|2021-09-14|
Geodezja, Firma, Ludzie
Przekazanie pałeczki w Geokart-International
Sebastian Skalski, od grudnia 2020 r. prezes rzeszowskiej spółki Geokart-International, i Łucjan Pietluch, założyciel i przez 30 lat prezes, a obecnie członek Zarządu, we wrześniowym GEODECIE opowiadają o początkach firmy, współczesnych wyzwaniach i zmianach, jakie ostatnio zaszły.
Łucjan Pietluch i Sebastian Skalski (fot. DC)
|
|
|
|
|
|
DAMIAN CZEKAJ: Oddanie sterów firmy po 30 latach z pewnością nie było łatwą decyzją. Co pana do tego skłoniło?
ŁUCJAN PIETLUCH, członek Zarządu Geokart-International, honorowy prezes spółki: PESEL (śmiech). Czułem, że coraz bardziej słabnę, a zależało mi na tym, żeby firma dalej się rozwijała. Bycie prezesem to ciężka praca. Następcy szukałem przez dwa lata, bo miałem wygórowane wymagania, ale w końcu się udało. Oprócz kompetencji podstawowym kryterium był wiek. Mój następca nie mógł mieć więcej niż 40 lat. Ja byłem prezesem przez 30 lat, a on powinien być przez 40.
SEBASTIAN SKALSKI, prezes Zarządu Geokart-International: I teraz mam problem (śmiech).
ŁP: Wspólnicy utrudniali mi odejście, ale w końcu musiałem powiedzieć: dość. Powtórzę – prezes musi mieć odpowiednią kondycję i odporność psychiczną.
(...)
Czy zaraz na początku nie pojawiły się wątpliwości?
SS: Przyznam szczerze, że nie. Do firmy przyszedłem już z konkretnymi pomysłami, miałem z góry wyznaczone cele, które przez te kilkanaście miesięcy wdrażałem z całym zespołem. Geokart-International to doskonali fachowcy, z którymi cały czas staramy się iść do przodu. Wydaje mi się, że zawiązałem już dobre relacje z pracownikami, wszyscy wiemy, do czego dążymy. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że stało się bardzo dobrze.
Wspomniał pan o celach. Co już udało się zrobić?
SS: Przede wszystkim utworzyliśmy Zakład Obsługi Inwestycji skupiający się na realizacji zleceń, w których wcześniej się specjalizowałem. Mamy już podpisanych sporo kontraktów. Dalej mocno wdrażamy nowe technologie, kupiliśmy kolejne drony, które wykorzystujemy przy okazji różnych prac. Rozwijamy zakłady Projektowania Infrastruktury oraz Nadzoru Inwestycji, wchodząc na nowe rynki. Staramy się powiększyć tworzące je zespoły.
ŁP: Rozszerzamy działalność poza geodezję. Stąd też zakłady nadzoru i infrastruktury. W tym drugim projektujemy wodociągi, kanalizacje, stacje uzdatniania wody czy oczyszczalnie ścieków. Często korzystamy z usług podwykonawców spoza branży, np. elektryków czy architektów...
Pełna treść artykułu we wrześniowym wydaniu miesięcznika GEODETA
Redakcja
|