Spór toczy się o 0,11 ha. Ubiegając się o unijne dopłaty, rolnik zadeklarował powierzchnię uprawy w wysokości 3,16 ha. Kontrola przeprowadzona przez ARiMR wykazała jednak, że faktyczny areał wynosi 3,05 ha, co skutkowało obniżeniem płatności. Agencja powoływała się przy tym na pomiar wykonany na ortofotmapie satelitarnej.
Rolnik nie zgodził się jednak z tymi wyliczeniami i tak sprawa trafiła do WSA. Skarżący argumentował, że pomiar na ortofotomapie w tym przypadku nie powinien mieć miejsca z uwagi na cienie rzucane przez korony drzew, znacznie wkraczające w obręb faktycznie użytkowany rolniczo. Jedynym sposobem ustalenia granicy powierzchni działki użytkowanej rolniczo powinno być przeprowadzenie pomiarów na miejscu, co nie zostało przez organy wykonane. Ponadto skarżący zarzucił, że organ odwoławczy, uznając za prawidłowy pomiar dokonany przez organ I instancji, nie podał punktów pomiarowych, które potwierdziłyby poprawność swoich ustaleń. Oznacza to, że nie przeprowadzono precyzyjnego pomiaru powierzchni działki.
W wyroku z 8 stycznia (sygn. akt III SA/Łd 634/15) WSA uznał skargę rolnika za zasadną. Jak czytamy w uzasadnieniu, zmiany w przepisach dotyczących postępowań przed organami ARiMR sprawiły, że Agencja została zobowiązane jedynie do wyczerpującego rozpatrzenia materiału dowodowego w miejsce dotychczasowego obowiązku wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia takiego materiału. Przyjęto też zasadę, że ciężar dowodu ciąży na osobie, która z tego faktu będzie wywodzić skutki prawne.
Nie oznacza to jednak, że ARiMR zwolniona została z konieczności oparcia rozstrzygnięcia na niebudzącym wątpliwości, wystarczającymi i przekonywującym materiale dowodowym. Następstwem bowiem wskazanej modyfikacji reguł postępowania jest wzmożenia przez ustawodawcę aktywności stron postępowania pod rygorem wywiedzenia dla nich negatywnych skutków, przy jednoczesnym ograniczeniu w stosunku do ogólnych reguł, a nie wyłączeniu zadań organu prowadzącego postępowanie w zakresie obowiązku zgromadzenia i zebrania materiału dowodowego sprawy. Tym samym organ w dalszym ciągu ma decydujący wpływ na kształt prowadzonego postępowania dowodowego.
Reasumując, sąd stwierdził, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie można ocenić w sposób nie budzący wątpliwości, że zakwestionowana działka nie spełniała w 2014 r. określonych wymogów. Rozpatrując sprawę ponownie, organy administracji publicznej będą zobowiązane do prawidłowego ustalenia stanu faktycznego sprawy, tj. ustalenia rzeczywistej powierzchni działki ewidencyjnej kwalifikującej się do przyznania wnioskowanej płatności, przy zastosowaniu wszelkich narzędzi przewidzianych prawem.