|2019-01-21|
GNSS
GPS rollover - czy twój odbiornik jest gotowy na 6 kwietnia?
W nocy z 6 na 7 kwietnia br. nastąpi tzw. moment GPS rollover, który może spowodować błędy w działaniu odbiorników GPS – przestrzegają niektórzy eksperci. Czasem bywa on porównywany nawet ze słynną „pluskwą milenijną” z 1999 roku. Ale czy faktycznie jest się czego bać?
Co to jest GPS rollover?
W amerykańskim systemie nawigacji tygodnie liczone są w zapisie 10-bitowym począwszy od 6 stycznia 1980 roku. Oznacza to, że przypisywane są im numery od 0 o 1023, a więc co 1024 tygodni (czyli 19,7 lat) ich liczenie zaczyna się od nowa – właśnie ten moment nazywany jest GPS rollover. Najbliższy nastąpi tuż przed północą w nocy z 6 na 7 kwietnia.
Jak przestrzegają eksperci, w tym momencie oraz już po nim część odbiorników GPS może uznać, że cofnęliśmy się w czasie o 1024 tygodnie, a to może spowodować różnego rodzaju problemy z funkcjonowaniem nie tylko odbiorników, ale i systemów bazujących na ich wskazaniach.
Oczywiście – jak łatwo policzyć – tegoroczny GPS rollover nie jest pierwszym tego typu wydarzeniem. Wcześniej mieliśmy z nim do czynienia w nocy z 21 na 22 kwietnia 1999 roku.
Co się stanie 6 kwietnia?
Najprawdopodobniej nic, podobnie jak to zresztą było ze wspomnianą pluskwą milenijną czy sekundą przestępną. O ile mamy względnie nowy sprzęt, który jest przystosowany do specyfikacji systemu GPS, odbiornik powinien funkcjonować bez zarzutu. Jak już bowiem wspomnieliśmy, nie jest to pierwszy GPS rollover, z jakim mierzy się branża nawigacji satelitarnej. Im jednak odbiornik starszy, tym ryzyko nieprawidłowego funkcjonowania lub nawet awarii jest większe.
Z materiałów opublikowanych na stronie GPS.gov wynika, że nawet jeśli nasz odbiornik nie jest gotowy na GPS rollover, nie powinno to wpłynąć na wyznaczanie pozycji. A przynajmniej nie bezpośrednio. Błędy mogą się natomiast pojawić w powiązanym ze współrzędnymi znaczniku czasowym, co z kolei może rzutować na błędne działanie systemów bazujących na danych z odbiorników satelitarnych. Jako przykład wymienia się chociażby systemy do zarządzania flotą.
Jeśli 7 kwietnia nasz odbiornik będzie działał bez zarzutu, czy możemy odetchnąć z ulgą?
Niestety, to nie takie proste. W praktyce jest bowiem tak, że firmware niektórych odbiorników GNSS wykorzystuje mniej lub bardziej przesunięty system liczenia tygodni. Błąd związany z GPS rollover może więc wyjść na jaw nawet wiele lat po 6 kwietnia 2019 roku. Pokazała to zresztą praktyka. Po pierwszym takim epizodzie (przypomnijmy, że nastąpił on w 1999 roku) błędy z nim związane odnotowywano jeszcze nawet w 2017 roku!
Czy mój odbiornik jest zagrożony?
Możemy to sprawdzić na dwa sposoby. Najłatwiejszym jest skontaktowanie się z producentem lub też sprawdzenie informacji na ten temat na jego stronie internetowej. Dmuchając na zimne, warto też przed 6 kwietnia upewnić się, że w odbiorniku mamy aktualny firmware.
Drugi sposób to wykorzystanie symulatora GNSS. Jest to oczywiście bardziej skomplikowane rozwiązanie, ale z pewnością zalecane w tych przypadkach, gdzie od poprawnych wskazań odbiorników zależy ludzkie zdrowie i życie lub majątek o dużej wartości.
Ostatni taki rollover?
Warto dodać, że nowe i zmodernizowane sygnały GPS nie będą już dotknięte tym problemem. Docelowo tygodnie będą bowiem liczone w systemie 13-bitowym, co w praktyce rozwiąże problem GPS rollover.
Jerzy Królikowski
|