chyba że pan Piszczek zabierze się również za Sądy i każe je zlikwidować albo stworzyć szybkie jednoinstancyjne bo przecież geodezja jest priorytetem. No... można według Pana P. postępowanie administracyjne uregulować tak aby było jednoinstancyjne. Wielki stek bzdur. Panie Piszczek Panu już dziękujemy
  
 3 
koniec świata Ludzie to teraz wystarczy że złożycie byle gniota a gdy PODGiK napisze co jest źle to wystarczy odpisać że usterki zostały poprawione bez poprawiania fizycznie a robota powinna być przyjęta bo drugiego protokołu robić nie można :) genialne posunięcie chorych ustawodawców.
    1 
 3 
Krzysztofie, a co to jest ta "geodezja" -Twoim zdaniem?
  
@Krzysztof jeśli uczyniłeś cokolwiek to może się pochwalisz, jeśli nic to po co to wszystko? Wiesz potrafię to sobie wyobrazić...wystarczy popatrzeć na to co np. w USA ...a my co robimy? To nie są rozmowy na poziomie lecz walka pomiędzy geodetami z urzędu a geodetami z wykonawstwa. Znam wielu porządnych geodetów zarówno z produkcji, jak i z urzędu. A walka moi mili... żebyście wiedzieli jakie walki toczą się wewnątrz niektórych lokalnych stowarzyszeń... Jest mi wstyd za niektórych z naszej branży niestety. Śmieją się z nas, te wasze walki z niby "urzędem" doprowadziły do gniotu tak naprawdę bo nie potrafiliście merytorycznie rozmawiać tylko walką i agresją... to, co wypisują niektórzy na forach to niskie kłamstwa, propaganda ...jednym słowem demagogia i tyle.
    1 
 1 
@Krzysztof co zrobiłeś, żeby zmienić przepisy w tym zakresie? w sposób mądry, logiczny, a nie poprzez kłamstwa
  
@Dorota Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie geodezji bez buta państwowego to jest to tylko problem szerszego spojrzenia na rzeczywistość. Skoro projektanci i notariusze mogą funkcjonować bez tego balastu to geodeci również.
  
 1 
DEMAGOGIA- nie wiem jak Wy ale ja zrozumiałam, ze to pan Leszek swoją postawą i swoim działaniem szerzy właśnie demagogię.
  
 2 
75 letni pan zakonczyl swa kariere: jak sie wstuka w przeglądarkę to nie ma już znanej postaci LWINGiK jest "wakat" :)... Coś cichaczem to zrobili, bez rozgłosu. Nic sie pan Stanisław nie pochwalil ...odwolali go zapewne
  
 3 
Ten LWINGiK jeszcze jest? Czy ten pan jeszcze pracuje czy wojewoda wreszcie zrobił porządek?
  
 2 
Czy proces tworzenia i zatwierdzania projektów budowlanych to DEMAGOGIA? Architekci i projektanci również są w swej pracy podporządkowani standardom technicznym np. "szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego". Projekty są oficjalnie wnioskami przekazywane przez inwestorów (a nie projektantów) pod kontrolę administracji budowlanej co do zgodności sporządzenia z rozp. ws szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego. Cały proces to post. admin., od wniosku przez ew. postanowienia o uzupełnienie do decyzji zatwierdzających. Czy tam jest tryb jak u nas zwany "weryfikacją"? Oczywiście nie, cały tryb udzielania pozwoleń budowlanych jest ucywilizowany. I co, to też jest DEMAGOGIA? Przecież nie mają Państwowego Zasobu Projektów Budowlanych zatwierdzonych a więc dokumentów urzędowych, których prawo autorskie podobno nie broni... no czysta demagogia! Tak, do zasobu operaty winny być przyjmowane na podstawie decyzji a nie pozytywnego protokołu, wtedy byłoby wiadomo kto za ten zasób odpowiada. Ale jak to ktoś powiedział, "w tym wariactwie jest metoda".
    3 
 3 
. Jak się wam operaty wykonawcy nie podobają, zawsze można zamówić, zrobić przetarg na dostarczenie baz danych takich jak chcecie. Tu już nie trzeba weryfikować, a wykonawca zrobi jak chcecie....
    1 
 5 
. celowo zagmatwana dyskusja...niestety. Proszę nie mieszać pojęć: geodeta, wykonawca. Może warto byłoby dla odmiany sprawdzić jakość pracy naszych wspaniałych, nieomylnych urzędników. Któż prowadzi zasób jak nie oni? Od tego roku prowadzicie tylko bazy danych, żadnych foli, pierworysów, rastrów, hybryd. Modernizacja EGiB zakończona? Jak wykonawcy przynoszą informację o zniszczonym pkt osnowy uzupełniacie? Ile macie w bazach EGiB budynków projektowanych? O GMLach nie wspominam ale może osnowa w układzie 2000? Może sprawdzimy to zapytaniem o informację publiczną? Wspominacie o obowiązku pogłębiania wiedzy przez geodety uprawnionego, macie już zapewne pogłębioną wiedzę i jesteście w stanie weryfikować operat szybciej niż 1,5 miesiąca bez przyklejania żółtych karteczek?
    2 
 6 
Gdzie żółte karteczki? Proponuję zrobić zestawienie: wiemy, gdzie co i jak! W których ODGiK zamiast protokołów weryfikacji są żółte karteczki w naszym województwie? Zaczynam: wszystkie miasta na prawach powiatu w województwie nie sporządzają negatywnych protokołów weryfikacji :) czyżby tam geodeci - wykonawcy robili pięknie?
    1 
 3 
Obowiązki geodety uprawnionego: nie zapominajmy, ze każdy z nas uprawniony ma obowiązek etyczny pogłębiać swoją wiedzę techniczną i prawną. A pracę ma wykonywać w sposób uczciwy. A jak jest? Jak jest każdy wie ;) i po co to wszytko?
    2 
 2 
waleczny Pan Jakub P. słuchał kogoś i wiedzą wszyscy jak skończył i całe to jego stowarzyszenie....ma świetną antyreklame i wszyscy mają o czym mowic. Tak wyglada, jak slucha sie kogoś, a nie siebie samego. Stowarzyszenie pada. Ile spraw wygrano?
    3 
 1 
panie Leszku zakaże pan jeszcze kontroli pitów przez urzędników skarbowych to też weryfikacja bez decyzji. Też przyklejają żółte karteczki jak oni mogą. Niech pan wprowadzi decyzje to długie procedury przyjęcia do zasobu będą trwały miesiącami.
    2 
 3 
Pan Leszek...: Panu Leszkowi bliska jest definicja DEMAGOGII. Dla wyjaśnienia demagogia-? wpływanie na opinię publiczną poprzez działanie obliczone na łatwy efekt, poklask.Za demagogię uważane są kłamstwa, składanie popularnych i efektownych, ale niedających się spełnić obietnic (populizm), albo składanie obietnic bez intencji ich realizacji, schlebianie masom, szukanie kozła ofiarnego, stosowanie nielogicznych, ale przekonujących argumentów. Panie Leszku...był czas, kiedy uważałem Pana za porządnego człowieka, teraz to rozpowszechnianie socjotechniki...tyle w temacie.
    4 
 2 
"prawie za fraki wzięli" taki problem to nie problem. Problemem jest to, że prawo geodezyjne nierówno traktuje podmioty. Urzędników faworyzuje spec. uprawnieniami niespotykanymi w prawie administracyjnym ani nigdzie indziej. Takim odstępstwem jest "weryfikacja", która w fazie najważniejszej, czyli kontroli i protokołu, które rozstrzygają o zaewidencjonowaniu operatu do materiałów PZGiK, jest tylko czynnością trwającą co najmniej tyle co postępowanie administracyjne z decyzją. Słusznie zauważyły sądy, że tryb weryfikacji został wymyślony po to by organ ochronić od "merytorycznej kontroli swojego stanowiska". Zgodnie z ogólną zasadą Prawa administracyjnego, gdy organ odmawia żądaniom podmiotów, musi to uczynić w formie decyzji, od której służy odwołanie. We wszystkich przypadkach. Lecz nie w "weryfikacji", gdzie decyzja jest wydawana dopiero wtedy gdy właściciel operatu ustosunkuje się do negatywnej weryfikacji. I ten fakt dopiero wszczyna postępowanie administracyjne. Dlatego ta walka o wielokrotne protokoły.
    2 
 3 
Stowarzyszenie Może ktoś mnie oświeci. o co chodzi z tym stanowiskiem dla Pana Leszka P. Bo jakoś zaczyna mi się kleić dlaczego tak wkręcał innych żeby walczyli z PODGIKAMI ?. Mam nadzieję że nie aspirował do stanowiska Głównego..., bo to by była dopiero jazda a jego rewolucje . ... prawie jak u Magdy Gessler.
    2 
 2 
Tyle tylko, że żaden organ ani sąd nie wprowadzi NIE zweryfikowanych danych do rejestru publicznego. Zatem weryfikacja tego, co ma znaleźć się w EGiB, GESUT itd., musi być. A geodeta odpowiada za to, co zrobił - przed swoim klientem.
  
 2 
nadzieja na merytoryczną dyskusję c.d. ...zgadzam się z wami! lecz pomyślmy wszyscy i odpowiedzmy sobie na pytanie: kto ten zasób tworzył? Zasób składa się z dokumentacji opracowanej przez GEODETÓW tych z produkcji, wykonawców prac - nas! Weryfikacja jest owszem zła! to straszna biurokracja...w 100% się zgadzam. Jaki mamy system? a taki, że nie wiemy jak weryfikować, dopiero sądy nas uczą...bo przepisy są mizerne w tym zakresie. Jestem za likwidacją weryfikacji. Każdy geodeta powinien dożywotnio odpowiadać za jakość swojej pracy: swoimi uprawnieniami i swoim majątkiem... a my idźmy studiować prawo i zmieńmy swoje szyldy na: kancelaria adwokacka bo zapewniam będzie praca w roszczeniach. Miłego weekendu
    3 
 1 
nadzieja na merytoryczną dyskusję: miałem nadzieję, że ten artykuł będzie dobry do dyskusji na poziomie...może sam mógłbym się czegoś mądrego dowiedzieć. Jednak co? ...jak zawsze, szkoda gadać. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, ze zarówno wśród wykonawców i urzędników bo wszyscy z branży jesteśmy geodetami, a nie jak napisał Pan Leszek P. "Urzędnik i Geodeta" istnieje grupa bardzo dobrych i uczciwych fachowców, tak samo istnieje grupa ludzi dla których nic się nie liczy poza biznesem - oni właśnie robią byle jak! I trzeba nazwać rzecz po imieniu....zaniżają ceny itp. Niech mnie skarci ten wykonawca prac - GEODETA, który nie zna nazwiska takiego, że na samą myśl "geodeta" pięść się ściska, a do operatów niechętnie zagląda albo wie bez zaglądania, ze do "niczego dobrego" to się nie nadaje. Szanuję tych, którzy dążą do zmiany przepisów omijając metody "kosy i maczety"...skupmy się nad jakością naszych prac szanowni państwo. Wypowiadamy się, ze zasoby są w kiepskim stanie....tak, to prawda.
    3 
 2 
BYLI URZĘDNICY... Panie Leszek P... niech się Pan pochwali na jakie wysokie stanowisko urzędnicze pana nie wybrano? Wszyscy wiedzą, że pan Jakub P... o którym głośno posłuchał pana rad i....jak na tym wyszedł wie cały kraj. A jeśli już mowa o tym to dlaczego pana nie wybrali członkowie stowarzyszenia na kolejne lata na prezesa? Proszę nam się pochwalić bo to dość interesujące jest. Pozdrawiam i miłego wieczoru wszystkim. Naszła mnie taka myśl... Koledzy i Koleżanki: agresja jest cechą ludzi słabych....
    4 
 2 
no nie wiem, z tym brakiem problemów między geodetami wykonawcami to bym nie przesadzał bo kilka razy to się mi w okolicy prawie za fraki wzięli.
    1 
 1 
Urzędnik i Geodeta Odkąd mamy problem? Od nowelizacji z 2014 r. Ale przecież treść tej nowelizacji nie powstała sama, ktoś ją napisał. I nie był to jeden człowiek, autorów tego potwora było wielu. Często Ci którzy otwarcie mówią o anomaliach są nawoływanie do zgody. Ale ja się pytam pomiędzy kim a kim? Czy jest jakaś niezgoda pomiędzy geodetami - wykonawcami? Czy jest jakiś problem pomiędzy osobami, które wykonują i się utrzymują z zawody geodety? NIE, cały problem jest stworzony przez wymyślenie by Urzędnik kontrolował pracę Geodety. To jest chore i tego należy się pozbyć. Geodeta odpowiada za swą pracę i ponosi konsekwencje finansowe i zawodowe a urzędnik szkodząc, nie ponosi żadnej odpowiedzialności. I to jest chore, że jeden z drugim domaga się wielokrotnej weryfikacji tylko po to by jak stwierdziły sądy "unikać merytorycznej kontroli swojego stanowiska". Tylko dlaczego za te brewerie urzędnicze mamy płacić my brakiem zapłaty za pracę?! Chcecie nas kontrolować, to niech płaci nam Budżet tak jak Wam.
    3 
 9 
po co ten jad? Koledzy i koleżanki po co ten te puste przepychanki? Sytuacja budząca wiele kontrowersji lecz obserwując to zgadzam się w wielu kwestiach z wieloma osobami...wyjątek stanowią niskie i agresywne pobudki niedowartościowanych ludzi. Czy koś się zastanowił nad tym jaki mamy przepis? Dlaczego nie robicie nic aby właśnie zmienić przepis tylko siejecie zamęt w środowisku i wzajemnie się opluwacie? Przepis nie jest jasny, a jego interpretacje są różne w kraju. Jeśli pójdzie kasacja i rozstrzygnie to NSA to być może będą podstawy zmian legislacyjnych. Smutne jest to, ze kontrowersyjnymi wyrokami reperuje się ustawę nowelizowaną w pośpiechu. Przepisy winny być czytelne. Patrząc na przepis....ustawodawca mówi o "jednym" protokole i teraz język prawniczy: lp czy lm?
  
 3 
stowarzyszenie przecież żona pan P... pisze pisma skargowe itp. Z czyjego pióra wyszła skarga i wszystkie pisma związane ze sprawą?
    3 
 1 
. Ktoś tu chyba za długo na swoim stanowisku (w cieplutkim) siedzi i nie potrafi sobie wyobrazić geodezji bez urzędów i weryfikacji. Wzajemna współpraca, dywersja, jątrzenie...mentalność rodem z PRLu. Skoro tak was boli, że musicie urządzać darmowe kursy doszkalające to należy zlikwidować weryfikacje i problem sam się rozwiąże. Ktoś tu pisze że wykluczając wielkokrotną weryfikację zmusza się starostę do przyjmowania "gniotów"...przecież od tego są właśnie decyzje.
  
 7 
Stowarzyszenie To stowarzyszenie to jakaś dywersja - wg mnie robi więcej złego niż dobrego trzeba ją rozwiązać. Dziwne że nie chwali się że Pan J P przegrał kilkanaście spraw ze Starostwem w Biłgoraju. Wyroki są prawomocne no i tym się nie chwali.
    4 
 1 
Stowarzyszenie Ja też się zgadzam że wingik ma rację, i sugeruję złożyć kasację. A stowarzyszenie niech się w głowę puknie jaki sens ma jątrzenie. Chyba, że założyciele stowarzyszenia za punkt honoru postawili sobie wykoszenie konkurencji i walkę ze wszystkimi i wszystkim. Może to jakaś ambicja członków stowarzyszenia którzy też byli pracownikami starostwa biłgorajskiego, no ale już nie są, bo nie mieli czasu na pracę w administracji - tylko robienie na boku.
    2 
do Wyrok WSA2 Początek tekstu miał być w oddzielnym wierszu, więc teraz powstawiam przecinki: 24 lutego Starosta negatywnie zweryfikował operat; 3 marca wykonawca ustosunkował się do protokołu do pkt 1, 2, 4 i 5, a punkt 3 poprawił; 22 marca Starosta wydał drugi, negatywny protokół; 29 kwietnia Starosta wydał decyzją odmawiającą przyjęcia do zasobu. i dalej mam nadzieję że jest zrozumiałe
    2 
 1 
Wyrok WSA2 koledzy trochę chronologii: 24 lutego Starosta negatywnie zweryfikował operat 3 marca wykonawca ustosunkował się do protokołu do pkt 1, 2, 4 i 5, a punkt 3 poprawił 22 marca Starosta wydał drugi, negatywny protokół 29 kwietnia Starosta wydał decyzją odmawiającą przyjęcia do zasobu To ja przepraszam, ale wg mnie Starosta nie powinna wcale wydać tej decyzji, bo wykonawca nie ustosunkował się do drugiego protokołu weryfikacji. Drugi protokół weryfikacji Starosta był zobowiązany sporządzić, bowiem wykonawca poprawił uwagę 3 z pierwszego protokołu. Każdy chyba się zgodzi, że jeśli jest 5 uwag i wszystkie uwagi są poprawione to Starosta sporządza drugi protokół. To dlaczego nie ma tego robić w sytuacji gdy, jak w tym przypadku, wykonawca poprawia tylko jedną uwagę z pięciu. Jeśli wykonawca ustosunkuje się do wszystkich uwag (zakładając że żadnej z nich nie poprawia), wtedy możemy mówić o obowiązku wydania decyzji. Dla mnie jest to oczywiste. Niestety ale tym razem rację ma WINGiK a nie WSA
    6 
 3 
protokół Proszę Was zacznijcie oceniać sytuację racjonalnie.Przestańcie jątrzyć w środowisku geodezyjnym bo inni się z nas śmieją. Wyrok Jaśnie Wysokiego Sądu wprowadza niepotrzebnie zamęt.Bo jak wytłumaczyć, jeżeli geodeta zapomni (bo jest człowiekiem nie maszyną) usunąć wszystkie usterki, to co zaraz należy wydać decyzję, która spowoduje wydłużenie załatwienia sprawy o kilka miesięcy ? Uważam, że jasne stwierdzenie, że nie zgadzam się z uwagami w protokole powinno być podstawą do wydania decyzji. Dziwi mnie fakt, że powiat biłgorajski jest w centrum uwagi. Więc odpowiedzcie czy to urzędnik czy geodeta jest tam głównym mącicielem delikatnie nazywając. Koleżanki i koledzy tylko wzajemna współpraca ma sens.
    2 
 2 
Do redakcji Szanowna redakcjo, pojawił się tu wątek z poprzedniego roku, który obszernie opisywaliście na łamach gazety - pracę Pana J P bez zgłoszenia. Widzę z wyjaśnień geokuby, że sprawa jest zakończona. Może jednak Szanowna Redakcja celem wyjaśnienia sprawy opublikowałaby stanowisko GUGIK w tej sprawie. Może wtedy wyjaśniłyby się ważne dla wykonawców kwestie. No i sprawa - czy warto było wieszać psy na urzędnikach. A może wykonawca nie jest rzetelny i psuje renomę geodetom powiatu Biłgorajskiego .
    3 
 2 
wyrok WSA o ile dobrze czytam tą decyzję, to WSA chyba czegoś tu nie zrozumiał i w całej tej sprawie to właśnie WSA strzelił "samobója" do naszej bramki. Jeśli wykluczyć możliwość wielokrotności protokołów weryfikacji oznaczałoby to, że Starosta musiałby przyjmować "gnioty" niektórych wykonawców. Każdy w swoim powiecie wie, że są wśród nas tacy koledzy, których operaty nie nadawałyby się do dalszego wykorzystania, ale na szczęście (moim zdaniem) jest weryfikacja.
    3 
 2 
@geodeta , starosta dobrze zrobił wydając decyzję - tak uznał sąd. Tym samym nie uznał zdania WINGiK-a, który w swojej decyzji odwoławczej miał odwrotny pogląd; twierdził, że starosta zamiast wydawania decyzji, powinien wydać kolejny protokół negatywny, więc decyzję starosty uchylił jako bezprzedmiotową. Wyrok nie jest prawomocny.
  
 1 
wyrok No tak wyrok dotyczy sprawy indywidualnej. Więc jakiekolwiek wnioski w innych sprawach są dowolną jego interpretacją. A czy publikujący ten wyrok nie naruszono ustawy o ochronie danych osobowych. Co na to prokurator
    1 
 1 
@geodeta I jeden, i drugi źle zrobił. Porąbana sprawa :-D
  
@ geokuba: to ja już nie wiem z tego nic... w końcu jak powinno być? a ten wyrok jest prawomocny? O co w tej geodezji chodzi. Nie rozumiem za bardzo tego wyroku: kto zrobił źle? starosta czy wingik?
  
 1 
@ geokuba: skoro znasz dobrze sprawę to napisz bo nie wiem czy z tego wyroku wynika, ze starosta zamojski dobrze zrobił wydając decyzję czy nie? Bo nie bardzo to rozumiem? Na pierwszej stronie uzasadnienia sąd pisze, ze organ odwoławczy czyli lubelski wingik stwierdził, ze organ pierwszej instancji czyli starosta zamojski (tak wynika z ostatniej strony) wadliwie przyjął, że zachodziły podstawy do wydania decyzji. Dalej organ odwoławczy czyli wingik podkreślił, że całe postępowanie starosty było bezprzedmiotowe, a w związku z tym decyzja organu pierwszej instancji czyli decyzja starosty podlegała uchyleniu przez lubelskiego wingika, jako wydana z RAŻĄCYM NARUSZENIEM PRAWA!? To, co to oznacza? że ten starosta miał racje...i dobrze zrobił wydając decyzję.
    1 
 1 
@wykonawca, @emik Sprawa pana P. skończyła się dosyć osobliwie. GGK w dniu 24.10.2016 w imieniu pana Jana Jakubczyka wyraziła ogólne stanowisko, iż przepisy prawa nie wymagają od wykonawcy zgłaszania poszczególnych czynności składających się na pracę, której cel zgłoszono, natomiast kilka dni później w imieniu pani Grażyny Kierznowskiej uznała, że nawet jeśli prawo nie wymaga zgłaszania ustalenia granic przy wykonywaniu mdcp, to należy jednak przed wykonaniem ustalenia granic zgłosić ?aktualizację danych EGIB?. Tak więc stanowisko pana P. nie zostało uznane i chłopak sprawę przegrał z kretesem. Również w tej sprawie stowarzyszenie GZB nie brało udziału, tak więc, ani się nie smuci, ani nie ma się czym chwalić.
  
 3 
@Xfactor, stowarzyszenie GZB, ani jakiekolwiek inne nie brało udziału w sprawie, w której zapadł ten wyrok. GZB tylko opublikowali ten wyrok na swojej stronie. W tej sprawie GZB nikogo nie reprezentowali, ani też wykonawca nie jest członkiem GZB. A wyrok jest po prostu ciekawy. Poza tym, jeżeli ktoś nie chce się odwoływać od takowej decyzji starosty, tylko zależy mu na czasie i chce zastosować się do uwag tam zawartych, to niech się nie odwołuje; po 14 dniach decyzja zrobi się ostateczna, wykonawca zrobi operat według wskazówek ośrodka i na nowo go do ośrodka złoży, nie trzeba tracić roku albo dwóch. Ja bym pewnie tak zrobił, żeby sprzedać robotę.
  
 1 
nie ważne co....byle by gadali Stowarzyszenie - Geodeci Ziemi Biłgorajskiej publikuje wyrok ...czy ktoś wie z jakiego terenu wyrok dotyczy geodety bo czytam w artykule, że również dotyczy starosty zamojskiego. Czyżby pan prezes walczył teraz ze starostą zamojskim? Panie "jeometra": kandydatka na GGK - "geodetka powiatowa" nie była podwładną lubelskiego WINKiK, a jeśli tak to na równych zasadach jaki i Pan. O ile mi wiadomo to "geodetka powiatowa" była jedynie podwładną starosty :)....\ ktoś tu lekcji nie odrobił albo mści się na "tej podwładnej". Może stowarzyszenie pochwali się ....własnie jak napisał "wykonawca" co z głośną sprawą Pana P... roboty bez zgłoszenia"... pochwalcie się!
    1 
 2 
Stowarzyszenie No właśnie a stowarzyszenie nie chwali się co z głośną sprawą wykonania przez Pana P... roboty bez zgłoszenia. Czy GUGIK jej jeszcze nie rozpatrzył, a może rozpatrzył. Chętnie poznam treść wyjaśnień GUGIK w tej sprawie. Może stowarzyszenie opublikuje treść wyjaśnień. Chętnie poznam stanowisko GUGIK.
    1 
 1 
gratulacje Wydaje się że Stowarzyszenie samo wylało dziecko z kąpielą. Chciało dobrze ale wyszło jak zawsze. Teraz w wyniku tego orzeczenia wszystkie starostwa powinny nieuwzględniać wyjaśnień Pana Pie..ty i prezesów Stowarzyszenia , a następnie wydawać decyzję. Ciekawe czy będzie z tego zadowolony, kiedy po roku albo dwóch otrzyma od WSA lub NSA prawomocny wyrok w przedmiocie przyjęcia lub odmowy do zasobu jakiejś #$%!!oły (mapki do celów projektowych). Gratuluję i powodzenia w prowadzeniu firmy. Szkoda że tak reprezentuje się interesy wykonawców. Wypisuję się z tego stowarzyszenia.
    1 
 3 
ręce opadają Ludzie co wy wypisujecie. Wykonawca powinien robić prace dobrze w terenie!!! To jest podstawa, a nie poświęcać większość czasu na klecenie operatu, żeby szanowny weryfikator mógł sprawdzić czy wszystko jest zgodnie z gniotem.
    1 
 6 
tragedia Taka jest prawda, że robimy robotę, uzupełniamy Staroście bazę i jeszcze grubo za to płacimy. Powinni traktować wykonawców z szacunkiem bo bez nas nie mieli by pracy!!!!!(kto by im aktualizował bazy). Powinni całować rękę, która ich karmi, a nie kłaść kłody pod nogi. Prawdą jest też, że w Starostwach teraz pracuje wielu nieudaczników, kolesi partyjnych, a gdzie ludzie są ludzie z wykształceniem i z doświadczeniem. W jednym Starostwie geodeta powiatowy nie ma uprawnień. Weryfikować geodetów uprawnionych może Pna PIKUŚ bo Starosta go wyznaczy. Gdzie to zmierza.....
    7 
 4 
#$%!!a nie GP W Zamościu szanowna Pani MK ma to w d... bo jest i tak najmądrzejsza a na geodezji tak naprawdę się nie zna !!!! Takiego bałaganu to jeszcze nie widziałem w żadnym ośrodku ale nie długo ktoś z tym skończy a szanowna Pani kierownik sama będzie odbierała pisemka prywatnie a nie jako urzędnik :)
    3 
 2 
xGeo Zlikwidować weryfikacje? Jesteś chyba wielkim optymistą sądząc że Wykonawcy robią w 100% poprawne operaty... Wtedy to dopiero by się zaczął lament, że dane w Starostwach to śmieć... A wina i tak będzie po stronie Starostów bo przecież wykonawcy są super i zawsze wszystko poprawnie robią. Niestety rzeczywistość jest inna. Weryfikator tak samo jak Wykonawca jest przede wszystkim człowiekiem i może się pomylić.
    3 
 7 
XXGEO tak z tego wynika też...ale urzędnik 5 razy zastanowi się zanim wyda decyzje, a żółtych karteczek w bloczku ma dużo
    3 
 5 
Geodeta@ równowaga między PODGiK a wykonawcą? dawno nie robiłeś w wykonawstwie;) Dlatego należy zlikwidować weryfikację, nie będzie darmowych kursów doszkalających i będzie równowaga. W PODGiKach to już geodetów prawie nie ma....na szczęście.
    5 
 4 
no cóż efekt będzie niespodziewany - operat do kontroli, kontrola wykazuje usterki, geodeta poprawia ale nie wszystkie, organ wydaj decyzję bo nie może drugi raz pokazać że czegoś nie poprawiono. Mylę się ?
  
 6 
wyrok Z tego wyroku wynika, że wykonawcy nie mogą kilkukrotnie poprawiać bezkrytycznie pracy bez żadnych konsekwencji. PODGIK będzie musiał wydać decyzję. A Wykonawca bronić racji przed 1 i II instancją a potem sądem. No z pewnością będzie szybciej?. No a wyrok nieprawomocny więc po co pisać o tym co się może jeszcze zmienić.
    3 
 4 
do xGeo - i odwrotnie Z tego wynika, że dosyć często wykonawcy traktują PODGiKi jako darmowe i wielokrotne powtarzane kursy dokształcające. Ja tylko proszę o zachowanie jakiejś równowagi w ocenie pracy geodetów: tych w PODGiKach i tych w tzw. wykonastwie.
    1 
 8 
@Geodeta z tego wygląda tylko tyle, że urzędnicy robią co chcą i nie ponoszą kosztów tego zachowania ......Gdyby ponosili koszty, chociaż stówkę to ilość żółtych karteczek uległaby zmianie;)
    4 
 6 
A któż to podpisał decyzję? Czy to nie ten WINGiK, którego Kandydatka na GGK, a była podwładna jako Powiatowa, tak wychwalała? Proszę Państwa, wstyd, że za pieniądze podatników tak się bawicie. Czy ktoś wreszcie nad tym lubelskim bajzlem zapanuje, Panowie Ministrowie, pobudka!
    4 
 3 
Niech dla równowagi odezwą się PODGiKi Niech podadzą, ile prac jest weryfikowanych negatywnie (liczba i procent w stosunku do liczby prac), i ewentualnie ile ma tzw. żółte karteczki. Inaczej wygląda, że wszystkiemu winne są PODGiKi, a wykonawcy są nieskalani.
    4 
 7 



zobacz też:

Kiedy potrzeba mapy do celów prawnych?

Czy do decyzji ograniczającej sposób korzystania z nieruchomości niezbędna jest mapa do celów prawnych, a może...

NSA: na scalaniu można stracić

Aż trzy lata toczył się sądowy spór dotyczący pewnego scalenia na Lubelszczyźnie. Wyrok NSA w tej sprawie opisuje...

WSA o wymuszaniu wznawiania znaków granicznych

Czy starostwo może żądać od wykonawcy pracy geodezyjnej wznawiania znaków granicznych? Na ten temat...

Podwójna rola starosty

Powiat nie ma legitymacji procesowej strony w sprawie o ustalenie wysokości odszkodowania za nieruchomość przejętą pod drogę...

WSA o standardach łączenia działek

Co ma zrobić geodeta podczas łączenia działek, gdy dane dla nich nie spełniają określonych w prawie wymagań...


wiadomości

GEOPRYZMAT
RASZYN

Instrumenty optyczne, GPS i skanery. Wyłączny dystrybutor marek Pentax i Kolida

GEOPRYZMAT
RASZYN

Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny instrumentów firmy Pentax, Kolida i innych.
    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-04-14 | WARSZAWA oraz ONLINE
Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów
„Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów...
więcej
2025-04-14 | ON-LINE
Zieleń w planowaniu przestrzennym i procesie rewitalizacji - uwarunkowania prawne
Spotkanie przeznaczone jest dla przedstawicieli gmin z terenu całego kraju. Program webinarium:...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ
Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz...
więcej
2025-04-28 | KRAKÓW
XIX Ogólnopolska Konferencja Studentów Geodezji 2025
W dniach 28–29 kwietnia 2025 r. na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie...
więcej
2025-05-12 | WARSZAWA oraz ONLINE
Automatyczne generowanie map z BDOT10k; w porównaniu do generowania z OpenStreetMap
„Automatyczne generowanie map z BDOT10k; w porównaniu do generowania z OpenStreetMap”...
więcej
2025-05-14 | JANÓW LUBELSKI
VIII Konferencja Naukowo-Techniczna pn. "Kierunki rozwoju i innowacje w geodezji i kartografii"
Tematyka konferencji: • nowoczesne techniki i technologie pomiarowe, • wykorzystanie...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Wypis lub wyrys przez ePUAP
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że...
kolokacja to wieś szlachecka podzielona na części należące do różnych właścicieli?
następny
strzałka w dółGeoludzie
Bernard Wapowski (ok. 1450 lub 1470-1535)
Królewski historiograf, duchowny, a jednocześnie najwybitniejszy polski kartograf XVI wieku i autor pierwszych wydanych w Polsce map; zwany ojcem polskiej kartografii. Wywodził się z rodziny magnackiej herbu Nieczuja. Po ukończeniu nauki w Przemyślu...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1955
Po rozparcelowaniu majątku przedwojennej "Książnicy Atlas" S.A. firma została znacjonalizowana i włączona w struktury utworzonego w 1951 r. Państwowego Przedsiębiorstwa Wydawnictw Kartograficznych w Warszawie.
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama