GEOFORUM - Wiadomości - Kolejny urząd nie wymaga uwierzytelnień

. ad2. Tylko nie wiem czy Ty masz takie mapy na składzie? Bo MZ to kompilacja warstw, a podgiki sprzedają ksero z folii i biorą za to kasę z tabeli nr 13. "Gdybyście" przyznali, że takich map nie posiadacie to projektant musiałby udać się do geodety;) Ad1. Przerzucacie swoją nie wiedzę co do sposobu interpretacji na Wykonawcę co generuje u niego koszty. Jeśli się nie mylę w ostatnim czasie GGK zostawali ludzie z administracji, nie z wykonawstwa.

~xgeo 2015-11-27 12:46:13

do xgeo ale się ubawiłem czytając wpis "Przecież spotykacie się z wingikami, a ci z kolei z gugikami." Myślisz, że ktoś nas słucha? Niestety zostaliśmy sami z tym "czymś" co nam wprowadzili w ostatnim czasie. Ich interpretacja to tylko opinia i nie może być wiążąca. Raz mówią jedno innym razem winę zrzucają na PODGiKi. Niestety problem z uwierzytelnieniem może być poważniejszy. I wcale nie chodzi o pieniądze. najpierw walka o to aby nie uwierzytelniać dokumentów dla architektury, później .... może się okazać że geodeta jest nikomu nie potrzebny i wystarczy zwykła mapka do projektu....

~inny powiatowy 2015-11-27 11:48:57

powiatowy@ "Proszę to przemyśleć, kto nam takie cuda sprawił" Koledzy z administracji?Przecież spotykacie się z wingikami, a ci z kolei z gugikami. To "służba geodezyjna" podsuwa czy to posłom, czy to ministrom kolejne projekty a ci tylko uchwalają/podpisują. To tak dal jasności....

~xgeo 2015-11-27 11:15:44

Zapewne nie problem, ale ta ustawa jest w "innych rękach". Ale zgadzam się - sytuacja wymaga "całościowego spojrzenia" na sprawy geodezji. A to wymaga racjonalnego podejścia i gotowości do konsensusu, bo są uwarunkowania, np. finansowe i nie ma możliwości ich nie uwzględnić.

~K. 2015-11-27 09:57:23

i jeszcze do K. "Ale te wymogi dotyczące dokumentów, które należy dołączyć do wniosku o podział, są zapisane w ustawie o gospodarce nieruchomościami - zatem ta ustawa musiałaby być zmieniona." - jakoś zmiana ustawy PGIK trwała poniżej 24h, więc to chyba nie problem. A jak widać obecny sejm też potrafi szybko procedować, więc znajdźmy inne powody niedasięsizmu.

~powiatowy 2015-11-27 09:16:24

prawda prawda a jakby tak przepisy były jasne i jednoznaczne to nikt w powiatach nie musiałby ich intepretować (bo wykonawca i tak ma swoje zdanie). Proszę to przemyśleć, kto nam takie cuda sprawił.

~powiatowy 2015-11-27 09:12:40

To, niestety, prawda, że w powiatach jest ogromna "pomysłowość" w zakresie interpretacji przepisów.

~K. 2015-11-26 19:39:15

a druga sprawa nie zawsze chodzi o 50zł. Czasem, gdy wyceniam koszty do przetargu na opracowanie dokumentacji ZRID wraz z mapami syt-wys, mapami podziałów jednostkowymi i zgromadzeniem dokumentów do zmian w KW pod decyzji to naprawdę, trudno te koszty oszacować. Bo sposób interpretacji, co się uwierzytelnia, a czego nie w danym powiecie i kiedy trzeba zapłacić za pełny wypis i wyrys z EGB, a kiedy można wydrukować samemu nielegalną "mapę podziału" po decyzji i ja uwierzytelnić jako zgoda z EGB. Gdy w dodatku jedne powiaty sporządzają wypisy dla nieruchomości, a drugie osobno dla poszczególnych działek - to to jest być albo nie być w przetargu. Niestety, w naszych prostych skądinąd, kilku procedurach osiągniemy niedługo poziom skomplikowania równy przepisom o VAT i CIT, jeśli ktoś tego od razu nie ukręci. Dlatego ja widzę jakiś sens tej walki przed WSA. Bo tu nie chodzi o 50zł, tylko o sam sposób traktowania geodetów uprawnionych, jak się okazuje, do żadnej funkcji samodzielnej w geodezji.

~rozmarzony 2015-11-26 18:51:57

Ale te wymogi dotyczące dokumentów, które należy dołączyć do wniosku o podział, są zapisane w ustawie o gospodarce nieruchomościami - zatem ta ustawa musiałaby być zmieniona. I to w tej ustawie jest zapis, że mapa z projektem podziału (i jeszcze inne dokumenty) muszą być przyjęte do zasobu. A mapy jako takie nie przyjmuje się do zasobu. Kopia w operacie to tylko kopia tego dokumentu; w operacie mogą być jeszcze inne kopie dokumentów - jeśli to wynika z przepisów lub geodeta-wykonawca prac oceni, że jest to niezbędne dla "potomnych" czyli tych, którzy będą korzystać z tego operatu w przyszłości.

~K. 2015-11-26 18:48:33

prawda, nigdy nie czułem się z niczego wywłaszczany, to nie jest moja opinia. Ale też za każdym razem, gdy składam w imieniu inwestora wniosek do urzędu i nawet nie dostaje potwierdzonej datownikiem kopii wniosku, cos się we mnie skręca i buntuje. Tak samo, gdy tłumaczę klientowi, że musi zapłacić za uwierzytelnienie dokumentu w urzędzie, przy czym ten dokument będzie mu służył do postepowania właśnie w tym urzędzie. Coś mi nie pasuje, gdy czytam, że dołączane do wniosku o podział mapy i protokół z przyjęcia granic mają być zamieszczone w operacie, ale w rzeczywistości zamieszczenia w operacie żąda się przed załączeniem ich do wniosku, a nie po rozpatrzeniu wniosku. W dodatku mają być to dokumenty uwierzytelnione przez organ, który za opłatą wydał przecież do tego wniosku wypis z rejestru gruntów i kopię mapy ewidencyjnej i w tym zakresie projekt podziału te dane tylko powiela. A leżący w PZGIK operat i kopia projektu w rzeczywistości do wydania decyzji o podziale nie służy do niczego. Coś tu stoi na głowie.

~rozmarzony 2015-11-26 18:41:16

Skoro potwierdzasz, że to inwestor finansuje aktualizację baz, to nie ma zatem mowy o jakimkolwiek "wywłaszczaniu" geodety z efektów jego pracy, prawda?

~K. 2015-11-26 18:23:36

geodeta, muszę cię rozczarować moje mapy również nie mają specjalnej pieczątki z uwierzytelnieniem, bo jak dotąd taka się nie pojawiła w przepisach. Samo stwierdzenie, że uwierzytelnia się za zgodność z dokumentacją lub z bazami sprawia, że nie wiadomo, z czym się akurat uwierzytelnia. System działa nienormalnie, jako wykonawcy jesteśmy nakłaniani, aby wraz z operatem przekazywać różne wnioski od klientów. Wnioski nie są rozpatrywane, ale nie poprzez decyzję organu adresowaną do wnioskodawcy, tylko poprzez różnego rodzaju uwagi do operatu. Stajemy się pseudo-stroną w postępowaniu, mogącą tylko spełniać żądania organu. To inwestor powinien być stroną w sporze ze starostą, np. o tym, w jakim stopniu jest skłonny partycypować w aktualizacji baz, dlaczego nie zapewnił pomiaru przyłącza przed zasypaniem itd. Bazy prowadzi starosta, inwestorzy tylko mogą w tym uczestniczyć. A skoro to oni są uczestnikami, to zamiast kupować pieczątki od urzędu, powinni składać dokumenty do urzędu, jak cały projekt i dokumenty do odbioru.

~rozmarzony 2015-11-26 18:07:27

Tyle, że mapy z zasobu nie będą miały pieczątki z uwierzytelnieniem. I jeśli jest ona niezbędna do czynności prawnych lub administracyjnych, to mapa z zasobu nie spełni tego warunku.

~geodeta 2015-11-26 17:42:38

nie, z tego wynika, że uwierzytelnienie to w każdym przypadku pieniądze wyrzucone w błoto z punktu widzenia wykonawcy, bo nikt tej pieczątki oglądał nie będzie. Obecnie w całym procesie projektowania i budowania jesteśmy pod ścianą, bo musimy przekazać nie tylko dane, ale nawet nasze szkice i dzienniki do zasobu. Dopiero po aktualizacji baz możemy wystawić fakturę klientowi, tyle że wtedy to on sobie może te same dane kupić po dumpingowej, nie uwzględniającej kosztów aktualizacji , cenie w PZGIK. Może kupić nawet kopię mapy z operatu z zasobu. I nawet będzie miał z czerwonymi pieczątkami, bo zasób bez pieczątek sprzedawać nie umie niczego. Godecie zależy zatem, aby nigdy nie dało się wykonać pewnych czynności bez pieczęci geodety, a nie bez pieczęci urzędu. Dlatego nasz obecny obieg dokumentów jest zupełnie postawiony na głowie. Jeśli już, to geodeta powinien przekazywać operat i dane inwestorowi, a inwestor powinien mieć obowiązek przekazania ich wraz z projektem staroście, jako strona postępowania.

~rozmarzony 2015-11-26 17:17:32

I czy z tego nie wynika, że geodetom powinno zależeć na uwierzytelnianiu mdcp?

~geodeta 2015-11-26 16:55:26

pieczątka wykonawcy na mapie do projektu również jest niestety zbędna, bo projektant sam sobie poświadcza, że mapa numeryczna, którą wykorzystał do wydruku projektu, jest zgodna z oryginałem. Z kolei ten oryginał mapy do projektu to kopia aktualnej mapy zasadniczej. Kopia z oryginału (czyli kopii mapy zasadniczej) jest dodatkowo w operacie. Oryginał tej kopii powinien być co prawda wykonany przez wykonawcę pracy geodezyjnej, ale tego na tej kopii oryginału (czyli kopii mz) w projekcie nie będzie widać. Będzie wiele przypadków, gdy mapa do projektu będzie identyczna w treści z mapą zasadniczą w pzgik. Stąd porównanie zgodności kopii oryginału mapy w projekcie może się odbyć bez oglądania mapy od geodety, bo urzędnik będzie sprawdzał aktualność i zgodność bezpośrednio projektu z bazami w PZGIK. A ile map do projektu jest tzw. "bez zmian"? jak długo jeszcze projektanci będą nam płacić za usługę, skoro nie musza w ogóle wkładać do projektu oryginału mapy do celów projektowych z jakimikolwiek pieczątkami?

~rozmarzony 2015-11-26 16:10:59

Jaka odmowa uwierzytelnienia? Ludzie przecież nie o to chodzi że starosta odmawia uwierzytelniania, a o to, że w tych starostwach wydziały budownictwa i powiatowy nadzór budowany nie wymagają aby mapy do celów projektowych i inwentaryzacji powykonawczej były uwierzytelnione- mają być jedynie przyjęte do pzgik. inaczej mówiąc nie trzeba płacić 50 zł za uwierzytelnienie (czerwoną pieczątkę ) bo wystarczy pieczątka wykonawcy.

~geod. 2015-11-26 15:45:01

... po co tyle szumu !!!!! Jeżeli klient chce dokument uwierzytelniony to go dostanie. Nie widzę podstawy odmowy. Jeżeli chce zaświadczenia to też po uiszczeniu stosownej opłaty dostanie, jeżeli nie chcę to go do tego nie mam zamiaru zmuszać. Odnoszę się tylko do wpisu w artykule. Zastanawiam się tylko jaką podstawę prawną poda Starostwo odmawiając uwierzytelnienia w momencie kiedy do starostwa wpłynie wniosek.

~urzędnik 2015-11-26 15:24:30

Jeśli organ nie załatwi wniosku w terminie, to jest bezczynność organu.

~geodeta 2015-11-26 09:26:53

@urzędnik Nie! Oczywiście zawsze możesz złożyć wniosek o uwierzytelnienie dokumentacji geodezyjnej - jeśli Starostwo odmówi uwierzytelnienia, wtedy BYĆ MOŻE mielibyśmy do czynienia z naruszeniem prawa. Jeśli chciałbyś mieć PEWNOŚĆ, to zawsze możesz się od takiego rozstrzygnięcia odwołać, a po bezskuteczności odwołania decyzję odmowną zaskarżyć. Sąd Administracyjny mógłby ewentualnie potwierdzić Twoje przypuszczenia, oczywiście dopiero po przeprowadzeniu trwającego rok z okładem niezwykle wnikliwego i drobiazgowego postępowania. Masz jaja, urzędniku? Bo geodeci mają!

~jeometra 2015-11-26 09:21:35

A opłata skarbowa ?

~geodeta 2015-11-26 09:14:09

zaśwoadczenie W takiej sytuacji wydaje się zaświadczenie. Nieodpłatnie. To znaczy odpłatnie - w ramach pensji urzędnika który to wykona, która jest finansowana z podatków nas wszystkich. Także i tego który to wykona. Jest to tak rzadka czynność, że nie wymaga jakichś odrębnych procedur.

~geodeta 2015-11-26 09:05:04

czy to nie łamanie prawa ? "Krok dalej poszło Starostwo w Olkuszu, które uznało, że dokumentów geodezyjnych na potrzeby budownictwa w ogóle nie będzie uwierzytelniać, nawet gdyby ktoś złożył w tej sprawie wniosek." - ciekawy jestem jaką podstawę prawną podają przy odmowie uwierzytelniania. Zakładam, że jeżeli ktoś chce mieć dokument uwierzytelniony i złoży stosowny wniosek do Starostwa to winien być pozytywnie załatwiony.

~urzędnik 2015-11-26 08:46:04

Sąsiedzie, sprawdziłem dziś ustawę, nic się nie zmieniło w prawie pod wpływem tego stowarzyszenia. To prawo zostało tak napisane. Ale ja przyznam, że nie lubiłem poprzedniego cennika, nie lubiłem zliczania długości sieci przy inwentaryzacji itd. To wtedy bardziej czułem, że państwo pobiera haracz wprost proporcjonalny do ilości pomiaru, np. zależny od ilości wydzielanych działek czy wznowionych punktów. System płacenia za dane bardziej mi się podoba, wystarczyło by tylko zmienić nieco zasady płacenia za dane, szczególnie ewidencyjne i z operatów archiwalnych. Osnowa powinna być gratis do zgłoszenia. Niech sobie będzie opłata za weryfikację operatu, w sumie przecież przychody powiatów po tych zmianach się nie zmieniły, wzrosła tylko biurokracja. To z tym trzeba coś zrobić. Ale dla mnie wracanie do starego to jednak cofanie, może jeszcze przywróćmy pierworysy i matryce, żeby ograniczyć projektantom dostęp do danych cyfrowych. Nie, nie tędy chyba droga.

~rozmarzony 2015-11-26 07:56:12

sąsiad, Ala i bez uwierzytelnienia "Żegnam was, już wiem, nie załatwię wszystkich pilnych spraw idę sam, właśnie tam gdzie czekają mnie Tam przyjaciół kilku mam od lat, dla nich zawsze śpiewam dla nich gram Jeszcze raz żegnam was, nie spotkamy się"

~Nie płacz Kazek 2015-11-26 07:48:48

Zapraszam do PODGiK w Kłodzku, gwarantuję że szybko by się Wam odechciało stemplowania m.d.c.p.

~dolnoślązak 2015-11-26 07:38:37

Koniec Geodezji Do s. Tym gorzej, że lokalne Stowarzyszenie.Nie może być tak, że powiaty będą zmieniały prawo zapisane wcześniej w ustawie.Osobiście uważam,że wprowadzone zmiany w zakresie opłat i nie tylko to błędy, które rozregulowały Geodezję. Jak najszybciej należy wrócić do opłat ryczałtowych. Nadrzędnym celem ma być jakość prac, która więcej kosztuje.

~Sąsiad 2015-11-25 22:32:23

do Sąsiada kolego naucz się czytać bo to nie SGP tylko lokalne Stowarzyszenie jakich dużo powstało, gdyż nie którzy koledzy i koleżanki powstali z kolan na których ty klęczysz i jeszcze długo będziesz klęczał widać po twojej wypowiedzi

~s 2015-11-25 21:56:48

Do Sąsiada Najlepszą reakcją Pana GGK będzie szybka rezygnacja, bo to on i jego doradcy spowodowali taki rozgardiasz nikt inny. Myśleli, że pozjadali wszystkie rozumy, a jeszcze Unia dała kasę. Nie liczono się z nikim i z niczym. Myślę, że odejście samodzielne pozwoli zachować resztki honoru.

~geodeta 2015-11-25 21:37:39

Jak nisko upadła geodezja w Polsce można wyczytać z poniższych komentarzy: Gedoeta uprawniony jest NIKIM! Jego praca nie ma ŻADNEGO znaczenia - najważniejszy w "geodezji" jest czerwony stempel #$%!!zistołka bez uprawnień!

~jeometra 2015-11-25 21:15:10

Koniec Geodezji Powiatowe koło SGP tworzy lokalne prawo !?! Kompletny rozgardiasz. Najwyższa pora zdecydowanej reakcji Pana GGK.

~Sąsiad 2015-11-25 20:02:51

super Czyli wolna amerykanka, kupowanie map za 10.zł i przekazywanie tego stronie za 1 tys zł. A potem Starostą wydający decyzje pozwolenia na budowę niech się martwi. Rozumiem, że przyjdzie do PODGIK i będzie szukał informacji . Tak, sprzedajmy też zasób. Po co on nam, żadnych lewizn nie można robić. Tragedia: (

~Ala 2015-11-25 19:59:26

uwierzytelnienie No masz babo placek. Z Żalem żegnamy procedury uwierzytelniania, idźmy dalej po co uprawnienia uwierzytelniane przez GGK. Projektanci gratuluję Wam, i wszelkim nieudacznikom geodetom. Terazwystarczy zakup mapy do opinii parę "drobnych" uzupełnień i kasa leci. Nie trzeba płacić za "uwierzytelnione" materiały, "uwierzytelnienie" map wynikowych w tym do celów prawnych sic!!. GRATULUJĘ wszystkim doradcom, mecenasom , burmistrzom i tym podobnym regulatorom geodezji. Panie GGK czy nie czas dać tamę tym zapędom. Wpływy na prace geodezyjne i obsługę danych PZG coraz mniejsze, dotacje firmom informatycznym, tak kończymy z branżą. A i zasób można wyprzedać aby nie było porównania tzw. map do celów projektowych z tym co w Zasobie. B r a w o !!!!!!!

~bez uwierzytelnienia 2015-11-25 19:40:27

Kolejny urząd nie wymaga uwierzytelnień

WSA zajmie się opłatami za uwierzytelnianie

GINB o obowiązku uwierzytelniania

Szósty wyrok ws. uwierzytelniania po myśli wykonawców

Starostwo w Olkuszu nie uwierzytelnia dokumentów na cele budowlane

wiadomości

Laser-3D Jacek Krawiec
Kraków

GEOPRYZMAT
RASZYN

O nas

Historia

Reklama

Kontakt