SatRev wystrzelił jak dotąd na orbitę okołoziemską 11 satelitów, w tym 6 ze średniorozdzielczej konstelacji teledetekcyjnej Stork. Ale plany tej wrocławskiej spółki są znacznie bardziej ambitne. Jak podkreśla prezes SatRev Grzegorz Zwoliński, docelowo firma chce umieścić w kosmosie 60 aparatów serii Stork oraz aż ponad tysiąc wysokorozdzielczych satelitów ScopeSat. Ta druga seria będzie tworzyć konstelację REC (Real-time Earth observation Constellation), która ma dostarczać zobrazowania z pikselem 50 cm przy czasie rewizyty na poziomie raptem 30 minut.
– Ale do realizacji tak ambitnych planów potrzebne są własne zakłady produkcyjne. Obecnie tylko około 5-10 firm na świecie potrafi produkować satelity wielkoskalowo – podkreśla Zwoliński. Teraz do tego grona chce dołączyć SatRev, budując własną fabrykę w Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest zawarte dziś (11 maja) porozumienie o współpracy, które podpisali prezes SatRev Grzegorz Zwoliński oraz prezes i wiceprezes LSSE Przemysław Bożek i Ryszard Wawryniewicz.
Jak wyjaśnia Ryszard Wawryniewicz, szykowana fabryka ma być ściśle dostosowana do potrzeb SatRev, w tym składać się ze specjalistycznych laboratoriów i cleanroomów. Do tego będzie całkowicie zasilana energią odnawialną pochodzącą z zainstalowanych na dachu panelów słonecznych.
Grzegorz Zwoliński zapowiada z kolei, że pełna moc produkcyjna fabryki ma zostać osiągnięta w roku 2025. Zakłady będą wówczas w stanie wytwarzać nawet 2 aparaty dziennie. Początkowo będą w nich powstawać nanosatelity, ale docelowo firma chce produkować także satelity średnie i duże. Zakłady mają się koncentrować na wytwarzaniu urządzeń bezpośrednio dla SatRev, choć spółka chce również budować je na zlecenie podmiotów zewnętrznych, w szczególności rządów.