|2022-07-04|
Geodezja
W Krakowie prześledzimy przebieg południka zerowego w terenie
Z okazji obchodów Roku Mikołaja Kopernika szykowanych jest wiele różnorodnych inicjatyw, które mają wyróżnić w przestrzeni Krakowa przebieg wyjątkowego obiektu, jakim jest tamtejszy południk zerowy.
Projekt linii południka krakowskiego na chodniku i kolumnie przy ogrodzie botanicznym UJ (fot. HPK)
|
|
Mapa Królestwa Polskiego 1780 r. z południkiem krakowskim (ze zbiorów Muzeum w Rapperswillu)
|
|
Projekt pomnika na rondzie przy CH Bonarka, przez które przebiega południk krakowski (fot. HPK)
|
|
|
|
Co wspólnego ma Kraków z Kopernikiem i południkiem?
Choć Mikołaj Kopernik kojarzony jest głównie z Toruniem czy Fromborkiem, to nie brak też jego związków z Krakowem. Po pierwsze, to właśnie w tym mieście, w Akademii Krakowskiej, studiował on astronomię. Po drugie, nawet gdy już opuścił Kraków, pomiary astronomiczne wykonywał na podstawie południka przechodzącego właśnie przez ten gród. W przełomowym dziele „O obrotach sfer niebieskich” obiekt ten pojawia się cztery razy i stanowi podstawę do obliczeń udowadniających, że to Ziemia obiega Słońce, a nie na odwrót.
Przypomnieć o „polskim Greenwich”
Dziś krakowski południk zerowy jest obiektem niemal zapomnianym. Nic dziwnego, skoro przestał pojawiać się na mapach jeszcze w wieku XIX. A przecież został on opisany już 500 lat przed najsłynniejszym dziś południkiem w Greenwich i 300 lat przed południkiem w Paryżu.
Pamięć o nim już od dekady przywraca geodeta Mariusz Meus z akcji „Honorowy Południk Krakowski”. Właśnie z jego inicjatywy w czerwcu 2019 roku przeprowadzono pomiary geodezyjne w obrębie Collegium Śniadeckiego UJ, co pozwoliło ustalić, że aktualna długość krakowskiego południka zerowego to 19°57′21,237˝E. Przywrócono tym samym ten obiekt na mapy miasta po blisko 150 latach.
Którędy konkretnie biegnie ten południk? Idąc od północny, przebiega przez takie miejsca Krakowa jak: Kuźnica Kołłątajowska, OZON, tereny Górki Narodowej, estakada im. gen. Tadeusza Rozwadowskiego, park na ul. Celarowskiej, Cmentarz Rakowicki, Uniwersytet Ekonomiczny, Ogród Botaniczny UJ, Galeria Kazimierz, kamieniołom Liban, rondo przy CH Bonarka, ulica Witosa i park Kurdwanów.
Mariusz Meus przekonuje, że południk ten jest obiektem unikatowym nie tylko na skalę krajową, ale i światową. Dlatego uważa, że należy oznaczyć jego przebieg w terenie miasta, by uświadomić mieszkańcom, w jak ważnym dla astronomii i geodezji miejscu mieszkają. Choćby o tym, że to właśnie na południku krakowskim narodziła się stosowana dziś powszechnie jednostka długości – metr – stworzona przez Stanisława Pudłowskiego 150 lat przed „metrem paryskim”.
Pierwszym miejscem, gdzie oznaczono południk krakowski, był park kieszonkowy przy ul. Celarowskiej. Ale to dopiero początek. Mariusz Meus zapowiada bowiem wiele innych inicjatyw, które na różne sposoby będą przypominać mieszkańcom Krakowa o tym wyjątkowym obiekcie. Okazją do ich realizacji ma być obchodzony w przyszłym roku wspomniany Rok Kopernika, który będzie upamiętniać 550. rocznicę urodzin tego wybitnego naukowca.
Gdzie konkretnie zobaczymy południk?
Jak wylicza Meus, jeszcze w tym roku w ramach budżetu obywatelskiego powstanie szlak smoków krakowskich wzorowany na znanych wrocławskich krasnalach. Jedną z jego atrakcji będzie rzeźba smoka geodety autorstwa Andrzeja Mleczki i Edwarda Lutczyna ustawiona na południku przy jednej ze szkół. Obok niej znajdziemy kod QR, który po zeskanowaniu opowie dzieje południka oraz jego znaczenie.
– Także w tym roku, na jesieni, będzie oznaczona linia południka krakowskiego przy starym obserwatorium astronomicznych w ogrodzie botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, przy ulicy Kopernika. Również rada dzielnicy Prądnik Biały i tamtejsze osiedle OZON są zdeterminowane, by na swoim terenie oznaczyć południk krakowski. Natomiast na przyszły rok zaplanowane jest oddanie rewitalizowanego parku w Kurdwanowie z podświetloną linią południka krakowskiego biegnącą na wskroś parku. Wszystko to ma tworzyć swego rodzaju szlak południka krakowskiego – wyjaśnia Mariusz Meus. Dodaje, że w planach jest również aplikacja do gry terenowej i poszukiwania śladów „polskiego Greenwich” w całym Krakowie.
– Poszczególne elementy „szlaku południka” są realizowane przez różne instytucje i organizacje, w tym prywatne, ale zawsze z inicjatywy akcji Honorowy Południk Krakowski – wyjaśnia Mariusz Meus. – Docelowo, szlak ma być formalnie wpisany na listę atrakcji turystycznych miasta Krakowa jako element szlaku pomników nauki i techniki – zapowiada.
JK
|