Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
2022-02-08 | Geodezja, Prawo, Kataster

Gdy właściciel nieruchomości żąda negatywnego wyniku weryfikacji

Czy właściciel nieruchomości może być stroną postępowania dotyczącego przyjęcia wyników pracy geodezyjnej do zasobu? W tej sprawie wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.


Ilustracja: Gdy właściciel nieruchomości żąda negatywnego wyniku weryfikacji

Spór rozsądzony przez WSA dotyczył działki, której skarżący byli współużytkownikiem wieczystoksięgowym, oraz na której zlokalizowane były należące do nich budynki, gdzie prowadzili ośrodek wypoczynkowy. Jak argumentowali przed sądem, pod koniec 2019 r. dokonano podziału tej działki z naruszeniem przepisów, m.in. wadliwie zawiadamiając ich o realizowanych czynnościach. Gdy zatem zorientowali się, że praca geodezyjna została już wykonana i zweryfikowana z wynikiem pozytywnym, złożyli do starosty wniosek o wydania decyzji o odmowie przyjęcia jej wyników do PZGiK.

Zarówno starosta, jak i później WINGiK odmówili jednak tym żądaniom. Jak bowiem wyjaśniali, gdy operat techniczny zostanie przyjęty do PZGiK i wpisany do ewidencji materiałów zasobu, to nie ma już możliwości wydania decyzji o odmowie ich przyjęcia. Zwrócili ponadto uwagę, że postępowanie administracyjne dotyczące odmowy przyjęcia materiałów do PZGiK jest ściśle określone w Prawie geodezyjnym i kartograficznym i przewiduje, że stroną postępowania może być jedynie wykonawca pracy, a nie właściciel nieruchomości, której ta praca dotyczy.

Przed WSA skarżący podkreślali, że powyższe argumenty kłócą się z Kodeksem postępowania administracyjnego. Stroną powinien być przecież każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności ze względu na swój interes prawny. Argumentowali ponadto, że przeprowadzony podział ma negatywny wpływ na gospodarowanie ich nieruchomością, a sama decyzja podziałowa została wydana z naruszeniem prawa. W tej sytuacji pismo skarżących do starosty powinno zostać potraktowane jako wniosek o wznowienie postępowania na podstawie art. 145 Kpa.

Wyrokiem z 22 grudnia 2021 r. (sygn. akt III SA/Gd 813/21) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uznał skargę za nieuzasadnioną. W ocenie WSA przepisy są w tej kwestii jasne: nie przewidują żadnego udziału właścicieli gruntów w procesie weryfikacji pracy geodezyjnej. „Nie budzi w tej sytuacji wątpliwości, że stroną omawianego postępowania przed organem administracji geodezyjno-kartograficznej może być wyłącznie wykonawca prac geodezyjnych. Przedmiotem badania jest bowiem w tym postępowaniu jedynie spełnianie prawnych i profesjonalnych wymogów, od których uzależnione jest przyjęcie pracy geodezyjnej do zasobu” – czytamy w uzasadnieniu.

„Inne podmioty, które posiadają interes prawny w tym, by wprowadzić zmiany w ewidencji gruntów (w tym zwłaszcza właściciele nieruchomości), są natomiast legitymowane, by domagać się odrębnym wnioskiem usunięcia lub zmiany wpisów w ewidencji w trybie postępowania aktualizacyjnego regulowanego przepisami art. 24 Pgik” – zauważył sąd.

Orzeczenie nie jest prawomocne.


Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!

Jerzy Królikowski


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. Wyłączenie z zasobu to nie trwałe usuniecie dokumentacji I Regulują to przepisy. Część z dokumentów podlega brakowaniu, a część jest przekazywana do archiwum państwowego. Tak więc operat nie ginie a w przypadku prac prawnych pozostaje niemal w całości. Unieważnienie decyzji podziałowej (z powodu wad) jest problematyczne dla zasobu. Bo operat może zawierać np. protokół ustalenia granic zewn. Zatem nawet unieważnienie czy uchylenie decyzji podziałowej nie powoduje utraty wartości użytkowej czyli operat nie podlega wyłączeniu. A nawet jeśli to wyłączenie operatu z zasobu nie oznacza jego likwidacji. DO KOLEGI ROZMARZONEGO: ewidencja gruntów jest częścią zasobu geodezyjnego. Wycofanie operatu z zasobu tj.wyłączenie nie oznacza powrotu dokumentacji do wykonawcy, który w skrajnym przypadku może nie istnieć (likwidacja spółki, przeniesienie do św.Piotra).
  
 1 
odp: ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. znam ośrodki, gdzie nie wprowadza się żadnych zmian z pomiaru zrobionego przy okazji projektu podziału, jeśli nie wpłynie decyzja. Ja uważam to za błąd, ale co z tego. W przypadku negatywnej weryfikacji (tego tutaj domagają się strony) operat zwraca się wykonawcy, nawet gdy są to tylko pliki. I tylko od wykonawcy mogą sobie żądać potem służby pokazania tego operatu. PODGIK nie ma prawa trzymać w zasobie dokumentacji nie przyjętej do zasobu (rany, jak to brzmi). Wyłączenie operatu z zasobu to coś innego, ale w zasobie pozostaje tylko data brakowania (zniszczenia, skasowania plików). Marne to dowody w ewentualnej sprawie. Nie wiem, co z operatu z projektem podziału miało by być przesyłane do archiwum państwowego? Ewidencja gruntów i budynków to wg PGiK system informatyczny. Zasób to zbiory danych i rejestry. Jak może zostać operat w jednym pliku pdf "prawie w całości"? Da się powyrywać jakies "kartki" i je brakować, da się częściowo przyjąć operat do zasobu albo częściowo zwrócić?
  
odp: odp: ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. Pisze kolega ROZMARZONY o dwóch różnych rzeczach. Sprawa dotyczyła operatu pozytywnie zweryfikowanego i przyjętego do pzgik oraz oczekiwania jego usunięcia poprzez negatywną weryfikację przez właściciela. Odnośnie procedur tak, operat z negatywną weryfikacją powinien wrócić do wykonawcy prac, ale czy na pewno? Jeżeli go poprawia to ok. Jeżeli się nie zgadza to trzeba wydać decyzję, co jest możliwe tylko wówczas gdy ośrodek ma operat, bo jest on dowodem... Czy na pewno zwraca go z protokołem? Natomiast wyłączanie z zasobu dotyczy przyjętych operatów. I tutaj przepisy nie są teraz dostosowane do nowych operatów elektronicznych, bo wskazują nadal na rozdzielanie wyłączanego operatu na dokumenty przekazywane do archiwum oraz podlegające brakowaniu. I tak EGIB to zbiór informatyczny ale istnieje także zbiór papierowych dokumentów uzasadniających dokonanie wpisów. Patrz PGIK - operat ewidencyjny składa się ze zbiorów danych oraz dokumentów uzasadniających wpisy. I TYLE.
  
odp: odp: ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. tak, operat powinien być na pewno zwrócony do wykonawcy z negatywnym protokołem. Jeśli wykonawca go nie poprawi w ciągu 3 miesięcy uznaje się robotę za zaniechaną. Jeśli wykonawca w ciągu 14 dni prześle odmienne stanowisko w sprawie a organ podtrzymuje swoje, to organ robi to w formie decyzji. Uwaga: do samego stanowiska nie załącza się operatu wg PGIK, mowy o tym nie ma. Robi się to w przypadku przekazywania poprawionego operatu w terminie 3 miesięcy. Ja osobiście przekazuje ponownie operat do ponownego rozstrzygnięcia ze swoim stanowiskiem. Ewidencja to jednak system, który udostępnia wybrane zbiory danych, stanowiące zasób (źródła danych) oraz przechowuje dokumenty (podstawy zmian) np. ostateczne decyzje zatwierdzające projekty podziałów (z załączonymi mapami), a nie mapy i operaty od geodetów jako takie. Ale oczywiście mogą to być same WZDE z operatów do czynności m-t. Operat nieprzyjęty do zasobu albo wycofany itd. nie może być "aktualnym" źródłem danych ani podstawą zmian chyba?
  
odp: odp: ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. Czy operat powinien być zwrócony to nawet z wypowiedzi kolegi nie wynika. A tak naprawdę to kolega nie czytał przepisu. Dlatego pisałem czy na pewno operat zwraca się z negatywnym protokołem, tak jak stanowi przepis. Bo w systemach pzgik pliki operatu zostają nawet przy negatywnej weryfikacji. Pytałem także dlatego, bo z drugiej strony przepis stanowi, że wykonawca może na piśmie odnieść się do uwag z protokołu weryfikacji, Nie jest jednak zapisane, że ma wówczas oddać niepoprawiony operat, co kolega też zauważył. A ten jest potrzebny bo albo weryfikator wycofa się z uwag, albo będzie wydawana decyzja. W obu przypadkach organowi potrzebny jest operat.
  
odp: odp: ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. Co do ewidencji gruntów. Sam teraz kolega zauważa, że to nie tylko zbiory danych, czyli metodą nieoczywistą wycofuje się z poprzednich wypowiedzi, przyznając mi rację. Ewidencja nie jest oddzielnym od zasobu tworem. Łącznie zasób przechowuje dokumenty typu decyzje jako podstawy zmian, jak i opracowania geodety. Zauważam koledze, że wbrew temu co kolega napisał ewidencja ma także mapy podziałowe, bowiem stanowią one części decyzji. Dlatego zasób ma kopię w operacie i oryginał przy decyzji. Nie wyjmuje się do czynności m.t. WZDE z operatu, zwłaszcza elektronicznego. Wycofany operat nie może zawierać danych wykazanych jako aktualne w rejestrach, ale podstawą zmian może być bo dotyczy zmian wcześniejszych, archiwalnych, a wraz z wyłączeniem operatu nie wyłącza się podstaw zmian w EGIB. Może być podstawą zmian w przypadku tzw. przywracania stanu poprzedniego w trybie decyzji. Przepisy z zakresu wyłączania z zasobu są i będą długo niespójne.
    2 
odp: odp: ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. ech, czy na pewno zwraca się operat tak, jak stanowi przepis? To można nie zwrócić? Robi się kopię operatu papierowego? A może dalej tylko odkłada się na półkę operatów z negatywami? No nie, w moim powiecie operaty przychodziły pocztą, teraz na email z informacją na komunikatorze. Decyzja podziałowa z mapą, z pieczęcią gminy, to co innego niż kopia mapy w operacie. Zresztą to było bardzo różnie prowadzone w poszczególnych powiatach i ewoluowało w czasie wraz ze zmianami prawa. Rozróżniajmy: bazę EGB, operat ewidencyjny, wydział ewidencji gruntów i budynków (czasami znajdujący się w innym budynku od PZGiK). Czasami ludzie z wydziału ewidencji wypożyczali operaty z zasobu, gdzieniegdzie istnieje procedura wewnętrznej weryfikacji operatów: operaty przechodzą przez wydział ewidencji do kontrolnego sprawdzenia pod kątem zmian, ale to 2 różne wydziały bazujące obecnie na tych samych zbiorach danych. A ja jestem zwolennikiem połączenia EGB z KW i oderwaniem operatów prawnych od zasobu w ogóle
    1 
odp: ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. Proszę zauważyć, że jakkolwiek przepisy ustawy pgik nie przewidują (wprost) możliwości wyłączenia geodezyjnej dokumentacji technicznej przyjętej już do zasobu, to nadal obowiązują przepisy ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. A tam jedną z przesłanek wniesienia skargi jest żądanie uchylenia czynności materialno - technicznej (administracyjnej) która w swoich skutkach określiła prawa lub obowiązki strony (chyba stanowi o tym art.4 ustawy, jakkolwiek co do szczegółów może się mylę). Nie jest to zatem tak, że włączenie dokumentacji do zasobu jakoby było niewzruszalne prawnie...
  
odp: odp: ODNOSZĄC SIĘ DO DYSKUSJI. No ale przyjęcie wyników prac do zasobu następuje w ramach procedury weryfikacji, której jedyną stroną jest wykonawca pracy. Właściciel nieruchomości ani kierownik pracy nie są stronami w tej procedurze, dlatego nie są legitymowani do uruchomienia twej provedury z p.p.s.a., o której mówisz. Po prostu wsa odrzuci taka skargę jako pochodzącą od osoby niebędącej stroną w sprawie.
  
Nieodwracalność przyjęcia To co stwierdził sąd jest oczywistością, więc Ameryki nie odkrył. Natomiast to, że przepisy nie przewidują jakiejkolwiek możliwości cofnięcia wadliwego przyjęcia do zasobu wyników prac normalne już nie jest. Nawet wyrok Sądu Najwyższego można w pewnych okolicznościach wzruszyć, a czynności przyjęcia wyników prac do zasobu już nie. Nawet gdyby przyjęcie nastąpiło w wyniku przestępstwa - np. weryfikator wziął łapówkę za przyjęcie bez rzeczywistej weryfikacji albo gdyby okazało się, że operat został sfałszowany. Ale to są te absurdy, od których w geodezji aż się roi.
    1 
 7 
odp: Nieodwracalność przyjęcia no ale co wtedy, po takim wycofaniu? Zwrot opłaty, wyrywanie kamienie z gruntu, demodyfikacja baz BDOT, GESUT, choć chodzi tylko o EGB i tylko w pewnym zakresie? Kto to miałby zrobić?
    1 
 5 
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia no i odzawiadomienie stron, usunięcie "wadliwego" operatu z akt spraw - bo chyba zwrot do wykonawcy?
    1 
 1 
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia A jak zostanie stwierdzona nieważność decyzji podziałowej albo SN uchyli w wyniku kasacji wyrok sądu o rozgraniczenie to masz te same dylematy albo i większe, a jednak prawo przewiduje taką możliwość i słusznie, bo powinien istnieć mechanizm pozwalający na wzruszenie czynności rażąco naruszających prawo. A co do Twoich pytań - zwrotu opłaty by nie było, bo opłata jest za wydanie materiałów a nie za przyjęcie do zasobu. Jeśli w wyniku takiej feralnej pracy osadzonoby w terenie jakieś znaki to w momencie "uchylenia" przestałyby pełnić swoją rolę, a bazy - tak, trzeba by je zmodyfikować przez usunięcie danych wynikających z tej nieszczęsnej pracy. Mówimy oczywiście o wyjątkowych przypadkach jakichś szczególnie rażących naruszeń prawa.
  
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia nie, operat z P R O J E K T E M podziału jest w zasobie. Decyzja z załącznikiem w ewidencji gruntów (to nie zasób). Dokumentacja rozgraniczenia jest w gminie. Natomiast po "wycofaniu" operatu z zasobu nie ma prawa być operatu w zasobie, to chyba jasne? czyli cała dokumentacja musi wrócić do wykonawcy, pliki powinny być skasowane, prawda? I na co się będą skarżący powoływać? To po prostu będzie kolejny zdezaktualizowany operat archiwalny, jak kopia mapy zasadniczej sprzed 10 lat, która to mapa została zaktualizowana w tym czasie kolejnymi operatami.
  
Do rozmarzony Dlaczego odzawiadomienie stron? Jakie strony masz na myśli? Właścicieli nieruchomości? Przecież oni nie stronami w sprawie przyjęcia do zasobu, właśnie o tym był ten wyrok. Zresztą jak wykonawca dostaje negatywny protokół i nie poprawi operatu w 3 miesiące to też "odzawiadamia" właścicieli? Chyba, że co innego miałeś na myśli...
  
Do rozmarzony Jak trochę nie rozumiem Twoich dylematów. Jak się okaże, że operat został sfałszowany, np. podrobiono podpisy kierownika to prokurator zabezpieczy ten operat jako dowód rzeczowy a sąd orzeknie jego przepadek i zniszczenie. I operat zniknie i nikt się nie będzie oglądał na tego typu wątpliwości.
  
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia miałem na myśli np. to: "Jeśli w wyniku takiej feralnej pracy osadzonoby w terenie jakieś znaki to w momencie "uchylenia" przestałyby pełnić swoją rolę". Fakt, tylko że nikt o tym nie powiadomi np. sąsiadów, których zawiadomiono o wznowieniu/ustaleniu, że to już tylko zwykłe słupki a nie graniczniki. Wycofanie operatu z zasobu likwiduje dowody złej roboty. Prokurator czy sąd może sobie zarządać kopii albo wypożyczenia operatu (teraz w pdf). Często znajduję w terenie kamienie, które nie wiadomo skąd się wzięły, być może właśnie z nieprzyjętych operatów (ale raczej z prac nigdy nie zgłoszonych). "Uchylenie" np. decyzji inną decyzją nie powoduje, że tą poprzednią decyzję fizycznie się niszczy, odbiera stronom wysłane im egzemplarze i zapomina. W geodezji podobnie, błędy poprawia się innymi pracami, wprowadzaniem udokumentowanych zmian (nawet gdy są w istocie cofaniem niedawnych zmian) a nie jakimś wyłączaniem operatu z zasobu (co potwierdził sad). Ktoś tu ludziom namieszał w głowach.
  
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia a już w sprawie podziału sprawa jest zupełnie kuriozalna, przecież to jest postępowanie gminy a nie starostwa, to była decyzja gminy a nie weryfikatora czy PZGiK. Przecież EGB cofnie zmiany, jeśli otrzyma z gminy decyzję zmieniającą wcześniejsza decyzję. A są jeszcze decyzje warunkowe (zatwierdzające podział np. na powiększenie nieruchomości sąsiedniej), nad którymi chyba nikt nie panuje.
  
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia Prokurator nie weźmie kopii tylko oryginał, a ściślej falsyfikat, a nie jego kopię, bo tylko "oryginalny" certyfikat jest dowodem w sprawie. I nie wypożyczyć tylko zabezpieczy w trybie przepisów kół, a potem będzie wnosił o przepadek i zniszczenie. Fakt, że z e-operatem będzie trochę inaczej.
  
odp: Nieodwracalność przyjęcia Wyłączenie materiałów z zasobu
  
 4 
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia Kurde, możesz mieć rację. Bieżące monitorowanie przez organ prowadzący zasób przydatności użytkowej materiałów zasobu być może jest obecnie jedynym instytucjonalnym sposobem na wyeliminowanie wadliwego operatu z zasobu.
  
 1 
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia Tak, tyle że wyłączenie to dziwna procedura, stosowana bardzo rzadko albo wcale i ona służy raczej wycofaniu materiałów, które utraciły przydatność a nie jako środek wzruszenia wadliwej czynności przyjęcia tych materiałów do zasobu. Chodzi raczej o jakieś archaiczne starocie, zbutwiałe gdzieś na dolnej półce w piwnicy ośrodka. Ale w tej chwili to jedyna dostępna procedura, której można się chwycić.
  
 1 
odp: odp: Nieodwracalność przyjęcia Tylko że wyłączenie z zasobu to nie trwałe usuniecie dokumentacji. Regulują to przepisy. Część z dokumentów podlega brakowaniu, a część jest przekazywana do archiwum państwowego.
  
odp: Nieodwracalność przyjęcia Jest na to - jak się ostatnio okazało - skuteczny sposób... Ustawa. Z inicjatywy poselskiej. Dwa dni i po problemie. Po co sądy? Dwa dni i po problemie.
    3 
 1 
to pokazuje: że PZGiK nie może udzielać żadnych informacji odnośnie operatów, w tym na jakim etapie są prace ( zgłoszenie, oddanie operatu, weryfikacja, itd), mogą jedynie poinformować o zwróceniu się do wykonawcy.
    1 
Nic nie pokazuje No ale uczciwy wykonawca raczej nie robi tajemnicy z tego na jakim etapie znajduje się praca. Poza tym nie masz racji. Rejestr zgłoszeń jest jawny i każdy ma prawo dowiedzieć się czy wykonywana na danym terenie praca została zgłoszona, kiedy to nastąpiło, czego dotyczy i kto jest wykonawcą.
  
 4 
wyroki jak prawo powiatowe? Toż to rejestr publiczny. To nie zatarcie kary! Co z historią zmian, też ją cofniesz? Czy to czepianie...?
    1 
 2 
odp: wyroki jak prawo powiatowe? Nadal się czepiasz i nie rozumiesz skrótów myślowych. Sąd użył stwierdzenia potocznego, bo niby jakiego miał użyć? W znaczeniu potocznym można się domagać usunięcia albo wykreślenia wpisu w ewidencji, jeżeli jest nieprawidłowy albo nieaktualny. To że zostanie historia zmian to już inna sprawa. To tak samo jak np. rejestr praw jazdy. Jak je stracisz to usuną wpis (ale pozostanie informacja że prawo jazdy miałeś). Itd itp.
  
 3 
wyroki jak prawo powiatowe? ?Inne podmioty, które posiadają interes prawny w tym, by wprowadzić zmiany w ewidencji gruntów (w tym zwłaszcza właściciele nieruchomości), są natomiast legitymowane, by domagać się odrębnym wnioskiem usunięcia lub zmiany wpisów w ewidencji w trybie postępowania aktualizacyjnego regulowanego przepisami art. 24 Pgik? ? zauważył sąd. Zdaje się, WSA w Gdańsku nie zauważył, że wpisów w EGiB się nie usuwa, tylko zmienia i to kolejną zmianą?
    4 
 3 
odp: wyroki jak prawo powiatowe? Czepiasz się kolego. A czym jest cofnięcie zmiany kolejną zmianą jak nie usunięciem zapisu z egib?
    1 
 6 



zobacz też:

NSA: nie tak szybko z odmową ponownej gleboznawczej klasyfikacji

Kiedy starosta może odmówić właścicielowi nieruchomości przeprowadzenia ponownej...

WSA w Kielcach o podwójnej weryfikacji i nie tylko

W niedawnym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach odniósł się do kilku różnych kwestii...

Elektrownia fotowoltaiczna: co to za użytek gruntowy?

Spór w tytułowej sprawie toczył się między geodetą i właścicielem nieruchomości a starostą...

Sąd Najwyższy o ochronie znaków granicznych

Jakie obiekty można uznać za znaki graniczne, by podlegały ochronie określonej w Kodeksie karnym? Głos...


wiadomości

Maxnet Lech Wereszczyński
WARSZAWA

Przedstawiciel firm GINTEC, SANDING, FJDynamics oraz HEMISPHERE GNSS. Firma MAXNET Lech Wereszczyński oferuje szeroką gamę profesjonalnych urządzeń/systemów pozycjonowania GNSS firm GINTEC, SANDING, FJDynamics oraz HEMISPHERE GNSS. W naszej ofercie...

Centrum Serwisowe NaviGate
KRAKÓW

Centrum Serwisowe NaviGate wykonuje serwis odbiorników GNSS, kontrolerów, niwelatorów i tachimetrów marki Trimble, Spectra Geospatial, Nikon, Sokkia, Leica, Topcon, CHC, Geomax oraz dronów i sensorów marki DJI Enterprise. Naszym Klientom zapewniamy...
    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-03-21 | KRAKÓW
Konferencja Naukowo-Techniczna: Historyczne znaki graniczne i geodezyjne - zabytki techniki?
Konferencja odbędzie się w dniach 21-22 marca 2025 r. w Centrum Wystawowo-Konferencyjnym Zamku...
więcej
2025-04-02 | WARSZAWA
Wyższy wymiar bezpieczeństwa - GIS w ochronie ludności
Celem konferencji jest stworzenie przestrzeni do merytorycznych dyskusji, wymiany doświadczeń oraz...
więcej
2025-04-03 | OSTRÓW WIELKOPOLSKI
25 KALISKA KONFERENCJA NAUKOWO-TECHNICZNA
Tegoroczna konferencja „25 Kaliska Konferencja Katastralna – od analogu przez...
więcej
2025-04-14 | WARSZAWA oraz ONLINE
Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów
„Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ
Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz...
więcej
2025-04-28 | KRAKÓW
XIX Ogólnopolska Konferencja Studentów Geodezji 2025
W dniach 28–29 kwietnia 2025 r. na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Skanowanie wnętrza platformy wiertniczej
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że...
w 1931 r. 67,4% mieszkaŃców miast było wyznania rzymsko-katolickiego, a 27,3% – mojżeszowego?
następny
strzałka w dółGeoludzie
Jerzy Fellmann (1922-2009)

Jerzy Fellmann (1922-2009)
Urodził się w 1922 roku. Był absolwentem liceum w Kościanie, które ukończył w 1945 r. Studia na Wydziale Geodezyjnym Politechniki Warszawskiej ukończył w 1950 r. Już w czasie studiów został asystentem na tym wydziale. Pracował w Katedrze Pomiarów...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1609
Thomas Harriot (1560-1621), angielski matematyk i astronom, dokonuje pierwszych w Anglii obserwacji Księżyca za pomocą teleskopu. Na ich podstawie szkicuje obraz jego powierzchni.
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama