Co istotne, MRiT uznało pismo byłego GGK za skargę i taki sposób rozpatrzyło, uznając ostatecznie wszystkie przedstawione zarzuty za bezzasadne. „Szkoda, że minister Jacek Tomczak [który podpisał się pod odpowiedzią – red.] wykazał się dużą naiwnością i uwierzył w bajki przedłożone przez pracowników MRiT, uwikłanych w liczne nieprawidłowości związane z konkursem i nadzorem nad GGK” – skomentował to rozstrzygnięcie Waldemar Izdebski we wpisie na X (dawniej Twitter).
W odpowiedzi MRiT znalazło się wiele argumentów, które znamy z wcześniejszej korespondencji między resortem rozwoju a Waldemarem Izdebskim. Ministerstwo stwierdziło m.in., że w kwestii plagiatu brak jest na tę chwilę rozstrzygnięć właściwych w tym względzie organów, a także, że Alicja Kulka, prezentując swoją koncepcję, przywoływała źródła zawartych w niej tez. Ponadto przypomniało, że skargi w sprawie naboru zostały już wcześniej uznane przez MRiT za bezzasadne.
Z kolei w odpowiedzi na zarzut licznych odejść z pracy resort podał, że od 14 maja 2022 r. w GUGiK-u zatrudniono 40 osób. Za bezpodstawne i nieprawdziwe uznał też twierdzenie, że poziom kadry w urzędzie się obniżył.
To tylko kilka kwestii poruszonych w liczącym kilka stron piśmie MRiT. Zachęcamy Państwa do zapoznania się z nim w całości.