Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
2022-07-04 | Geodezja, Prawo

Jak poprawnie zawiadamiać strony o ustalaniu granic? [wyrok WSA]

Czy zawiadamiając strony o czynności ustalania przebiegu granic, geodeta może skorzystać z tzw. fikcji doręczenia? Na ten temat wypowiedział się niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.


Ilustracja: Jak poprawnie zawiadamiać strony o ustalaniu granic? [wyrok WSA]

W sprawie istotne znaczenie ma chronologia. Z uzasadnienia orzeczenia WSA wynika, że w analizowanym przypadku termin przeprowadzenia ustalania granic uzgodniono ze wszystkimi jego uczestnikami na 19 lipca. Wcześniej należało ich jednak formalnie o tym poinformować. Wykonawca pracy wręczył więc stronom stosowne zawiadomienia, co nastąpiło 5 lipca. Problem w tym, że właściciel jednej z nieruchomości odmówił odebrania zawiadomienia i polecił geodecie, by ten wysłał je pocztą. Tak też uczynił wykonawca, tyle że list doszedł do adresata dopiero 20 lipca, a więc dzień po przeprowadzeniu ustalenia.

Złożony przez geodetę operat zawierający wyniki tych czynności został zweryfikowany przez miejscowy ODGiK z wynikiem negatywnym. Jak bowiem zwrócił uwagę weryfikator, strona powinna być formalnie poinformowana o czynności ustalania najpóźniej 7 dni przed planowanym terminem. A tego wymogu w tym przypadku nie dochowano.

Wykonawca nie zgodził się jednak z tymi argumentami. Jak przekonywał, zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (tj. rozporządzenie ws. EGiB z 2001 r.) zawiadomienia o czynnościach podjętych w celu ustalenia przebiegu granic działek ewidencyjnych doręcza się za zwrotnym poświadczeniem odbioru lub za pokwitowaniem. On skorzystał z tej drugiej opcji. A za pokwitowanie w tym przypadku należy przyjąć oświadczenie kierownika prac o odmowie przyjęcia zawiadomienia, które załączono do operatu. Geodeta powołał się tu na zasadę podaną w art. 47 Kodeksu postępowania administracyjnego, czyli tzw. fikcję doręczenia (w dużym skrócie polega ona na tym, że pismo uważa się za doręczone, choć faktycznie adresat go nie odebrał).

Wykonawca argumentował ponadto, że właściciel nieruchomości odmówił odebrania pisemnego zawiadomienia, nie stawił się na gruncie w terminie, który sam zaproponował, a dodatkowo skierował do urzędu miasta pismo, w którym twierdził, jakoby nie znał wcześniej terminu przeprowadzenia czynności ustalenia.

Tak sprawa trafiła najpierw do WINGiK-a, który przyznał rację weryfikatorowi, a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Ten wyrokiem z 10 maja br. (sygn. akt III SA/Kr 1834/21) oddalił skargę geodety. W ocenie sądu nie ma bowiem wątpliwości, że w niniejszej sprawie geodeta nie dokonał zawiadomienia strony zgodnie z przepisami obowiązującego wówczas rozporządzenia ws. ewidencji gruntów i budynków z 2001 r.

Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku, przepisy Kpa regulują problematykę doręczenia pisma przez organ administracji publicznej, przy czym geodeta takim organem niewątpliwie nie jest. A nawet gdyby przyjąć dopuszczalność stosowania tej ustawy, to i tak w niniejszej sprawie nie są spełnione warunki konieczne do przyjęcia fikcji doręczenia na podstawie art. 47. W operacie brak jest bowiem zawiadomienia właściciela działki z adnotacją o odmowie jego przyjęcia.

W dalszej części uzasadnienia sędziowie WSA przekonują, że konieczność przestrzegania przez geodetę rozporządzenia ws. EGiB, a nie Kpa, jest w pełni uzasadniona. „(…) Przyjęte przez prawodawcę rozwiązanie w §39 r.e.g.b. świadczy o ograniczonym zaufaniu do geodetów dokonujących ustalenia przebiegu granic działek ewidencyjnych w terenie. Wyraźnie bowiem nie wprowadzono znanego z Kodeksu postępowania administracyjnego rozwiązania w postaci fikcji doręczenia” – ocenia WSA.

„Geodeta ustalający przebieg granicy zazwyczaj jest zatrudniany przez jednego z właścicieli (…), a więc potencjalnie przez jedną ze stron konfliktu. Stąd istotne jest, aby wszyscy zainteresowani zostali zgodnie z §38 r.e.g.b. poinformowani o czynnościach na gruncie podjętych przez geodetę, tak aby mogli w nich uczestniczyć i bronić własnych praw i nie można było w żaden sposób pozbawić stron skonfliktowanych udziału w ustalaniu granicy dziełek ewidencyjnych. Z tego względu należy rygorystycznie podchodzić do wymagań w zakresie doręczenia zawiadomienia o czynnościach podjętych w celu ustalenia przebiegu granic działek ewidencyjnych” – konstatuje sąd. Podkreśla jednocześnie, że w niniejszej sprawie nic nie stało na przeszkodzie, by po prostu przesunąć termin ustalania.

Orzeczenie nie jest prawomocne.


Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!

Jerzy Królikowski


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

Zawód "zaufania publiczego" Mi się najbardziej podoba ten fragment: ?(?) Przyjęte przez prawodawcę rozwiązanie w §39 r.e.g.b. świadczy o ograniczonym zaufaniu do geodetów dokonujących ustalenia przebiegu granic działek ewidencyjnych w terenie. Wyraźnie bowiem nie wprowadzono znanego z Kodeksu postępowania administracyjnego rozwiązania w postaci fikcji doręczenia?. To pokazuje poziom branży i "zaufania publicznego" do osób wykonujących ten zawód. Zresztą chyba jak widzę i czytam to niestety uzasadniony. Opisany wyżej przypadek jak najbardziej to potwierdza.
  
a tymczasem... na poczcie nie ma ludzi i czasem "pismo" idzie długo długo dużej niż powinno. Suweren nie odbiera, bo po co, tak samo jak z pismami komornika, bo ma to gdzieś no i mamy tzw."państwo prawa". A wogole co to za procedura tzw. Ustalenia granic? To tzw. Ustalenie powoduje jakiekolwiek tzw. skutki prawne? Może jednak ten suweren jest mądrzejszy od tzw. geodetow?
  
odp: a tymczasem... No niestety powoduje, bo na podstawie dokumentacji geodezyjnej z ustalenia określa się przebieg granic w egib, który następnie uwzględniany jest w KW, po czym przenika do obrotu cywilnoprawnego. Dla obrotu granic a ewidencyjna jest tak samo doniosła jak granica prawna. Więc podział na granicę ewidencyjne czy prawne to tylko teoria, bo w praktyce nie ma między nimi zasadniczej różnicy.
    1 
 3 
odp: odp: a tymczasem... Tak naprawdę to nie ma nawet teoretycznego podziału na granice "ewidencyjne" i "prawne". Wystarczy przeczytać definicje działki ewidencyjnej. Wyodrębnia się granice tytułu prawnego - chodzi o granice obszaru jednorodnego prawnie lub w przypadku wyjątków, części obszaru jednorodnego prawnie. Ale nigdy wewnętrz działki ewidencyjnej nie może być obszaru o różnych tytułach prawnych. Różne są jedynie procedury ustalania granic, czyli zestaw czynności prowadzących do ich ustalenia. Niezależnie od regulacji dotyczących procedur, wynik, w punktu widzenia prawa, ma być ten sam. I tak to jest postrzegane przez całą resztę społeczeństwa - granica to granica. Ich nie interesują te nasze dywagacje i uniki. I słusznie. Dlatego procedura powinna być jedna, jeden sposób jej dokumentowania i korzystania z jej wyników. Ideałem byłoby gdyby dało się uznać, że od momentu jej przeprowadzenia prawo uznaje, że własność i inne prawa z nią związane dotyczą obszaru określonego takimi granicami.
  
 6 
odp: odp: a tymczasem... no właśnie Radek, sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie: "Ideałem byłoby gdyby dało się uznać, że od momentu jej przeprowadzenia prawo uznaje, że własność i inne prawa z nią związane dotyczą obszaru określonego takimi granicami". Ale czy prawo to uznaje? Bo ja twierdzę, że nie. Więc jest to o d...ę potłuc. Zresztą protokół taki, protokół śmaki, protokół nijaki...do podpisów przy jednej procedurze kilka nieraz protokołów... Myślisz, że zwykły obywatel to rozumie? A z resztą, o czym my tu gadamy, jak społeczeństwo ma gdzieś prawo. Skoro rząd potrafi nie przestrzegać wyroków sądów to myślisz, że zwykły Kowalski będzie? Ryba psuje się od głowy niestety i ludzie to widzą. Więc można.
    1 
 2 
odp: odp: a tymczasem... Ozi, takie tzw."ustalenie A" można bez trudu podważyć i zrobić nowe ustalenie B, które też następnie można podważyć i zrobić kolejne Ustalenie C. To co to powoduje? "Dla obrotu granica ewidencyjna jest tak samo doniosła jak granica prawna". A właśnie, że nie jest! Tylko rozgraniczenie, które przeprowadza wójt daje bezpieczeństwo obywatelowi. Procedura tzw. ustalenia wogóle nie wiem po co istnieje. Nie powinno jej wogóle być!
  
odp: odp: a tymczasem... Geo... ale to co do czego zgodziliśmy się nie powoduje, że nalezy zlikwidować ustalanie granic w tzw. trybie ewidencji gruntów. Przecież to nie sądy, a już tym bardziej wójtowie, powinni ustalać granice nieruchomości co do zasady. To jest jakaś paranoja, te organy, same w sobie nie posiadają żadnych kompetencji merytorycznych w tym zakresie. Procedura ustalenia granicy dla potrzeb formalny powinna być jedna, dokonywana przez geodetę a dokumentacja przyjmowana do zasobu i ewidencji gruntów. Rozgraniczenie, w obecnym rozumieniu, powinno być jedynie trybem nadzwyczajnym, czymś w rodzaju procedury odwoławczej w odniesieniu do tej opisanej wcześniej i oczywiście ograniczone do etapu sądowego. Oczywistym jest, że tryb sądowy korzysta w tym momencie z merytorycznej wiedzy biegłych geodetów. I drugim oczywistym jest to, że obecne przepisy dotyczące ustalenia w tzw. trybie ewidencyjnym powinny zostać zmienione i dostosowane do celu jakiemu mają służyć.
  
 4 
do Geo Trochę się z Tobą nie zgodzę. To nie jest tak do końca, że można sobie robić ustalenie za ustaleniem bez końca, bo z par. 31 w zestawieniu z par. 30 ust. 1 lit. f rozp. ewgib wynika, że nowe ponowne ustalenie granic możesz zrobić tylko wtedy gdy wyniki z poprzedniego ustalenia nie pozwalają na odtworzenie położenia granic z właściwą dokładnością. Nota bene na takiej samej zasadzie ustaleniem możesz podważyć wcześniejsze rozgraniczenie, co przeczy Twojej tezie o świętości i niewzruszalności rozgraniczenia. A co do pozostałych wątków - mów co chcesz, ale wyniki ustalenia granic ujawniane są w egib wraz ze zmianą powierzchni itd i takie dane trafiają do KW, a potem stanowią podstawę ceny sprzedaży działki przed notariuszem. I tak przenikają do obiegu cywilnoprawnego i w tym sensie ustalenie wywołuje dokładnie takie same skutki prawne jak rozgraniczenie. Te granice ewidencyjne niczym się w tym aspekcie nie różnią od granic prawnych
    1 
 3 
odp: odp: a tymczasem... Ozi, słuszna uwaga, już nie ma opcji ustalania po ustaleniu na podstawie stwierdzania niewiarygodności danych z poprzedniego ustalenia. Do niedawna tak właśnie podchodziłem do remizowych ustaleń z ortofotomapy, przy których nie uwzględniono ani starych pomiarów, ani istniejących w terenie kamieni granicznych czy ogrodzeń. A teraz to mnie to lotto, cena za usługę np. podziału taka sama, niech się właściciele ogarną i idą sobie do sądu a ja będę wyznaczał te "wiarygodne" współrzędne z modernizacji giepeesem. Natomiast co do skutków prawnych to przecież papierowa mapa 1:5000 (potem zdigitalizowana) tez służyła za podstawę wyrysu do KW razem z rejestrem do 0,01ha, tu kompletnie nikt nie wymaga spełniania standardów żadnych przy AN-ach. Dziś to rozporządzenie i przepisy o rozgraniczaniu należy chyba uznać za martwe.
  
odp: odp: a tymczasem... "To nie jest tak do końca, że można sobie robić ustalenie za ustaleniem bez końca, bo z par. 31 w zestawieniu z par. 30 ust. 1 lit. f rozp. ewgib wynika, że nowe ponowne ustalenie granic możesz zrobić tylko wtedy gdy wyniki z poprzedniego ustalenia nie pozwalają na odtworzenie położenia granic z właściwą dokładnością." Hahahaha....a kto właścicielowi dzialki zabroni zlecić procedury ustalenia granic, bo ja kwestionuje i się nie zgadza z tą ustalona przez geodete, którego wynajął sąsiad? Odbierasz ludziom dbania o prawo do własności, które jest zapisane w Konstytucji RP jakimś marnym przepisem rozporządzenia? Dobry jesteś herbatnik:-)
  
odp: odp: a tymczasem... Przepis marny, zgadza się, ale jak widzisz, nawet sąd go respektuje. Prawdziwym herbatnikiem to jest ten, który uregulował konkurencyjną do rozgraniczenia procedurę ustalania granic nieruchomości w rozporządzeniu w sprawie... ewidencji gruntów i budynków. Ja to przy nim jestem cieniutki oblat ;-) Ale mówiąc poważnie - jeśli się wczytać w ten par. 31 i 30 to wychodzi, że jeśli drugiemu właścicielowi nie podoba się wynik ustalenia to jedyne co mu pozostaje to rozgraniczenie, drugie ustalenie wchodzi w rachubę tylko przy niezachowaniu warunku dokładności. O ile oczywiście ktoś chciałby się przejmować przepisami ;-)
  
 1 
odp: odp: a tymczasem... "O ile oczywiście ktoś chciałby się przejmować przepisami ;-)" Ozi, no i sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. To że przepisy rozporządzenia są niezgodne z Konstytucję RP i że ogólnie prawo w PL jesth...we i nie respektowane to chyba wszyscy wiedzą.
  
Do geo Dlatego w geodezji i nie tylko jest jak jest. Ale od czasu do czasu ktoś pójdzie do wsa a ten od czasu do czasu przypomni, że jednak są jakieś przepisy i że jednak trzeba je przestrzegać. A że przy okazji coś tam pomiesza - ewidencję z zasobem, wykonawcę z geodetą uprawnionym czy jeszcze coś innego,to groteska pod tytułem prawo w geodezji kwitnie.
  
 1 
odp: odp: a tymczasem... I tu się z Tobą zgadza w 100%. Obywatel jest bezradny wobec panującego bałaganu prawnego, ten co chce jeszcze coś (może sobie tylko) udowodnić idzie do sondu (celowo pisane). A więc co tu się dziwić, że obywatel ma to wszystko w ....??
  
Ustalenie granic to lipa Całą dyskusję o ustaleniu "ewidencyjnym" granic należałoby rozpocząć od zasadniczej uwagi, że to lipna procedura, która w ogóle nie powinna się znaleźć w rozp. egib. Ustalenie granic nieruchomości to materia ustawowe i tylko ustawa jest właściwym dlań aktem prawnym. I mamy w ustawie Pgik rozdział pt. Rozgraniczenie nieruchomości. A do wprowadzenia tej prowizorki do rozporządzenia nie było podstaw prawnych, bo delegacja ustawowa do wydania rozp. nie obejmowała zagadnienia granic ani sposobu jej pomiaru i ustalania jej przebiegu. Powie to Wam każdy szanujący się prawnik. I myślę, że w GUGiK doskonale o tym wiedzą, ale woleli pójść na skróty niestety, a teraz łapią takie kwiatki w sądzie administracyjnym.
  
 7 
odp: Ustalenie granic to lipa 100 % zgody co do stwierdzenia, że to ustalenia które mamy to lipa. Ośmielę się stwierdzić, że dopóki kwestia ustalenia granic i procedur związanych z ich dokumentowaniem, i całą resztą otoczenia prawnego, nie zostanie generalnie przebudowana w przepisach to nie można mówić, że mamy w Polsce geodezję. To co jest obecnie to niestety jakaś żenada. Różne procedury ustalania, jakieś listy atrybutów, totalny misz masz w dokumentacji archiwalnej i jak co do czego to wszyscy twierdzą, że od ustalania granic to są sądy.
  
 7 
Rozporządzenie EGiB "mówi" § 32. 1. O czynnościach podjętych w celu ustalenia przebiegu granic działek ewidencyjnych wykonawca prac geodezyjnych zawiadamia podmioty, o których mowa w § 114........ 4.Do doręczeń pism zawierających w swej treści zawiadomienie, o którym mowa w ust. 2, w sposób wskazanyw ust. 3, przepisy art. 39?49 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. ? Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2021 r.poz. 735) stosuje się odpowiednio.........to nie kumam już nic...
    1 
 1 
odp: Rozporządzenie EGiB "mówi" Kolego wójcie, DOCZYTAJ. Sprawa dotyczy poprzedniego stanu prawnego ws egib, a tam o kpa nic nie było. Było tylko o doręczeniu zawiadomienia za zwrotnym poświadczeniem odbioru lub pokwitowaniem. Zapisy o kpa dodano później.
  
 2 
odp: odp: Rozporządzenie EGiB "mówi" ale proste ...wystarczyło dopisać w rozporządzeniu albo dołączyć do operatu zawiadomienie z adnotacją o odmowie przyjęcia przez stronę ....jak nic nie było napisane w staryn r-niu to chyba logiczne że odwołujemy się do kpa ...a dlaczego sąd "uzasadnia" inaczej ? trudno być neutralnym "psia ich mać"....
    1 
odp: odp: Rozporządzenie EGiB "mówi" Warto też zwrócić uwagę, że z treści wyroku wynika, że do operatu zostało dołączone zawiadomienie wysłąne poczta, które doszło do strony dzień po czynnościach w terenie. Więc w końcu co ten geodeta uznawał za skuteczne powiadomienie i jeśli uznał, że skutecznie powiadomił to po co wysyłał zawiadomienie pocztą nie zmieniając jednocześnie terminu czynności na gruncie. Dodatkowo próba wręczenia zawiadomienia osobiście nie nastąpiła w miejscu zamieszkania właściciela lub w miejscu pracy tylko na gruncie. Z opisu sprawy wynika też, że było to ustalenie wykonywane zaraz po innym ustaleniu wykonanym przez innego geodetę, które nie spodobało się drugiemu właścicielowi i zostało podważone przez tego drugiego geodetę (jeden ustalił najpierw środkiem) ogrodzenia, a drugi ustalał po nim po krawędzi podmurówki)... Pytanie czy w ogóle była podstawa prawna do tego aby ponownie w trybie ustalenia korygować prze bieg tej granicy. Z opisu w wyroku wynika, że to także było zakwestionowane przez PODGIK.
  
 1 
odp: odp: Rozporządzenie EGiB "mówi" @analityk, czasami tak jest, że np. jedna osoba z pięciu zawiadomionych nie odbiera listu w terminie. Bywa, że tej osobie wyznaczam nowy, dodatkowy termin ( a w razie potrzeby także pozostałym, ich jednak informuję już na gruncie o kolejnym spotkaniu z nieobecnym). Jeśli taki ktoś się zjawi, uzupełniam protokół, zazwyczaj nikt z obecnych poprzednio nie przychodzi (formalnie jest tam data rozpoczęcia i datą zakończenia, miejsce na uwagi i adnotacje). Ale jeśli moje zawiadomienie powtórne nie zostanie w ogóle odebrane i np. wiem, że już nikt nie przyjdzie, to przecież nie muszę nawet jechać w teren a protokół mogę "zamknąć", nie czekając na ten termin (przecież koperta wróciła do mnie nie otwarta, nikt nie chciał wiedzieć o nowym terminie). Zatem mogę złożyć operat z dołączoną informacją o bezskutecznej próbie ustalenia nowego terminu. Podejrzewam, że podobnie to wyglądało w tej sprawie. teraz już rozporządzenie EGB każe stosować KPA do doręczeń. Ale wznowienia i rozgraniczenia - nie.
  
Logika sądu jest miażdżąca... najpierw stwierdza, że do zawiadomienia nie stosuje się KPA a samo rozporządzenie, i na tej zasadzie niedopuszczalna jest szczególna instytucja "fikcyjnego doręczenia". A następnie analizuje poprawność doręczenia posługując się wykładnią ogólnych zasad doręczenia, wynikających między innymi z przepisów określonych w KPA. Bo przecież przepisy rozporządzenia wprost, nic na temat regulacji dotyczących postępowania przy odmowie przyjęcia zawiadomienia, nie mówią. Czyli jak nie kijem go, to pałką, a skoro i tak wszyscy bezkarnie mogą sobie używać na geodetach to czemu sąd również tego nie może zrobić. Kochane Państwo Prawa... Uznaniowego.
  
 12 
oczywiście bywałem w podobnej sytuacji nie raz "Jak poprawnie zawiadamiać strony o ustalaniu granic?" gdy strony odmawiają podpisania zwrotki, podpisania odmowy przyjęcia zawiadomienia? Bo to samo robią z poleconymi. Sąd nie wyjaśnił chyba wcale. Bo wysyłanie zawiadomienia przez operatora pocztowego, skoro nie obowiązuje nas KPA, też nic w takim razie nic daje (a przy rozgraniczaniu dosłownie wzywa geodeta wg rozporządzenia). "Należy rygorystycznie podchodzić do wymagań w zakresie doręczenia zawiadomienia" ok, ale jakie są te wymagania? Mamy się wzorować na amerykańskich prawnikach od rozwodów, którzy czają się na powodów pod domem i znienacka wciskają im do rąk pozew, robiąc jednocześnie zdjęcia? A może należy nagrywać, jak wykrzykujemy za uciekającym treść zawiadomienia? "Nic nie stało na przeszkodzie, by po prostu przesunąć termin ustalania"? Ano stało, bo zawiadomić się nie dało wcale o terminie żadnym. Bo jak o nowym terminie zawiadomić takiego właściciela-strusia, chowającego głowę w piasek, bez tej fikcji "Cioci z Gabloty"?
  
 14 
Po tym co moi młodsi koledzy po fachu wyczyniają wcale nie dziwię się podejściu WSA do "zaufania" do geodetów. Kilkukrotnie spotkaliśmy się już z sytuacją że odnaleźliśmy znaki graniczne na działkach pochodzące z wyznaczenia przez geodetę z baz lpis, pobranych z geoportalu itd, bez jakiejkolwiek analizy materiałów źródłowych które są dostępne w podgikach. Ale przecież sami wiecie, nie muszę Wam tłumaczyć.
    1 
 11 
odp: Po tym co moi młodsi Istota sprawy jest bardzo poważna: " ... przepisy Kpa regulują problematykę doręczenia pisma przez organ administracji publicznej, przy czym geodeta takim organem niewątpliwie nie jest." Zatem geodeta działający "prywatnie" przy ustaleniu granic w trybie ewidencyjnym (inaczej jest przy rozgraniczeniu) nie może nigdy skorzystać z tzw. fikcji doręczenia znanej z KPA w przypadku odmowy odebrania zawiadomienia. Zatem listonosz jest bardziej wiarygodny niż geodeta uprawniony, bo gdy on napisze, że adresat odmawia odebrania, to jest dobrze (!).
  
 9 
odp: Po tym co moi młodsi A co mam piernik do wiatraka ?
    1 
 1 
Tragedia.... więc jak antiperspirant Kowalski pisze wniosek do sądu o ukaranie Nowaka za jazdę po pijaku, a ten się nei przyznaje to sąd działa potencjalnie na jedną ze stron konfliktu??? Ja pier...... CO ZA BREDNIE!!!!
    2 
 1 
przykre insynuacje sadu: ?Geodeta ustalający przebieg granicy zazwyczaj jest zatrudniany przez jednego z właścicieli (?), a więc potencjalnie przez jedną ze stron konfliktu. Stąd istotne jest, aby (...)" - przykra insynuacja, jakoby wykonujac zlecenie geodeta kieruje sie tylko interesem zleceniodawcy. Wobec powyzszegoczy slysznym staje sie teza, ze kiedy sad rostrzyga spor pomiedzy przedstawicielem organu panstwowowego, a obywatelem, staje sie niejako krypto obronca tego pierwszego?
    2 
 15 
odp: przykre insynuacje sadu: Sąd w ocenie wniosków dowodowych patrzy obiektywnie na zależności skoro ktoś zatrudnia geodetę i mu płaci, to dowód w postaci dokumentów może być skażony wolą płatnika. Ważne jest żeby każdy wiedział co się z jego działką dzieje a w tym celu musi być o tym w sposób prawny informowany. Jak geodeta mając 14 dni nie wysyła priorytetu to tak się to kończy. Nie widzę tu żadnych insynuacji.
  
 3 
odp: odp: przykre insynuacje sadu: Do tego orzeczenia WSA trzeba podać tło, które WSA zignorował, a bez niego sprawa wygląda inaczej. Przykłady: ODGiK nie podał geodecie danych o podmiotach (nie było ich w GML {nie ma ich z definicji w GIV}, nie przekazał zamówionego wykazu podmiotów), a jak już po interwencji wydał z opóźnieniem takie dane, to okazało się, że są nieaktualne od 3 miesięcy, co geodeta ustalił błyskawicznie po treści KW. Wobec braku adresu w KW geodeta wykorzystał ustalenia granic i obecność wszystkich stron. Na działce miała ruszać budowa, a od 31 lipca 2021 r. zgodnie z paragrafem 31 nowego Rozp. o EGiB nie można już ustalać granic nawet źle ustalonych, ale "dobrze pomierzonych". To tylko fragment tego ww. tła.
    3 
 2 
odp: odp: przykre insynuacje sadu: "W operacie brak jest bowiem zawiadomienia właściciela działki z adnotacją o odmowie jego przyjęcia". W operacie jest obszernie oświadczenie geodety opisujące cała sytuację oraz oświadczenia pozostałych osób. Pytanie: Jak zmusić osobę, która odmawia odebrania pisemnego zawiadomienia i wręcz ucieka z działki (tak tu było) do podpisania, że odmawia odebrania pisma (data, czytelny podpis)? Chyba użycie środków przymusu bezpośredniego nie jest zapisane w PGiK.
    2 
 11 
przykre insynuacje sadu - odp. do x: nie jest jedyna droga zawiadomienia strony/podmiotu ewid. poprzez wysylanie listu poleconego z potwierdzeniem odbioru, ale nie w tym rzecz. Moja uwage zwraca negatywny stosunek sadu wobec geodety polegajacy na zalozeniou a priori braku zaufania. Ja tak odczytuje tresc artukulu.
    1 
 8 
Przykre "świadczy o ograniczonym zaufaniu do geodetów dokonujących ustalenia przebiegu granic działek ewidencyjnych w terenie" - bardzo przykre , i świadczy zgodnie ze stwierdzeniem sądu o stosunku ustawodawcy do geodetów. Zawód zaufania publicznego ?
    1 
 8 
odp: Przykre jakie przykre? Wysoki sąd zrównał geodetów z adwokatami, to przecież wielka nobilitacja naszej branży. A na dodatek jasno stwierdził, że wcale nie dotyczy nas KPA, jak od lat wciskają nam co poniektórzy. Natomiast wystarczyło w operacie zamieścić to niedoręczone zawiadomienie z adnotacją o odmowie przyjęcia - wg tego artykułu. Czyżby po prostu tego nie było?
    2 
 6 
odp: odp: Przykre Proponuję przeczytać uzasadnienie postanowienia, a nie sam artykuł.
  
 3 
odp: Przykre Przedmiotem jest przepis wykonawczy a nie ustawa. Dlatego nie ustawodawcy, nie ustawodawcy! Sąd wymienił, że to "świadczy o ograniczonym zaufaniu do geodetów" przez "prawodawcę". Czyli ewentualnie mamy do czynienia, ze stosunkiem Ministra, a właściwie GGK i GUGiK (bo to oni piszą te rozporządzenia) do geodetów. A ich stosunek do nas jest znany, już od 2014 roku gdzie nowelizacją zrobiono z nas quasi urzędników. A właściwie parobków urzędników.
    1 
 1 
odp: odp: Przykre Ustawodawcy, ustawodawcy... w jednym z wyroków z 2009 roku, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, w odniesieniu do ustawy i wydanego na jej postawie rozporządzenia, co następuje - "Oba te akty tworzą bowiem pewną całość ?zaprogramowaną? przez ustawodawcę, decydującego o podziale regulowanej materii pomiędzy nimi. Z tego też względu zakres swobody autora rozporządzenia wyznaczony jest pozytywnie (przez ustawowe wskazanie zakresu spraw przekazanych do unormowania) oraz negatywnie (przez wymaganie braku niezgodności z wszystkimi normami hierarchicznie wyższymi). Zadaniem rozporządzenia jest wykonywanie ustawy, a nie jej uzupełnianie, modyfikacja czy powtarzanie jej postanowień. W konsekwencji akt wykonawczy nie może normować kwestii czy zagadnień nieuregulowanych w ustawie, choćby nawet wydawało się to ? z jakiegokolwiek punktu widzenia ? celowe lub pożądane.".
  
 1 



zobacz też:

Weryfikacja prac tylko w oparciu o Pgik?

Czy weryfikacja pracy geodezyjnej może obejmować badanie zgodności przedłożonej dokumentacji jedynie z Prawem...

Jaka kara za niewpuszczenie geodety na grunt?

Czy właściciel nieruchomości ma prawo nie wpuścić wykonawcy pracy geodezyjnej na swój teren? Wyrok w tej...

NSA o zamykaniu przeterminowanych prac geodezyjnych

Czy starostwa – zgodnie z rekomendacją głównego geodety kraju – mogą zamykać...

Po odejściu od kasy PODGiK reklamacji nie uwzględnia się? [wyrok WSA]

Czy obywatel ma prawo żądać zwrotu opłaty za materiały PZGiK, gdy okaże się...


wiadomości

TPI

Centrala Warszawa tel. (22) 632 91 40 warszawa@tpi.com.pl Biuro Gdańsk tel./faks (58) 320 83 23 gdansk@tpi.com.pl Biuro Wrocław tel./faks (71) 325 25 15 wroclaw@tpi.com.pl Biuro Poznań tel./faks (61) 665 81 71 poznan@tpi.com.pl Biuro Kraków...

Centrum Serwisowe NaviGate
KRAKÓW

Centrum Serwisowe NaviGate wykonuje serwis odbiorników GNSS, kontrolerów, niwelatorów i tachimetrów marki Trimble, Spectra Geospatial, Nikon, Sokkia, Leica, Topcon, CHC, Geomax oraz dronów i sensorów marki DJI Enterprise. Naszym Klientom zapewniamy...
    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-03-17 | WARSZAWA oraz ONLINE
Viewfinder Panoramas - o projekcie tworzenia i bezpłatnego udostępniania modeli terenu
„Viewfinder Panoramas − o projekcie tworzenia i bezpłatnego udostępniania modeli terenu...
więcej
2025-03-21 | KRAKÓW
Konferencja Naukowo-Techniczna: Historyczne znaki graniczne i geodezyjne - zabytki techniki?
Konferencja odbędzie się w dniach 21-22 marca 2025 r. w Centrum Wystawowo-Konferencyjnym Zamku...
więcej
2025-04-02 | WARSZAWA
Wyższy wymiar bezpieczeństwa - GIS w ochronie ludności
Celem konferencji jest stworzenie przestrzeni do merytorycznych dyskusji, wymiany doświadczeń oraz...
więcej
2025-04-03 | OSTRÓW WIELKOPOLSKI
25 KALISKA KONFERENCJA NAUKOWO-TECHNICZNA
Tegoroczna konferencja „25 Kaliska Konferencja Katastralna – od analogu przez...
więcej
2025-04-14 | WARSZAWA oraz ONLINE
Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów
„Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ
Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Wapno - krajobraz po katastrofie
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że
południk zerowy w układzie WGS84 przebiega 102 m na wschód od południka Greenwich?
następny
strzałka w dółGeoludzie
Henryk Górski (1929-2008)

Henryk Górski (1929-2008)
Henryk Górski urodził się w Golubiu-Dobrzyniu w 1929 r., skąd po wojnie przeprowadził się wraz z rodziną do Koszalina. Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości studiował geografię – najpierw krótko w Poznaniu, a następnie na Wydziale...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1818
Kapitan Henry Kater (1777-1835), brytyjski geodeta, skonstruował (ulegając sugestion F.W. Bessela) wahadło rewersyjne, umożliwiajace precyzyjne wyznaczenie przyspieszenia ziemskiego g w badanym punkcie.
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama