|2014-07-23|
GIS, Mapy, Edukacja
W PPK o wizualizacji BDOT10k
Jak efektywnie prezentować informacje z bazy danych obiektów topograficznych w formie map nowej generacji? – w najnowszym numerze „Polskiego Przeglądu Kartograficznego” (2/2014) zastanawia się nad tym zespół naukowców z Politechniki Warszawskiej.
W ich artykule m.in. opisano metodykę opracowania map topograficznych w różnych skalach zgodnie z rozporządzeniem obowiązującym od 2011 roku. Zwrócono np. uwagę, że trzymając się ściśle tych przepisów, nie da się dokonać selekcji obiektów z BDOT10k w sposób w pełni automatyczny. Z jednej strony wydłuża to czas opracowania mapy, ale z drugiej zwiększa jakość opracowania.
Oprócz tego zaproponowano kilka zmian w stosunku do rozporządzenia, które – w ocenie naukowców z PW – wzmocnią przekaz kartograficzny nowych map. Jednym z przykładów jest dodanie cieniowania, które wielu mniej doświadczonym użytkownikom map ułatwi odczytanie informacji o rzeźbie terenu. Inną propozycję jest udostępnianie map hybrydowych, czyli połączenie ortofotomapy z obrazem kartograficznym.
Z kolei Tomasz Panecki z UW opisuje w „PPK”, jak poradził sobie z wyzwaniem kalibracji przedwojennych map Polski w skali 1:25 000. Do przetworzenia było blisko 1,4 tys. arkuszy, wypracowana procedura musiała więc cechować się dużym stopniem automatyzacji.
Poza tym w najnowszym „Przeglądzie” przeczytamy o wydanym przez GUGiK najnowszym wykazie polskich nazw geograficznych świata, o zasadach jego wykonania i przyszłości tej publikacji. W kwartalniku opisano ponadto mapę bagien Polesia Daniela Zwickera z 1650 roku. To opracowanie o tyle wyjątkowe – przekonuje Kazimierz Kozica z Zamku Królewskiego w Warszawie – że uważane jest za jedno z najwybitniejszych dzieł rytowniczych Wilhelma Hondiusa, a dodatkowo w Polsce zachowały się tylko jego dwa, niedawno odkryte egzemplarze.
JK
|