|2021-03-16|
Geodezja, Prawo
Czy uda się wypracować ustawę o zawodzie geodety?
Choć tematem 8. spotkania zespołu roboczego ds. geodezji i budownictwa przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców (15 marca) miał być projekt ustawy o zawodzie geodety, znów długo dyskutowano o samorządzie i o tym, kogo miałby zrzeszać.
Podczas wczorajszego spotkania miały zostać omówione propozycje zapisów ustawy o zawodzie geodety nadesłane przez członków zespołu. Geodezyjna Izba Gospodarcza przypomniała dokument pt. „Koncepcja samorządu zawodowego geodetów i kartografów” przygotowany w 2014 r. przez pięć organizacji zrzeszających geodetów i kartografów. Z kolei Jacek Panchyrz z OZZG, przewodniczący Zespołu, przedstawił główne założenia ustawy o miernictwie geodezyjnym. Radca prawny Paweł Wołoch szybko zauważył jednak, że te koncepcje tak bardzo różnią się od siebie, że ciężko nad nimi pracować. Przede wszystkim jeden mówi o zawodzie i samorządzie mierniczych, a drugi – geodetów i kartografów przysięgłych. – Ustawa powinna dotyczyć tylko mierniczych wykonujących prace w terenie, gdyż oni jako jedyni spełniają warunki zawodu zaufania publicznego. Tego samego nie można powiedzieć o kartografach, a tym bardziej urzędnikach – przekonywał Jacek Panchyrz.
Podobnie jak na poprzednim spotkaniu Zespołu znów długo dyskutowano o tym, kogo powinien zrzeszać samorząd. Prezes Polskiej Geodezji Komercyjnej Robert Rachwał podkreślał, że samorząd nie powinien nikogo wykluczać ze względu na miejsce wykonywania pracy. Podobnego zdania był Paweł Wołoch, który przypomniał, że tak jest w przypadku samorządu zawodowego radców prawnych. – Ale radca prawny zatrudniony w urzędzie i prowadzący własną działalność wykonują tę samą pracę. A praca mierniczego w terenie i urzędnika jest zupełnie różna – ripostował Sławomir Czyrnek, wiceprzewodniczący OZZG. Zdaniem Mikołaja Kruczyńskiego, koordynatora w Biurze Rzecznika MŚP, jedną z kluczowych kwestii jest to, czy środowisko chce mieć wpływ na pracowników administracji geodezyjnej i kartograficznej – na to, kto znajduje zatrudnienie w urzędach, a także na wykonywaną przez nich pracę. Jeśli tak, to również urzędnicy powinni być członkami samorządu. – Urzędnik wykonuje inną pracę niż mierniczy, ale w ustawie można zapisać, że, przykładowo, na stanowisko geodety w urzędzie miasta może być zatrudniona tylko osoba posiadająca uprawnienia, będąca członkiem samorządu. A zatem taka osoba musi mieć odpowiednie wykształcenia, odbyć praktyki, zdać egzamin. Taki wymóg na pewno korzystnie wpłynie na jakość pracy urzędu – tłumaczył Paweł Wołoch. Oczywiście osoba, która po zdobyciu uprawnień zdecydowała się na pracę w administracji, nie może prowadzić własnej działalności gospodarczej. Jacek Panchyrz nie dał się jednak przekonać. – Chcemy mieć swój własny zawód i samorząd, a teraz gimnastykujemy się, jak tu na siłę upchnąć urzędników – mówił. I dodał, że sprawa kontroli pracowników administracji przestałaby mieć znaczenie, gdyby zlikwidowano weryfikację.
Na kolejnym spotkaniu Zespołu, zaplanowanym na 23 kwietnia, mają być kontynuowane prace nad projektem ustawy o zawodzie geodety. Do tego czasu Jacek Panchyrz wraz Pawłem Wołochem oraz wiceprezesem GIG Karolem Sołtysiakiem mają przygotować na podstawie propozycji OZZG i GIG jeden projekt, który będzie dalej omawiany. Mikołaj Kruczyński zapowiedział też, że na to spotkanie postara się zaprosić przedstawicieli wszystkich organizacji, które sygnowały koncepcję samorządu z 2014 r. (tj. PGK, GIG, SGP, SKP i PTG).
Nagranie z posiedzenia Zespołu
Przypomnijmy, że 18 marca o godz. 18.00 odbędzie się IV spotkanie on-line w sprawie ustanowienia zawodu mierniczego. Dr hab. Dariusz Dukaczewski z Instytutu Geodezji i Kartografii wygłosi wtedy prezentację pt. „Status mierniczych w krajach Unii Europejskiej”. Link do spotkania
Natomiast do 21 marca na Geoforum.pl można wypełniać ankietę dotyczącą powołania samorządu zawodowego geodetów. Zapraszamy!
Damian Czekaj
|