Przypomnijmy, że nowe wysokości tatrzańskich szczytów i przełęczy opublikowali na swoich mapach Zakład Kartograficzny Sygnatura oraz Wydawnictwo Kartograficzne Polkart. Bazują one na analizie danych z lotniczego skanowania laserowego (ALS), które od 31 lipca są dostępne bez opłat.
Oczywiście największe emocje wzbudził pomiar najwyższego szczytu Polski, czyli Rysów. Według analizy kartografów polski wierzchołek wznosi się nie 2499 metrów nad poziomem morza, jak dotychczas uważano, ale o metr wyżej. Z kolei słowacki wierzchołek jest o dwa metry niższy, niż wynika z map, i liczy 2501 m n.p.m.
Rewelacje te postanowili zweryfikować geodeci Kamil Ciuraj z firmy Geotronics Dystrybucja (będącej dystrybutorem sprzętu pomiarowego Trimble’a) oraz Wojciech Kujawski z firmy geodezyjnej GeoFort w Łodzi, a ich pracy przyglądał się reporter TVN24. Pomiar wykonali znacznie dokładniejszą i precyzyjniejszą metodą, tj. przy użyciu odbiornika GNSS-RTK – wykorzystano do tego celu najnowszy satelitarny instrument firmy Trimble, czyli Trimble R12i.
Geodeci nie potwierdzili jednak wyniku bazującego na danych z ALS. Jak powiedzieli reporterowi TVN24, wierzchołkowi Rysów do magicznej bariery 2,5 tys. metrów brakuje 80 centymetrów.
Warto przypomnieć, że Rysy mierzone były niedawno również przed studentów Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie w ramach projektu „Setka w Koronie”. Również ich pomiar udowodnił, że dotychczasowa wysokość tego wierzchołka jest prawidłowa.
Relacja Faktów TVN
nadchodzące wydarzenia
zobacz pozostałe
