Kończąc poprzedni materiał opisujący historię plagiatu na stanowisko GGK, Waldemar Izdebski wyraził nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi, a wyjaśnieniu sprawy sprzyjać będzie zmiany władzy.
„Ponieważ jednak nic się w temacie nie działo, więc pomyślałem, że może nowy Minister Rozwoju i Technologii Pan Krzysztof Hetman nie zna sprawy i stąd brak działań?” – tłumaczy autor we wstępie nowego artykułu.
Dalej przedstawia swoje ostatnie podjęte kroki w sprawie plagiatu, wysłane pisma i otrzymane odpowiedzi.
Na koniec wyraża nadzieję, że Minister Krzysztof Hetman przed odejściem ze stanowiska odniesie się do zaistniałej sytuacji. „Nie wiem co jeszcze musi się zdarzyć, aby w sprawie podjęte zostały w końcu działania doprowadzające do tego, aby na stanowisku Głównego Geodety Kraju znalazła się osoba, której doświadczenie zawodowe, wiedza oraz kompetencje kierownicze będą w pełni uzasadniały jej powołanie na to stanowisko” – pisze Waldemar Izdebski.