Obecnie problemy na warszawskich drogach (np. dziury, przewrócone znaki drogowe czy niedziałające latarnie) identyfikowane są w trakcie codziennych objazdów pracowników ZDM oraz dzięki zgłoszeniom obywateli kierowanym na numer 19115. Instytucja ta chce jednak sprawdzić, czy możliwie jest zautomatyzowanie, a przez to usprawnienie tych czynności.
W tym celu ZDM rozpoczyna pilotażowy program mobilnego skanowania dróg, co jest przedmiotem umowy zawartej niedawno z OPEGIEKA. Spółka ta jest jedynym oficjalnym krajowym partnerem holenderskiej firmy Cyclomedia, jednego z europejskich liderów w dziedzinie mobilnego kartowania.
W ramach pierwszego etapu pilotażu wyposażony w kamery samochód OPEGIEKA przejedzie przez 115 odcinków 93 ulic, wykonując zdjęcia co 5 metrów. Łącznie zeskanuje 150 km stołecznych dróg. W efekcie powstanie unikatowa baza danych dotycząca pasa drogowego przypominająca usługę Google Street View, choć znacznie od niej dokładniejsza. Tak szeroki zakres pozwoli przetestować możliwość zbierania danych na różnych rodzajach ulic – przekonuje ZDM.
W dalszej kolejności podobne inwentaryzacje mają być realizowane samochodami ZDM wyposażonymi w sprzęt pomiarowy udostępniony przez OPEGIEKA. Jak wyjaśniają przedstawiciele Zarządu, objazdy te będą nieco przypominały e-kontrolę płatnego parkowania. W tym etapie ZDM chce sprawdzić, w jaki sposób może kontrolować zmiany w pasie drogowym i do czego wykorzystać pozyskiwane dane. Zbada też, jak dokładne może być zbieranie informacji np. o uszkodzeniach i stanie technicznym nawierzchni, chodników oraz ścieżek rowerowych. Ponieważ skanowany będzie cały pas drogowy, dodatkowo analizie poddane zostanie oświetlenie, sygnalizacja świetlna, oznakowanie oraz urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Na potrzeby pilotażu OPEGIEKA zapewni też specjalne oprogramowanie, które pozwoli na odpowiednie przeglądanie i analizę wykonanych zdjęć. ZDM zakłada, że możliwa będzie np. identyfikacja danego obiektu i jego położenia, określanie granic pasa drogowego, dokonywanie pomiarów pionowych i poziomych czy wreszcie kartowanie powierzchni w celu określenia typu i rodzaju nawierzchni (chodnik, droga dla rowerów, obszar zieleni itd.). Dzięki temu będzie można dokładnie ocenić stan wyeksploatowania jezdni oraz oznakowania i innych elementów wpływających na bezpieczeństwo i komfort jazdy lub poruszania się pieszo.
W założeniu Warszawa ma zyskać możliwość m.in. analizy nawierzchni pasa drogowego (wykrywania ubytków i ich lokalizowania), pomiaru stopnia widoczności oznakowania poziomego czy prawidłowej orientacji znaków poziomych. Zarząd sprawdzi też, na ile dane te okażą się przydatne do szybkiego dokonywania przedmiarów robót czy wykrywania reklam i innych obiektów umieszczonych bez zezwolenia w pasie drogowym, a także dokonywania pomiarów powierzchni tych obiektów. Warszawscy urzędnicy będą ponadto chcieli ocenić, na ile skany dróg pomogą w inwentaryzacji takich urządzeń w pasie drogowym jak studnie kanalizacyjne czy hydranty. A niewykluczone, że w trakcie pilotażu nasuną się jeszcze inne pomysły na wykorzystanie tych danych.
Mobilne kartowanie stołecznych ulic ma zostać wykonane wiosną.
Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!
nadchodzące wydarzenia
zobacz pozostałe
