Pierwsza wersja CityMappera została wprowadzona na rynek w 2016 roku. Jak zachwalał go wówczas producent, był to pierwszy na świecie sensor lotniczy, który pozwalał gromadzić zarówno chmurę punktów ze skaningu laserowego, jak i zdjęcia – pionowe i ukośne. Wersja CityMapper-2 została zaprezentowana w 2019 roku, a wyróżniał ją m.in. skaner laserowy, którego częstotliwość pracy zwiększono z 700 kHz do 2 MHz. Dodajmy, że urządzenie to od niedawna użytkuje elbląska firma OPEGIEKA.
Co wyróżnia zaprezentowaną właśnie wersję 2L? Przede wszystkim nowy obiektyw o ogniskowej 71 mm. Jak wyjaśnia producent, pozwala on pozyskiwać dane z niższego pułapu przy zachowaniu podobnej produktywności. Przykładowo, sensor pozwala pozyskiwać zdjęcia w rozdzielczości 5 cm z wysokości 940 m. Jego możliwości są szczególnie istotne, gdy na danym obszarze kontrola lotów nie zezwala na misję na wyższym pułapie lub gdy realizację misji utrudniają chmury.
– Dzięki trzem ogniskowym (71 mm, 112 mm i 146 mm) system CityMapper-2 może teraz działać z najwyższą wydajnością dla różnych parametrów lotu. Pozwala bowiem pozyskiwać zdjęcia z pikselem 5 cm na wysokościach od zaledwie 940 do nawet 1940 metrów nad powierzchnią terenu. W związku z tym sensor spełnia zróżnicowane i rosnące wymagania rynku w zakresie tworzenia trójwymiarowych modeli miast – tłumaczy Ron Roth, menedżer produktu w dziale Geosystems firmy Hexagon (do której należy Leica).