Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
2023-02-07 | Geodezja

GML w ODGiK-ach: na razie więcej problemów niż korzyści [wyniki ankiety]

Większość uczestników naszej ankiety nie odczuwa jeszcze korzyści płynących z wprowadzenia obowiązku stosowania formatu GML. Widoczne są za to liczne problemy.


Ilustracja: GML w ODGiK-ach: na razie więcej problemów niż korzyści [wyniki ankiety]
Ilustracja: GML w ODGiK-ach: na razie więcej problemów niż korzyści [wyniki ankiety]
Ilustracja: GML w ODGiK-ach: na razie więcej problemów niż korzyści [wyniki ankiety]

Teoretycznie już od ponad miesiąca wymiana danych między wykonawcami prac geodezyjnych a ośrodkami dokumentacji powinna odbywać się wyłącznie z wykorzystaniem formatu GML – tak przynajmniej zakłada nowe rozporządzenie o standardach geodezyjnych. Czy jednak wymóg ten funkcjonuje w całym kraju zgodnie z założeniami? To chcieliśmy sprawdzić w naszej internetowej ankiecie, która była dostępną na Geoforum.pl w dniach od 1 do 6 lutego. W tym czasie wypełniły ją łącznie 323 osoby ze wszystkich 16 województw. Oczywiście, jak zwykle zastrzegamy, że prezentowanych poniżej wyników nie należy traktować jako reprezentatywnych.

W pierwszej kolejności zapytaliśmy ogólnie, czy ankietowany jest zadowolony z tego, jak jego ODGiK radzi sobie z obsługą formatu GML. Twierdząco odpowiedziało raptem 17% badanych, za to aż ponad połowa była przeciwnego zdania. Największy odsetek głosów niezadowolenia (71%) otrzymaliśmy z województwa kujawsko-pomorskiego. Z kolei odsetek wrażeń pozytywnych okazał się najwyższy w województwie łódzkim (41%).

Tylko czy ODGiK-i w ogóle wydają już dane w formacie GML wg obowiązujących schematów z 2021 roku? Twierdząco na tak zadane pytanie odpowiedziało raptem 10% ankietowanych. Kolejnych 19% wskazało, że w ich ośrodku, owszem, można otrzymać pliki GML, ale na ogół wg starszych schematów, tj. z 2015 roku. 28% internautów wskazało zaś, że powiaty wciąż wydają im dane w formatach innych niż GML.

W założeniach autorów przepisów geodezyjnych wprowadzenie obowiązku wymiany danych w formacie GML miało przynieść wykonawcom istotne korzyści. Tylko czy geodeci już je odczuwają? Tylko 7% ankietowanych stwierdziło, że wymóg ten przyniósł głównie pozytywne skutki, a przeciwnego zdania była aż 1/3 badanych. Z kolei ponad 1/5 geodetów odczuwa zarówno skutki pozytywne, jak i negatywne.

Lektura geodezyjnych forów internetowych pokazuje, że na razie obowiązek stosowania GML-a powoduje różnorodne problemy. Które z nich są najbardziej dokuczliwe? Według ankietowanych to przede wszystkim nieprawidłowe działanie oprogramowania do obsługi tego formatu. Niewiele mniej badanych wskazało wspomniany już problem braku danych w aktualnych schematach, a także niewystarczającą wiedzę pracowników ODGiK o nowych standardach, konieczność dostosowywania przez wykonawców danych do schematów z 2021 r. oraz brak akceptowania plików GML przez ODGiK.


Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na bezpłatny newsletter!

Redakcja


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

podobno ludzie gadają... Że geodeci płacą do państwa żeby zrobić robotę, potem tą robotę oddają do państwa za darmo, no a jeszcze muszą co powiat to kupić se co powiat to innego programa za kilka tysiecy żeby tą robotę co zrobią oddać za darmo do panstwa. Prawda li to?
    4 
 11 
odp: podobno ludzie gadają... geodeci w szlachetny sposób uzupełniają Państwowy Zasób. To jak Państwowy Skarbiec. On jest podstawą planowania przestrzennego, podatków i innych wartościowych elementów życia. Także dzięki nim Polska to graj najzwyczajniej ładny, o prostym i uczciwym systemie podatkowym. Ci skromni ludzie, to cisi bohaterowie życia publicznego. Proponuję ufundowanie im ławki z mdf-u!
  
 8 
odp: odp: podobno ludzie gadają... Ławka dla geodetow powinna być ufundowana z najszlachetniejszego materiału czyli z gmla. Ten materiał posluzy na lata, bowiem nie przyjmuje moczu.
  
 4 
odp: podobno ludzie gadają... No gdyby założyć, że te prace robią jacyś oszuści i partacze to kontrola Państwa jest niezbędna. Ale tak chyba nie jest prawdą?
    5 
 3 
odp: odp: podobno ludzie gadają... Zakładasz tak jak jak zakładają prawie wszyscy weryfikatorzy, nadajesz się do pracy w urzędzie jako weryfikator. Dlaczego nie zakładasz że jest masa geodetów robiących swoją pracę rzetelnie którzy wręcz zostają zmuszani przez weryfikatorów do tego by było tak jak weryfikujący chcą mimo braku podstaw prawnych.
    2 
 3 
może zamienić gml na jakiś nowy, lepszy standard. Zróbmy go od nowa, będzie lepszy, nowy, ominiemy stare błędy. Koleżanki i koledzy z branży! Razem, ku nowej przygodzi!
  
 5 
odp: może Poczekaj chwilę, jak już się producenci pobawią publicznymi pieniędzmi to na pewno będzie nowy format. I zabawa powtórzy się znowu.
  
 5 
odp: odp: może Trzeba być niezdrowo niemądrym aby myśleć, że w Naszym pięknym kraju urzędnicy przejmują się jakimkolwiek 'lobbingiem' małych firemek tworzących oprogramowanie dla geodezji. To nie są wielkie korporacje tylko zwykłe małe firmy zatrudniające po kilku programistów... Ciągłymi zmianami kieruje jedynie zwykła głupota. Gdyby ten lobbing był to raz a dobry, i zawsze na korzyść jednej firmy.
    3 
 2 
odp: odp: może Cieszę się że wyjaśniłeś mi jak bardzo się myliłem patrząc na dane finansowe owych tzw. firemek zawarte np. w rankingu Geodety. Cieszę się również, że się mylę mnożąc kwotę wsparcia rocznego, którą znam razy ilość powiatów, które je płacą. Tym bardziej cieszę się patrząc na projekty unijne i kasę, która przez ostatnie kilka lat z nich czerpią. Tak, jestem może niemądry, ale pieniądze idą w mądrą stronę, szczególnie że niektórzy urzędnicy z ministerstwa w raportach kontroli, których kopie posiadam stwierdzili że pewien były już decydent ma problem z obiektywnym traktowaniem firmy w której posiada udziały a która jest aż nazbyt aktywna we wszelkich możliwych gremiach.
  
 3 
odp: odp: może Wyjaśnię Ci również coś czego nie rozumiesz. Jeśli zmieniasz wersję w Excelu to nie pobierasz opłaty za prace programistyczne od każdego posiadacza licencji. U nas dostosowanie do schematów danych i konwersja oznacza że raz produkuje się program, który konwertuje dane i każdego licencjobiorcę kroi się jakby to był program pisany wyłącznie dla niego.A potem jest zdziwienie że następuje wkurzenie że koszt jest olbrzymi a jakość prac informatycznych marna, bo nikt nie jest w stanie w powiecie ich sprawdzić aż nie wybuchnie jakaś afera bo coś nie przeszło prawidłowo. Taki to niemądry jestem że to widzę, i widzi to coraz więcej ludzi.
    1 
 3 
odp: odp: może Nie rozumiesz jednej rzeczy. Nie pisałem, że firmy tworzące oprogramowanie wykorzystują branżę do swoich celów. Twierdziłem natomiast, że (no fakt, może poza Geosystem punkt dla Ciebie chodź z raportami mógłbyś się podzielić...) nie lobbują nowych przepisów. W większości (z którymi mam kontakt /- 5 producentów) mają z nimi taki sam problem jak geodeci. Mają przez to więcej pracy, tylko, że są postrzegani jako cisi sojusznicy GUGiK jak w jakimś dreszczowcu. A tak nie jest, chodź ja też ich nie lubię. Ale nie za fikcyjny lobiing, tylko za to, że w przeciwieństwie do Nas geodetów potrafią korzystać na tych zmianach - też muszę się tego nauczyć.
    2 
odp: odp: może "chodź" ?? nawet jesli nieglupio piszesz, chociaz ja i tak nic nie rozumiem
  
 3 
Geodezja nie istnieje dla siebie. To może redakcja zapyta panstwowych użytkowników EGiB jak sobie radzą z danymi w nowym schemacie, które dostają bo prawo tak każe w nowym formacie GML ? I kto to totalnie administracji nie geodezyjnej nie przygotował organizacyjnie na przeywarzanie tych danych w procesach administracji ?
  
 3 
odp: Geodezja Urzędy gmin niby za darmo miały dostawać m.in. do opracowania planów zagospodarowania przestrzennego mapę zasadniczą, ale to tylko w GML. Ponieważ takie GML nie da się odczytać nawet w programie tej samej firmy (lub wersji dla wykonawcy, uproszczonej), która ma system w PODGiK, to urzędy błagały o wydanie dodatkowo w (starym, sprawdzonym) DXF - wersja 12 lub 2000, ale DXF (!)jest już płatny i tu koło się zamyka. Urząd zapłacił. Rozbój w biały dzień, ale to prawodawca (lub inaczej deprawator) ustawił interesy PODGiK i urzędów gmin na kursie kolizyjnym.
  
 6 
A u nas A u nas geodeci dzwonili ze skargami, że nie mogą otworzyć GML-a. Każdemu trzeba było grzecznie tłumaczyć że muszą zaktualizować swoje programy do otwierania takich plików.
    3 
 6 
odp: A u nas U Nas to znaczy gdzie ? Jakie oprogramowanie ?
    1 
 2 
odp: odp: A u nas A jakie oprogramowanie czytające GML z 2015r czytało również tego z 2021 bez aktualizacji? Znasz takie?
    1 
 3 
odp: odp: A u nas @bosaz, ja znam, ja znam! A nie jestem nawet informatykiem! Np. Notatnik w Windows, wystarczy zmienić rozszerzenie z gml na txt! Czyta wszystkie GML-e z każdej aplikacji w obu wersjach. I to już moja opinia, nie wiedza: myślę, że dlatego tak to niektórych boli, bo to prędzej czy później musi oznaczać koniec zakodowanych formatów natywnych i daje nadzieję na rozwój niezależnych od ODGiKów, tanich aplikacji dla wykonawców. Tak, kopniaki w skostniały system, rozdane przez byłego GGK, chyba niektórych zabolały. Niektórzy się chyba poobrażali i może po cichu w kącie załkali. Ale przynajmniej idą teraz w jakimś w miarę zgodnym. Kuleją, ale chociaż idą.
    3 
 4 
odp: odp: A u nas Kopniaki rozdane przez byłego GGK w postaci zmuszenia do zakupu aktualizacji oprogramowania lub nowej wersji oprogramowania przez cały rynek. Możesz mi uświadomić gdzie te kopniaki niby były rozdawane ? Może konwersje za kasę jakie teraz wykonują tu i ówdzie producenci to są te kopniaki pieniędzy na konto ? Cały kraj wydaje teraz na informatykę żeby się dostosować do nowych schematów Izdebskiego a ty widzisz kopniaki ?
    4 
 6 
odp: odp: A u nas tak, widzę. Cała administracja ma się ujednolicić. Wcześniej do lokalnej administracji musieli się dostosować wszyscy obywatele, geodeci wykonawcy, za swoje pieniądze. Wszyscy musieli kupić programy w takiej wersji, jaki ma dany ośrodek. A w tych programach co ośrodek to inne "warstwy", jakieś wzorcowe szablony baz itd. Od K195 do BDOT500 a czasami jeszcze z rastrami do tego równocześnie. I nie było widać żadnej nadziei na zmiany. Coś jednak szturchnęło to towarzystwo i jednak nie był to tylko covid, w każdym razie po latach stagnacji w bałaganie po raz pierwszy czuję jakiś postęp. I juz nie długo nie będzie żadnego "a u nas". Może tylko w Krakowie i okolicach, ale tam nie robię bo nie muszę.
    4 
 3 
odp: odp: A u nas dla przykładu, kto robił bałagan, a kto teraz jęczy, że przepisy teraz trzeba zacząć stosować. W jednym z ośrodków powiatowych były 4 "rejony", pokrywające się z granicami gmin. Co prawda była jedna Ewmapa, ale w każda gminę aktualizowała inna osoba. I przez lata w tym ośrodku musieliśmy pamiętać, że Pani Kasia ma inne warstwy niż Pani Ola, Pani Marta jeszcze inne a za to pani Hania nie panuje nad tym wcale i ma wszystko pomieszane. Co tam warstwy, do każdej Pani był osobny zestaw ikon z menu. No i ciągle "pliki nie wchodziły" od nielubianych wykonawców. I niewiele się z tym dało zrobić. Więc nie żal mi teraz niektórych, którzy latami mieli bałagan na swoim biurku, a teraz muszą posprzątać i się dostosować, jako i my się latami dostosowywaliśmy. Albo mogą odejść na emeryturę lub, o zgrozo, w wykonastwo na pełnym zusie.
    4 
 3 
odp: odp: rozmarzony Ty nadal, mimo zapewnień o pracy w wielu miejscach, piszesz o jednym ośrodku gdzie Pani Kasia to, a pani Hania tamto. w PL mamy 380 ośrodków, więc w ilu z nich, według Twoich statystyk, nadaje się wszystko do zaorania i tworzenia od podstaw, czyli de facto cofnięcia o minimum 15 lat? w 10 podgikach? 20 ? ja osobiście znam kilka, gdzie geodeta powiatowy zdecydował o zmianie systemu i "zaczynamy od zera", olać wydaną już kasę i przyzwyczajenia pracowników i wykonawców- i cofnęli się do papierowych zgłoszeń i SHPów wysyłanych mailem, i tak przez 1 rok :), nie wiem jak działają obecnie, ale w jednym z nich nadal trwa liczenie strat. być może Ty właśnie jesteś jednym z wykonawców, którzy tu psy wieszają na podgiku, że masakra bo nic nie pasuje i nie chodzi. ogólnie to dobrze jest patrzeć na wszystko ze swojej okopanej barykady i mieć przeświadczenie, że samemu wszystko robi się najlepiej :)... a to nadal tylko 5% całości. pozdr.
    2 
 3 
odp: odp: A u nas Willis, gdy zaczynałem pracę w mieście wojewódzkim to na terenie miasta zaczynało się działać w jednej aplikacji, opisówka EGB było prowadzone w innym budynku w innej aplikacji, na terenie powiatu wokół miasta były 2 inne aplikacje (mz, EGB). Równolegle były analogowe mapy ewidencyjne w powiecie skala 5000, zasadnicze od 500 do 2000, w mieście 500 ale ewidencyjne pierworysy 1000 (wydruku z numerycznej nie stanowiły wyrysów z ewidencji). Oprócz KW funkcjonowały HIP-y i stare mapy z archiwum miejskiego. W innym mieście podobnie, z tym, że dodatkowo układ lokalny xy oraz h. I tak wszędzie, To ty patrzysz ze swojej barykady "dobrych praktyk" i "a nas". A dla mnie to patologia, że do tego w ogóle doszło. Ja zmieniałem prace i miejsce zamieszkania. Acha, pierwszym ostrzeżeniem nie był jednak LPIS, tylko totalne nieprzygotowanie służby geodezyjnej i nieprzydatność danych zasobów powiatowych i wojewódzkich (pierworysy, niekatulane mapy papierowe) w czasie powodzi w 1997.
  
 3 
odp: odp: A u nas Jest gorzej, bo PODGiK jest 409, a nie 380. W każdym inne wymagania i różne systemy informatyczne, tak że robiąc prace na terenie tego samego województwa spotkasz 3-4 programy i tzw. 3-4formaty natywne. Nawet sposób oddawania danych (pliki, sposób ich przygotowania itd.) do PODGiKów, w których jest ten sam program jest inny. Trzeba mieć "zeszyciki" z ich lokalnymi wymaganiami. Guru od wszystkiego są autorzy tych programów (kto by nie wygrała przetargu, to oni zawsze wygrywają), którzy taktują starostwa jak "dojne krowy". Oni rządzą i dzielą. A informatyzacja miała tak ułatwić i ujednolicić prace.
  
 8 
odp: A u nas "Każdemu trzeba było grzecznie tłumaczyć że muszą zaktualizować swoje programy do otwierania takich plików." No chyba mnie rozerwie. W samym styczniu Geomatyka 6razy w ciągu miesiąca zmieniła wersje programu. Bezczelność urzędasów sięga zenitu. Bo my nie mamy co robić tylko średnio co 5 dni ściągać nowe oprogramowanie.
    3 
 2 
odp: odp: A u nas Ale czytaj ze zrozumieniem zamiast się wściekać, bo jeszcze pękniesz. Mieli zaktualizować swoje komercyjne programy (c-geo, GML Rejestr Gruntów, SWDE MANAGER, Operat, Mikromapa itp.)
  
odp: odp: A u nas do ~bosaz a moze zasob~ - o czym Ty do mnie piszesz. Przecież wywaliłem kasę na najnowszą wersję oprogramowania. No ale po co mi to było skoro ODGiK ma stare bazy. Co 5 dni inny KCD wychodzi. GMLa nie wydają !!! Teraz przemnóż 5 wersji oprogramowania przez 3 może 4 ODGiKi które w różnym czasie aktualizują swoje oprogramowanie. I teraz zaczynasz śledztwo który ośrodek ma jaką wersję oprogramowania w jakim schemacie - 2015 czy 2021 - ma bazę. Do tego autorskie pomysły na życie poszczególnych powiatowych . Sorry ale dalej twierdze ze to bezczelność
  
O czym mówimy? MODGIK w Zielonej Górze od początku roku nie obsługuje połowy miasta Zielona Góra (tej przyłączonej). W OGÓLE nie obsługuje, ani GML, ani papier, ani żaden inny plik. Przyjmuje co prawda zgłoszenia, ale ich nie obsługuje. Nie ma oprogramowania, sprzętu, ludzi. Geodezja w tak małym mieście jest przecież nie potrzebna.
  
 4 
odp: O czym mówimy? Tak, zapytam a jest tam jakiś geodeta powiatowy, względnie kierownik odgik i ile zarabia rocznie (patrz oświadczenie majątkowe) ?
    2 
 2 
odp: odp: O czym mówimy? Popatrz lepiej ile kosztuje oprogramowanie i wsparcie producenta, to największy koszt.
  
 2 
odp: O czym mówimy? Jak kupujesz auto to patrzysz na stosunek jakości do ceny. Przy kupowaniu oprogramowania ,też należy w ten sposób patrzeć. No ale jak się wydaje nie ze swojej kieszeni to efekty są takie jakie widać. Nikt za nic nie odpowiada. Teraz proszę spytać tych co decydowali kiedyś o zakupie oprogramowania.
  
 1 
Standard... przede wszystkim należy zacząć od przepisów dopuszczających funkcjonowanie baz danych w różnych schematach modeli pojęciowych, następnie nie dostosowanie przez wszystkich starostów danych do zapisów aktualnych rozporządzeń (praca na stylach powiatów może zawierać pełen wachlarz wrażeń, łącznie z roznymi układami odniesienia. Jest też szereg powiatów, które w ogóle nie prowadzą baz danych lub prowadA w sposób bylejaki
  
 3 
odp: Standard... Przede wszystkim po co była zmiana przepisow... wszyscy już ogarniali 2015 a to hop i od nowa...
  
 6 
odp: odp: Standard... Nie pisz za innych "wszyscy". Wg mnie GML jest raczej niedopracowany, a otrzymywane pliki na pewno. Dostajemy GML-e z błędami i po wysłaniu zmodyfikowanego pliku te błędy są ujawniane, plus nasze. Ale jak zaczęli rządzić geodezją informatycy to to co robimy geodezją być przestało. Co do GML to wg mnie powinniśmy odsyłać tylko obiekty nowo pomierzone i zmodyfikowane, bez ponownego odsyłania obiektów otrzymanych a nie zmienionych. Było by dużo prościej.
    4 
 6 
odp: odp: Standard... Problem w tym, że modele GML i oprogramowanie nie obsługuje różnicówki. GML został wymyślony do zasilania bazy centralnej danymi z powiatów poprzez nadpisywanie całych zbiorów danych. Swego czasu sam WI mówił, że rejestracja początku i końca życia obiektu jest zbędna i bez potrzeby obciąża system.
    2 
 2 
odp: odp: Standard... Jeśli wydasz tylko tzw. różnicówkę system nie będzie w stanie sprawdzić czy wszystkie obiekty wróciły. Nie będzie też w stanie dopisać daty zakończenia cyklu życia czyli usunięcia obiektu. I to wszystko nie ma nic wspólnego z GML tylko z zasadami wersjonowania i wymiany informacji których do dzisiaj nie ustalił GUGiK. Bo GUGiK, rozumiesz woli się zajmować innymi przyjemnymi rzeczami, takimi jak wizualizacje 25k. Nieco trudniejsze zagadnienia techniczne kluczowe dla EGiB takimi jak chociażby uwspólnione zasady konwersji danych do nowego schematu które teraz wykonują producenci według własnego pomysłu nie zajmuje się wcale. Konia z rzędem temu kto to złoży potem dane EGiB w całym kraju do kupy i będzie to spójne. A co mówił pan Waldemar Izdebski o swoim cudownym pomyśle nakazania geodetom oddawania nowego schematu podczas gdy powiaty mają jeszcze rok na konwersję ? Jakieś światłe mądrości na skalę błędów w opublikowanym pierwszym schemacie EGiB ?
    1 
 4 
odp: odp: Standard... ale ale, pana izdebskiego nie ma tam już prawie 9 miesięcy, to co urząd nie pracuje? rąk nie ma, głowa odpoczywa? Jak rozumiem przez najbliższe 10 lat będziemy pobłażliwi dla gugik bo izdebski? Nie byłabym aż tak pobłażliwa, przecież to jest urząd, kierownicy się zmieniają a urząd pracuje.
  
 2 
odp: odp: Standard... Zgadza się, Izdebskiego nie ma ale absurdalne zapisy w prawie po nim zostały. I niestety nie da się ich zmienić pstryknięciem palców. Tak to jest jak za zmiany prawa zabiera się człowiek nieodpowiedzialny.
  
 6 
odp: odp: Standard... Izdebskiego nie ma, ale geodezja to nie tylko informatyka. Zostały na szczęście przepisy znoszące wiele absurdalnych i jak się okazało zbędnych wymogów: szkice "polowe", wydruki z obserwacjami, wywiady do każdej roboty, powielanie w operatach "prawnych" danych z innych operatów. Nie ma tego i świat się nie zawalił. Czyli latami wykonywaliśmy nikomu nie potrzebną pracę, w dodatku za marne pieniądze. Jako wykonawcy i jako weryfiaktorzy tych kwitów. Ze swojej strony - dziękuję! Operat z projektem podziału ma 12 stron, wcześniej 30-50. Ze wznowienia podobnie, tylko te zwrotki nabijają ilość jeszcze czasami. Ale na dodatek są to strony w pdf a nie wydruki. Aż się boje marzyć, od likwidacji czego jeszcze świat by się nie zawalił, np. rezygnacji z BDOT500 jako bazy przekazywanej do pzgik? W ogóle, jak sobie przypomnę obsługę PZGiK sprzed 15 lat, to nie chce mi się tego wspominać.
  
 4 
odp: odp: rozxmarzony odchudził operaty - super. zinformatyzował i uprościł kilka procedur- super. zaczął nauczać geodezji - na stos. zlikwidował wiele pozytywnych zawodowych praktyk- na stos. wprowadził konieczność corocznej zmiany przepisów- na stos. zaczął "praktycznie tłumaczyć" wymyślone przez siebie przepisy- na stos... dlatego ten facet nigdy nie powinien byc GGK, owszem doradcą ds informatyzacji z prawem głównego udziałowca i prawem wejścia do gabinetu o każdej porze dnia i nocy - tak, ale w momencie kiedy nie mający bladego pojęcia o terenie i na dodatek patrzący na całą geodezję wyjątkowo jednowymiarowo gość naucza.. nie, nie naucza, a poucza starych wyjadaczy o wyższości geoportalu nad danymi w archiwach to tu nie ma zgody na takie działania i w tym sensie ten facet to był szkodnik, w imię wciśnięcia wszystkiego w zerojedynkową wirtualną rzeczywistość w ciągu kilku lat zniszczył wiele lat pracy wielu wykonawców nie tylko z czasów słusznego PRLu. ocena ogólna minus dst
    3 
 9 
odp: odp: Standard... @Willis, w moich stronach niczego nie zniszczył, operatów archiwalnych nie spalono na żadnym stosie, tylko zeskanowano. Chcesz, możesz korzystać. Ale jak są prawidłowo wprowadzone do bazy, to może przydadzą się kiedyś w razie jakiejś sprawy sądowej. W normalnym życiu raczej nie. Chcesz, możesz sobie robić wg dobrych praktyk odręczne szkice i wywiady, ale nie musisz już tego robić tylko dla PZGiK, jak nie chcesz i nie musisz, bo masz dane ze skanera, drona czy tylko kontrolera. I nie jest to do niczego potrzebne, inwestycje nie upadły z tego powodu, podziały są wprowadzane itd. Już ja się naogladałem, pracując jeszcze na etatach, jak starzy wyjadacze żałośnie przeliczają tachimetrię na niwelację (teraz pewnie z RTN), przerysowywują szkice i kolorują kredkami sieci, rysują od nowa na koniec mapę wywiadu, bo taka z terenu by nie przeszła. I na co to komu było? Ja jednak zapamiętam WI jako tego, który dał mocnego kopa w systemie. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłem osobiście w ODGiK.
    3 
 6 
odp: odp: Standard... "..w moich stronach niczego nie zniszczył.." no i właśnie o tym tez gadam, Ty podobnie jak Waldemar patrzysz z pozycji "w moich stronach nic sie nie stało" i tyle, byle w Twoich stronach dobrze działało, reszta może nie istnieć, podobnie pisząc o starych wyjadaczach nie miałem na myśli emerytów kolorujących mapy kredkami. jeśli w ten regionalny sposób postrzegasz cała geodezję to nigdy się nie zrozumiemy.. pozdr.
  
odp: odp: Standard... @Willis, tak się składa, że nie pracowałem tylko w jednym regionie. Może dla niektórych narzucanie stosowania się do reguł, jednolitych standardów określonych przepisami prawa a nie przyzwyczajeniami i instrukcjami, stosowania oprogramowania spełniającego wymogi a nie tego, które kupił sobie ktoś do urzędu 25 lat temu bo tylko takie wtedy znał - to jest szok i niedowierzanie. Ale to nie jest wina Izdebskiego, a wcześniej Bujakowskiego, tylko tych, co przymykali oko na ten bajzel nawet nie latami, tylko dziesięcioleciami. Proszę wybaczyć, nie ma żadnego usprawiedliwienia dzika informatyzacja z lat 90-tych czy niestosowanie ustawy PGiK i KWiH do dziś w niektórych rejonach. Tyle było służb a wszyscy decydenci w jednym stowarzyszeniu. Tyle szkoleń i co, ogniska i kiełbaski tylko były? Ale czas tego "harcerstwa" minął. Pierwszym sygnałem zgnilizny tuzów światowej geodezji (we własnym mniemaniu) była niegotowość na LPIS. No tak, trudno to teraz posprzątać, jak się zabrnęło w bagno po uszy.
  
 1 



zobacz też:

Nowa EWMAPA oferuje różnicową wymianę GML EGiB

Wypuszczoną właśnie wersję 14.09 oprogramowania EWMAPA wzbogacono m.in. o możliwość wymiany...

QMapa GML 2021: jeszcze lepsze wyświetlanie plików GML w QGIS

Wypełnianie obiektów kolorami oraz wyświetlanie ich kolejnych wersji – to...

Jeszcze szersza obsługa GML w C-GEO i C-GML

W grudniowych aktualizacjach programów geodezyjnych C-GEO oraz C-GML ich autor, firma Softline Plus...

GML. Więcej niż format

Zgodnie z nowymi standardami już od 1 stycznia 2023 r. jedynym formatem wymiany danych między wykonawcami prac geodezyjnych a...


wiadomości

TPI

Centrala Warszawa tel. (22) 632 91 40 warszawa@tpi.com.pl Biuro Gdańsk tel./faks (58) 320 83 23 gdansk@tpi.com.pl Biuro Wrocław tel./faks (71) 325 25 15 wroclaw@tpi.com.pl Biuro Poznań tel./faks (61) 665 81 71 poznan@tpi.com.pl Biuro Kraków...

GEOPRYZMAT
RASZYN

Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny instrumentów firmy Pentax, Kolida i innych.
    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-04-14 | WARSZAWA oraz ONLINE
Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów
„Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów...
więcej
2025-04-14 | ON-LINE
Zieleń w planowaniu przestrzennym i procesie rewitalizacji - uwarunkowania prawne
Spotkanie przeznaczone jest dla przedstawicieli gmin z terenu całego kraju. Program webinarium:...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ
Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz...
więcej
2025-04-28 | KRAKÓW
XIX Ogólnopolska Konferencja Studentów Geodezji 2025
W dniach 28–29 kwietnia 2025 r. na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie...
więcej
2025-05-12 | WARSZAWA oraz ONLINE
Automatyczne generowanie map z BDOT10k; w porównaniu do generowania z OpenStreetMap
„Automatyczne generowanie map z BDOT10k; w porównaniu do generowania z OpenStreetMap”...
więcej
2025-05-14 | JANÓW LUBELSKI
VIII Konferencja Naukowo-Techniczna pn. "Kierunki rozwoju i innowacje w geodezji i kartografii"
Tematyka konferencji: • nowoczesne techniki i technologie pomiarowe, • wykorzystanie...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Satelitarne dane meteo na wyciągnięcie ręki
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że...
pierwszą mapę orbitalną dla kosmonautów wykonano w skali 1:52 mln w odwzorowaniu Merkatora?
następny
strzałka w dółGeoludzie
Maria Dobrzycka
Dr hab. Maria Dobrzycka była emerytowaną profesor Instytutu Geodezji i Kartografii, wieloletnią kierowniczką Obserwatorium Astronomiczno-Geodezyjnego IGiK, a następnie Zakładu Astronomii Geodezyjnej i Geodezji Satelitarnej w IGiK. Była osobą bez...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1872-1888
Wykonano 30 platynowo-irydowych wzorców metra archiwalnego.
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama