Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
2021-08-09 | Geodezja, Ludzie

Jak przebiłam szklany sufit. Wywiad z geodetką pracującą w Szwecji

Agnieszka Janik wyjechała do Szwecji i od kilku lat odnosi tam niemałe sukcesy na polu geodezyjnym. W sierpniowym GEODECIE opowiada, jak tego dokonała.


Ilustracja: Jak przebiłam szklany sufit. Wywiad z geodetką pracującą w Szwecji

DAMIAN CZEKAJ: Pracowała pani w Polsce jako geodetka?

AGNIESZKA JANIK: Zacznę od tego, że ukończyłam kierunek geodezja i kartografia na Wydziale Inżynierii Kształtowania Środowiska i Geodezji UPWr. (...)

Po studiach w 2013 r. próbowałam znaleźć zatrudnienie jako geodeta przy realizacji dużych inwestycji, ale się nie udało. Niestety, patriarchat w Polsce nie uznaje kobiet na budowie. Przez jakiś czas równolegle pracowałam jako pośrednik nieruchomości oraz nauczyciel geodezji w technikum budowlanym we Wrocławiu. Później trafiłam do ośrodka geodezyjnego na ulicy Kromera [Zarząd Geodezji, Kartografii i Katastru Miejskiego we Wrocławiu – red.]. Jednak pracy za 1300 zł na rękę nie mogłam nazwać satysfakcjonującą. Była wręcz upokarzająca.

To dlatego zdecydowała się pani wyjechać?

Wynajęcie kawalerki we Wrocławiu kosztowało wówczas 1500-1700 zł. Do tego dochodził brak perspektyw, że coś się zmieni na lepsze, bo kierownictwo ośrodka, zamiast przechodzić na emeryturę i ustępować miejsca ludziom młodym, trzymało się etatów.

I co mi jeszcze bardzo przeszkadzało w Polsce – chora mentalność mężczyzn na budowach, którzy nie szanują kobiet, nie wierzą w nie i wyśmiewają. Jeżeli nie masz wujka czy ojca geodety oraz firmy do przejęcia, to raczej jesteś skazana na pracę w urzędzie lub przy dokumentacji w przedsiębiorstwie geodezyjnym. Oczywiście da się osiągnąć dużo więcej i bardzo kibicuję wszystkim geodetkom, ale jakim kosztem to się odbywa? Nie znam żadnej kobiety w moim wieku, która fajnie rozkręciła w Polsce firmę geodezyjną.

Jak wyglądał wyjazd do Szwecji?

Jako pierwsza swoich sił spróbowała moja koleżanka z roku Marta Wojtczak. Wysłała mnóstwo maili, ale w końcu zdobyła pracę i wyjechała do Sztokholmu. Prawie rok później w październiku 2014 r. poleciałam ją odwiedzić z moim chłopakiem, również geodetą z tego samego roku. Wcześniej z jej pomocą wysłaliśmy blisko 100 maili do firm geodezyjnych z pytaniem o pracę. Odezwało się kilka. Dzięki temu już w dniu przylotu mieliśmy umówione dwie rozmowy rekrutacyjne...

Pełna treść artykułu w sierpniowym wydaniu miesięcznika GEODETA
• Zamów wersję papierową • Zamów wersję cyfrową

Redakcja


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

Kto z chłopem pije - ten z chłopem pod płotem leży! Towarzystwo oczywiście nawaliło pie***liard wpisów, jak to pospolici "robole" na budowie są dla Jaśnie Oświeconych Geodetów ogólnie "nie mili" i co z tego niby dalej dla Pań miałoby wynikać, ale jakoś żaden gumol nie zauważył słonia w menażerii - tzn. że spauperyzowaliśmy się tak, że na budowach naszymi "partnerami biznesowymi" są POSPOLICI ROBOLE! Kiedyś - nie do pomyślenia! Rozmawiało się z KIEROWNIKIEM BUDOWY, o jakichś trzeciorzędnych szczegółach może z majstrem - a reszta się co najwyżej przyglądała z daleka.
    1 
 4 
Mam inne zdanie na temat traktowania kobiet na budowach Hmm ja pracuje na budowach od 4 lat, każda budowa jest inna. Czasami początki są "trudne" pod tym względem podejscia pracownikow budowy (Panowie) np. śmieją się, rzucają głupimi tekstami , czasami są niemili, ale myślę, że dobre nastawienie i odpowiednia reakcja załatwia sprawę, a robote trzeba zrobić (w moim przypadku po niecałym tygodniu spędzonym na budowie jest już elegancko) .Z czasem na każdej budowie wszyscy się przyzwyczajają i panuje świetna atmosfera. Faceci zaczynają być spokojniejsi, coraz mniej przeklinają, bo im głupio. Ja tam jestem mega szczęśliwa i zadowolona, że mogę sobie kicać po polskich budowach, a facetów szanuje, bo jak by się nie zaczęło zawsze dobrze się kończy ?????? Pozdrawiam wszystkich serdecznie ????????????????
  
w szwecji sprzątaczka 8 tys zl, geodeta 10 tys zl, kierowca tira 10 tys zl, kierownik budowy 20 tys zl, lekarz specjalista 40 tys zl. Tak... geodeta nie tylko w Polsce to niziny spoleczne i zarobkowe, ale w kazdym innym kraju. Pytanie czy warto kilka lat sie uczyc, aby latac z mokra d..pa w gumofilcach w blocie, czy lepiej zrobic 3miesieczny kurs na kierowce zawodowego i miec sucho w d..pie. Przemyslcie sobie sami.
  
 1 
odp: w szwecji Wyplata geodety i kierownika budowy jest bardzo zblizona. Geodeta 45tys kr, szef budowy ok 50tys kr
  
odp: odp: w szwecji Geodeta poczatkujacy ok 25-30 tys kr, geodeta z 5 letnim doswiadczeniem 35-40 tys kr, 7-10lat 45tys wzwyz. Zalezy od miejsca zamieszkania. Na ta chwile Platschef("najwyzsze" stanowisko na budowie)-szef budowy w sztokholmie z 5-7 letnim doswiadczeniem ma 48-53tys kr i geodeci z takim doswiadczeniam 44-53tys kr zatem zarobki sa zblizone. I nie mylmy, szef/kierownik budowy w Szwecji ma nizsze wyksztalcenie od geodety. Konczyl liceum/technikum i jakas 2 letnia szkolke budowlana.
  
pracowałem kiedyś na budowach w niemczech. nie zauważyłem zbyt wielu różnic w zachowaniu prostych robotników - w porównaniu z naszymi robotnikami. jedna jednak ważna różnica była, na niemieckiej budowie nie byłem geodetą, ale mierniczym. napisałem to, ponieważ znafcy tematu czasami piszą, że ta "geodezja" tak się dziś rozwinęła, że już niewiele z miernictwem ma wspólnego... geodezja nadal pozostaje przedmiotem zdefiniowanym w sposób jednoznaczny, dlatego właśnie na niemieckich budowach nie ma geodetów, a są mierniczy. przeciętni ludzie nawet nie wiedzą, że są tzw. geodeci (na uniwersytetach). im granice okazują mierniczy przysięgli.
  
 3 
odp: pracowałem gdy studiowałem mieliśmy zajęcia z tzw. geodezji (miernictwa), geodezji inżynieryjnej oraz geodezji wyższej i kartografii. Obecnie większość zagadnień miernictwa, w tym znaczną część geodezji inżynieryjnej (jakieś hale, budownictwo drogowe itd) dzięki technologii rodem z geodezji wyższej (GPS) oraz dzięki relatywnie niskim cenom tachimetrów o dokładnościach typu 1'-2"/-2mm mogą wykonywać dawni pomiarowi bez udziału mierniczego/geodety i bez większej wiedzy o zasadzie funkcjonowania instrumentów. Problemy pomiarów katastralnych sprowadzają się do zagadnień formalno-prawnych, bo technicznie w terenie są albo banalne (gdy dysponujemy wiarygodnymi danymi), albo faktycznie polegają na kopaniu dołów w nadziei na często dość przypadkowe znalezienie starych znaków, byle jak pomierzonych lub wcale nie pomierzonych w przeszłości przez naszych dzielnych i męskich poprzedników w czasach powojennego kryzysu (to wszak nie ich, lecz gwiazd naszych wina, że przed wojną pomiary były lepsze, niż po).
    1 
 5 
pani opowiedziała, co ją boli. a ja zawsze chciałem zapytać, dlaczego w tych ośrodkach jest tyle kobiet? wszystkie zajmują miejsca mężczyznom, a do tego tylko narzekają, że tak mało zarabiają... a w tym zgkikm też większość kobiet. mało chyba ambitne? nie to, co pani Agnieszka.
    4 
 6 
Mamy celebrytkę branży Geo! Geoforum czyta premier i dzięki temu wywiadowi wywalił na zbity pysk niejakiego Gowina i Kornecką. Brawo! Jedna kobieta zrobiła więcej dla geodezji niż tysiąc męskich teodolitow.
    3 
 2 
Oj, wielu zabolało Większość komentarzy pod artykułem to piękny przykład całej tej "menskości" i polskiego maczyzmu za 3 grosze. Faceci dają sobą pomiatać bez szacunku, pracując za jakieś psie pieniądze i nie mają nawet siły ani odrobiny odwagi, by coś z tym zrobić i zawalczyć o zmianę. Jedyne na co ich stać, to żenujące "żarciki" na forum oparte o mizoginię i ksenofobię (typu feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść niwelator na 4 piętro, czy coś o muzułmanach i upadku Szwecji) najwyraźniej dzięki temu mogą poczuć się lepiej od tych wyszydzanych grup. Ale prawda jest taka, że wcale nie jesteście lepsi - P. Agnieszka miała więcej odwagi i jaj od was i przynajmniej coś zrobiła ze swoim życiem i sytuacja zawodową, a wy tu siedzicie, taplacie się w błocie i macie zwykły ból 4 liter.
    7 
 13 
odp: Oj, wielu zabolało no właśnie, "taplacie się w błocie", polska geodezja w skrócie.
    2 
 1 
odp: Oj, wielu zabolało odwagę, to ona miała w jednym - powiedziała, co myśli. przy okazji zaatakowała całe środowisko, a w szczególności urzędników z wrocławskiego zgkikm. myślę, że ta pani ma duże aspiracje... budowy za małe, a na nich seksizm i brak szacunku dla kobiet, ośrodek obsadzony przez dziadków, którzy trzymają się stołków, firmy po studiach rozkręcić się nie da... a ile stanowisk kierowniczych we wsponianym zgkikm zajmuja kobiety? czego zatem pani ta oczekuje? taka jest rzeczywistość w tym zawodzie w Polsce. na upwr jej tego nie powiedzieli? niech ma pretensje do swoich profesorów, skoro nagle przeżyła taki szok. geodezja w Polsce jest zawodem patologicznym właśnie ze względu na istnie administracji - a tam tyle kobiet...
    3 
 7 
odp: odp: Oj, wielu zabolało czytanie ze zrozumieniem boli? Zaatakowała cale ZGKIKM? Nie, powiedziała tylko prawdę o osobach na emeryturze i na etacie. Przecież sami o tym wszyscy jęczą i wy możecie się tak wypowiadać a ona nie?
    3 
 4 
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma Szwecja była ok , tak do lat 80. Potem już coraz gorzej a obecnie [TEKST USUNIĘTY PRZEZ ADMINISTRATORA].... Nie dziękuję wolę Polskę
    3 
 3 
wzruszyłem się, tak! zrobię to - ale o tym zaraz. pracuję jako skromny geodeta na różnych budowach, przeżywam codziennie liczne upokorzenia, kiedy ten i ów majster, bez zębów, dyryguje mną, jak maestro orkiestrą. lata studiów na słynnej AR we Wrocławiu, potem lata praktyki i 3 uprawnienia. a co mam teraz? gumowce, małe budówki - w porównaniu ze szweckimi - i codzienny wstyd oraz pogarda ze strony budowlańców. coś we mnie pękło po przeczytaniu tego wywiadu. tak! zrobię to. przyszyję sobie piersi, zapuszczę czuprynę i zacznę brać hormony. pokarzę tym chamom na małych polskich budowach, gdzie ich miejsce. nie będzie prostak pluł kobiecie w twarz!
    5 
 11 
odp: wzruszyłem się, tak, okazujesz swoją wiarygodność pisząc, że posiadasz 3 zakresy uprawnień, a potem częstujesz czytelnika komentarza słowem "pokarzę". Skończ wpierw Jasiu szkołę podstawową zanim zaczniesz pisać na forum.
    4 
 5 
Ale to typowy poziom tzw. geodety uprawnionego.
  
 2 
odp: odp: wzruszyłem się, gerlpałer za długo przybywa już z tymi chamami na budowach i powoli wyszedł z wprawy w pisaniu. ale jaki to ma związek z jego wiarygodnością, tego już nie bardzo rozumiem. liczba uprawnień też o niczym nie świadczy. znam geodetów z 3 uprawnieniami, którzy wysłowić się nie potrafią - i co w związku z tym? czy to oznacza, że nie znają sie na swoim fachu?
  
 1 
Kariera za granicą to żaden wyczyn. Czym tu się chwalić? Budowy w Polsce rzeczywiście ta Pani nie widziała bo obecnie na co drugiej budowie kierownikiem jest kobieta (pracownicy fizycznej dźwigającej worki z cementem co prawda nie spotkałem - ale Agata Wróbel zawstydziłaby nie jednego budowlańca ;) ). Jedyne z czym się można zgodzić to fakt braku zmian w tym zawodzie. Pełniący Obowiązku (nazywający się GGK) trzymający się stołka mimo ustawy nakazującej stworzenie Samorządu zawodowego, a tym samym likwidację tego tymczasowego stanowiska oraz podobnych zabiegów wśród urzędników uważających się za władców wszechświata. Rzesze uprawnionych, przeciwnych stworzeniu samorządu - co oznacza, że nie znają prawa (jak więc zdali egzaminy?) a mimo to uprawnienia nie są Im odbierane. I wyjątkowo nielogiczne przewartościowanie gdzie ważniejsze jest miejsce przecinka w operacie niż usytuowanie budynku na mapie :) Geodeci co raz mniej zajmują się geodezją, a więcej informatyką tylko wypłata mało informatyczna!
    5 
 6 
odp: Kariera Jesli przeczytales caly tekst, to proponuje przeczytac go raz jeszcze ale ze zrozumieniem. Sytuacja na polskich budowach jest opisana sprzed kilku lat a nie OBECNIE jak sam zaznaczyles. Kariera za granica to zaden wyczyn? To dlaczego na 100 000, jak ktos to tu wczesniej niestety trafnie nazwal "polaczkow", nie ma wiecej osob ktore obejmuja kierwonicze stanowiska? Czy takich ktorzy pracuja przy tak duzych projektach o ktorych Polska moze pomarzyc? To jest wyczyn i to jest przykre ze wasze wypowiedzi, w wiekszosci mezczyzn jak juz pisalem tylko potwierdzaja caly tekst.
    3 
 8 
odp: Kariera jaka ma być wypłata dla magistra, skoro 1/3 dnia zajmuje się robotą technika-pomiarowego, do czego nie wymaga się nawet szczególnych zdolności manualnych (ani siły), 1/3 kartowaniem i obiektowaniem (dzieciom daje się taką zabawę: połącz kropki w kolejności a zobaczysz rysunek) i 1/3 to robota dla magistra-inżyniera w najlepszym wypadku? Oczywiście, że będzie to wypłata bliska pensji minimalnej. Żyjecie koledzy mitem miernictwa jako kwintesencji geodezji, ale sztuka zakładania osnowy, planowania pomiaru itd w czasach GPS to już przeszłość, to dziś banał. Geodezja w Polsce stoi technikami, stąd pewnie takie postrzeganie zawodu. Minąłem się trochę z prawdą, że nikt ode mnie nie oczekiwał roboty za pomiarowego. Faktycznie raz trafiłem na krótko na takiego leśnego dziadka, który zatrudniał ludzi po studiach i kazał kopać doły, chyba żeby się dowartościować. Merytorycznie był bardzo słaby (z przepisów, sprzętu, oprogramowania), był dziadem i został dziadem do emerytury. Kariera u takiego...
  
 5 
odp: odp: Kariera no popatrz, a ja ostatnio pytałem cieśli szalunkowego na budowę ile zarabia i pokazał mi kwitek (nie że na gębę bo bym nie uwierzył). Na kwitku było 13 tyś. zł netto a gościu nie miał nawet skończonej szkoły zawodowej. Pozdrawiam geodetów i geodetki:)
    1 
odp: odp: Kariera I jak, poszedłeś po rozum do głowy i zacząłeś kurs na zbrojarza? Ja dla odmiany słyszałem ostatnio przy pomiarze prawie godzinną dyskusję managera budowy z ekipą monterów i pracowników fizycznych, w większości z Ukrainy. Rozchodziło się o podniesienie stawek z kilku złotych za godzinę do kilkunastu, a i tak byłoby to grubo poniżej oficjalnej, minimalnej stawki godzinowej w Polsce. Ciekawe, że tyle zarabiają majstrzy, a tego bez zęba, o którym pisze ktoś wyżej, nie stać nawet na dentystę? Zapewne inwestuje w nieruchomości, to do nich należą te najdroższe samochody parkujące przed biurem budowy itd.
  
 2 
odp: odp: Kariera oj i tu byś się zdziwił, bo do nich właśnie należą:) a ty masz instrument i kilkunastoletniego rżęcha:)
    1 
odp: odp: Kariera a tu się zgadzam, Ukraińcy obecnie na budowach-cieśle zbrojarze pracują za mniej-jakieś 8-10 tyś na miesiąc mają na rękę tylko.
  
odp: odp: Kariera Tu się mylisz, bo na budowy zbrojarze i monterzy są przywożeni zazwyczaj autobusami z hostelu albo wynajętych kwater, gdzie śpią po kilku w pokoju z jedną wspólną łazienką. Obiadki ze styropiany w baraku. Bardzo często to jacyś podwykonawcy podwykonawców. A ja akurat mam całkiem fajny, markowy zestaw pomiarowy a samochody biorę w leasing nowe co parę lat.
    1 
 1 
odp: odp: Kariera no tak i zarabiają tu takie pieniądze, zaś na Ukrainie za te pieniądze budują sobie domy:) A to że tak zarabiają to żadna nowość akurat. Polecam wejść choćby i na olx i poczytać sobie oferty pracy dla kierowców tirów, zbrojarzy, cieśli szalunkowych itp zawodów.
  
odp: odp: Kariera o to jak masz nowy markowy sprzęt to musisz roboty brać za najniższe stawki i psuć rynek żeby tylko na raty zarobić. Współczuje ci, nie musisz o tym pisać i wyżalać się na forum.
  
szkoda ze pani Agnieszka nie ma dziewczyny. byłby większy klikbajt, a do tego zaraz by się okazało, że Polska to zaścianek Europy.
    6 
 7 
odp: szkoda panie Damianie kochany, czekamy jeszcze na artykuł o zakazanej "miłości" w zespole terenowym. podpowiadam nawet tytuł: paweł i gaweł w jednym stali domu.
    4 
 5 
czytając komentarze stwierdzam, że... Polska to jednak nic innego jak stan umysłu:)
    3 
 6 
odp: czytając komentarze stwierdzam, że... bo w innych, światłych, krajach nie ma żadnego forum i tam sami inteligenci?
    1 
 3 
. Dziennikarskie dno, hańba! Jak można robić taka mistyfikacje i uogólniać. Historia jednej osoby ma być obrazem całej branży i sytuacji gospodarczej w Polsce? Co to ma udowodnić? Ludzie za Polskę życie oddawali w wy ja teraz opluwacie takimi artykułami.
    10 
 9 
odp: . skąd pan damian ją wytrzasnął?
    6 
 5 
odp: odp: . Pewnie z jakiegoś lewackiego zapi$dziejewa. Niech ja tam uchodźcy ubogacą w tej wspaniałej szwecji
    9 
 3 
odp: . Tak, tak, Andrzejku, na pewno ludzie oddawali życie za kraj, żeby banda wujów w gumiakach obrażała teraz w komentarzach kobiety. Widać, że tyłek wielu zapiekł, jak ktoś śmiał napisać jak wygląda rzeczywistość i że w innych krajach jest lepiej.
    4 
 7 
odp: odp: . jeśli chodzi o tzw. geodezję, to oczywiście, że w innych krajach jest lepiej. nie ma podgików i mapy zasadniczej!
  
 2 
ach te draby na tych budowach... chamy i prostaki. skoro pani nie znalazła wymarzonej pracy na budowie, to skąd zatem wie, jaki jest tam stosunek mężczyzn do kobiet? poza tym, czy pani w ogóle zetknęła się w życiu z jakimkolwiek środowiskiem pracowniczym z zakresu tzw. budowlanki? to dość prostolinijni ludzie, w nich finezji nie ma - nie można mieć zbyt dużych oczekiwań. pani spodziewała się polnych kwiatów w wazonie i słodkiej kawki podczas przerwy? w szwecji na pewno na budowach chodzą w garniturach i przenoszą geodetki na rękach ponad kałużami. a, tam nie ma pewnikiem kałuż - są każdego ranka odsysane, żeby geodetki mogły budowę przemierzać suchą stópką.
    10 
 11 
odp: ach Przeczytaj caly wywiad to sie dowiesz gdzie na polskiej budowie pracowala ta pani.
    3 
 7 
odp: odp: ach szkoda pieniędzy na kupowanie tej gazety. poza tym nie bardzo mam czas, jestem w trakcie poszukiwania geodetek do noszenia kamieni granicznych i kopania dołów szpadlem. mam kilka cv, jutro rozmowy kwalifikacyjna - szykuję przed firmą pole testowe.
    13 
 9 
odp: odp: ach ~OnwPolu No właśnie nigdzie.... tylko w szkole i urzędzie..
    7 
 3 
odp: odp: ach trasa S8
  
 3 
cala prawda Wywiad w 100% oddaje sytuacje w Polsce. Urzedy to tragedia. 65 trzymajacy sie posad-tragedia. A zasciankowe komentarze potwierdzaja tylko to co jest wywiadzie. Takze koledzy sami sie pograzacie.
    3 
 11 
_ Tylko czekać aż przyjdą muzułmanie i zagonią te [TEKST USUNIĘTY PRZEZ ADMINISTRATORA] do garów. Wtedy skończy się feminizm.
    12 
 4 
odp: _ Twoj komentarz sugeruje otwartosc na kariere kobiet. NOOOT. Czyli swoja kobiete tez juz zagoniles do garow? nie sprowadzaj dialogu do tak niskiego poziomu bo wstyd mi ze tacy jeszcze istnieja.
    1 
 11 
odp: _ Nie trzeba na nikogo czekać. Mamy u nas wystarczająco dużo facetów-katolików, którzy już zaganiają i nie mają żadnego szacunku do kobiet (co widać po komentarzach) i niczym w zasadzie nie różnią się od tych ich rojeń o muzułmanach (tamci przynajmniej myją tyłki, czego nie da się powiedzieć o wielu tutejszych "dżentelmenach")
    3 
 10 
odp: odp: _ Lubisz zaglądać innym w galoty? ogarnij sie świrze
    5 
 2 
najwyższy czas, aby ggk stał się kobietom.
    1 
 9 
odp: najwyższy Ale przecież On już jest jakiś taki [TEKST USUNIĘTY PRZEZ ADMINISTRATORA] :) Najpierw mówi że szkiców nie trzeba potem trzeba, mapy wywiadu nie trzeba potem trzeba. No cóż - Kobieta zmienną jest ;)
    2 
 3 
@ Wstrętny paszkwil szkalujący Polskę i polską geodezję.
    12 
 5 
odp: @ sama prawda, taki wasz obraz
    2 
 8 
profesorskie oszolomy Przy takim temacie warto wspomnieć o wszelkiej maści profesorach, a raczej "profesorach", którzy mimo przesycenia na rynku pracy dalej zachęcają młodych ludzi do studiowania geodezji w #$%!!ylionach szkółek - podkreślam SZKÓŁEK, bo poważnymi uczelniami ciężko to coś nazwać.
    1 
 9 
odp: profesorskie oszolomy Te ,,profesory" teoretycy to są naganiacze kasiory do swojej kabzy tylko i wyłącznie. Szkoły a praktyka to dwa różna światy.
  
 3 
Moja żona? O tym wywiadzie i po przeczytaniu komentarzy: ten zawód jest mało wdzięczny dla kobiety. Owszem znajdzie się jedna na tysiąc kobieta która się zaweźmie i podoła, ale czy to jest warte marnej satysfakcji?
  
 18 
odp: Moja żona? właśnie
    3 
 2 
w polskiej tzw. geodezji jest tylko jeden szklany sufit, szanowna pani, a mianowicie urzędniczy prl w postaci podgików i reszty urzędów, których zadaniem jest opodatkowanie pracy wykonawców oraz ich gnębienie w imieniu "prawa".
    2 
 8 
Feminizm w praktyce: Ciąża 9 miesięcy 12 macierzyński zaległy urlop a obsługa budowy niech poczeka???? tak to często ma wyglądać? Wszystko fajnie ale to nie jest lekka praca dla kobiety. Pomijamy okres, bóle głowy i paznokcie ;) Wywiad dobry i wszystkich cieszą sukcesy tej Pani, ale zejdźmy na ziemie. Geodezja jest coraz łatwiejsza, instrument obsłuży nawet [TEKST USUNIĘTY PRZEZ ADMINISTRATORA] inżynier z Afryki jednakże nadal pozostaje wiele cech tego zawodu gdzie robotny chłop lepiej sie sprawdzi niż panienka z okienka
    18 
 18 
odp: Feminizm w praktyce: wszystko pięknie ładnie, tylko że za chwil kilka nie będzie już tych "robotnych" chłopów, bo ludzie i to widać odchodzą od zawodu. Serio podpisałbyś umowę na obsługę większej budowy i wysłałbyś tam człowieka niedoświadczonego czyli np [TEKST USUNIĘTY PRZEZ ADMINISTRATORA] z Afryki? Choć nie wiem co masz do [TEKST USUNIĘTY PRZEZ ADMINISTRATORA] -wielu z nich ma lepsze przygotowanie zawodowe od naszych inżynierów-wiem bo pracowałem z takimi. To ja Tobie gratuluję odwagi! Prawda jest taka, że obecne obsługi prowadzą już ludzie po 40tce, 50tce, zaś młodych brak. A wynika to z prostego faktu, że marża na te usługi jest tak niska, przetargi wygrywane są po takich cenach, że jak pracownik usłyszy od szefa ile będzie w delegacji zarabiał to woli zająć się jeżdżeniem wózkiem widłowym, bo więcej zarobi na tym, nie natyra się na budowie w błocie, kurzu, hałasie i pyle i przynajmniej mu na głowę nie kapie. I taka jest niestety prawda-marża w Polsce na nasze usługi jest już tak niska, że nie opłaca się pracować-dlatego cieszmy się z każdego kto chce to
    2 
 14 
odp: Feminizm w praktyce: jeszcze robić a tym bardziej z kobiet w zawodzie. Zawód przez to, że jest trzymany pod butem urzedników, nie ma umocowania w prawie budowlanym tylko w jakiejs ustawie z 89 roku, zawód w którym każdy robi co chce, w którym nie ma żadnej odpowiedzialności przed organami niezależnymi np przed izbą inżynierów, która nie istnieje-taki zawód jest skazany na porażkę. I to się po prostu dzieje-ludzie nie szanują swojej pracy, robią niektórzy za bezcen-przepraszam nie robią tylko wygrywają przetargi, a robią ludzie-pracownicy (jeszcze robią póki są). Do tego dochodzą urzednicy z fuchami na boku-to wszystko powoduje że jest jak jest. Dlatego rada dla młodych ludzi, którzy chcą pracować w zawodzie-zaraz po studiach jedźcie zagranicę-tu nic was dobrego nie czeka (co widać po niektórych komentarzach jak bardzo geodeci tu piszący są skundleni i mlaskają jak wygłodniałe szczeniaki). Dobrze koleżanki z artykułu zrobiły, że wyjechały. I nie wracajcie dopóki ustawa się nie zmieni i zawód nie zostanie na
    1 
 8 
odp: odp: Feminizm w praktyce: Ty chyba nie masz czasu na tzw. geodezję, skoro tak dużo piszesz na forum. Nie zgadzam się z Twoją radą wyjazdu za granicę. Nie, młodzi ludzie powinni zostawać w Polsce i tutaj pracować. Wystarczy nam już [TEKST USUNIĘTY PRZEZ ADMINISTRATORA], którzy zajmują miejsce naszych pracowników, którzy poszli za podobnymi radami.
    5 
 4 
odp: odp: Feminizm w praktyce: taka jest brutalna prawda niestety panie "~".
    1 
 3 
odp: Feminizm w praktyce: nowo uregulowany na wzór krajów europy zachodniej a nie Białorusi. Nie wracajcie mimo chęci powrotu, bo tu nic dobrego was nie czeka. No chyba że zmienicie zawód. Posłuchajcie tej rady i zostańcie tam gdzie wyjechałyście. Pozdrawiam Panie i wielu sukcesów życzę.
    1 
 7 
odp: Feminizm w praktyce: Krucha męskość w praktyce: meczyki, skakanie po piwko do sklepu o 12:00, lewe L4, urlopik na żądanie w poniedziałek po ciężkiej %% niedzieli (bo "głowa boli"), a budowa czeka. Myślenie ch*** zamiast mózgiem - tak to często wygląda, mężczyźni nie są odpowiedni do tej pracy. Powiedzmy sobie szczerze, że gdyby miało chodzić o umiejętność noszenia ciężkiego sprzętu na plecach, to o wiele lepiej nadaje się zwykły osioł. Tak więc panowie, postarajcie się lepiej.
    7 
 15 
odp: odp: Feminizm w praktyce: najbardziej do tej pracy nadają się osoby niebinarne, bo jednocześnie mogą myśleć ch*** i zajść w ciąże.
    4 
 4 
odp: Feminizm w praktyce: Przykro mi o tym informować bo uważam że taka wiedzę powinien każdy posiadać, ale kobiety w ciąży też pracują. Macierzyński? W Szwecji albo panie odchodzą na macierzyński, albo panowie, albo dzielą się dniami wg uznania. I tak, budowa poczeka, w każdej firmie jest kilku kolegów i koleżanek, którzy często czekają żeby dostać jedna dużą budowę, zamiast małych robótek, chociażby na zastępstwo. Nikt i nic nie czeka i nikt problemów nie robi. Ale to już nie pasuje do zaściankowych poglądów?
    2 
 10 
do garów urzekła mnie jej opowieść
    18 
 6 
Przygody blondynki na pomiarach w strefie NO-GO Następna [TEKST USUNIĘTY PRZEZ ADMINISTRATORA]. Feminizm skończy się.. gdy trzeba będzie zakopać kamień graniczny albo najlepiej punkt poligonowy. Geodezja to męski fach
    24 
 13 
odp: Przygody blondynki na pomiarach w strefie NO-GO Męski zawod tzn. ze obslugujesz instrument penisem? You?re doing it wrong, dude.
    6 
 27 
odp: Przygody blondynki na pomiarach w strefie NO-GO gdy zaczynałem pracę w teren jeździło nas czterech. Kierownik-geodeta (zwykle pełnił rolę pisarza-kreślarza), pomiarowy od odczytów, pomiarowy od tyczki, pomocnik od łopaty/otwierania włazów lub trzymania drugiego końca taśmy. Nikt nigdy nie oczekiwał ode mnie po studiach, że będę robił robotę tego od łopaty czy tyczki. Wręcz przeciwnie, to by była strata czasu i pieniędzy, oczekiwano umiejętności w zarzadzaniu takimi ludźmi. Wypraszam sobie sprowadzania geodezji do kopania dołów i targania statywów. Dziś technologia sprawia, że same czynności pomiarowe również może zrobić byle kto po krótkim przeszkoleniu z obsługi GPS-u, tachimetru, skanera, drona. Każdy, kto ogarnia smartfon, da sobie raczej radę. Geodezja już dawno jest gdzieś indziej niż proste miernictwo, śnijcie dalej swoje bajki z mchu i paproci.
  
 15 
odp: odp: Przygody blondynki na pomiarach w strefie NO-GO A jak ja zaczynałem jako młodzik po szkole to dali mi do zakopania 5 poligonów ( wszystkie przy drodze) i to była szkoła życia. Zostawili mnie samego z tym a sami pojechali chlać.
    5 
 3 
odp: odp: Przygody blondynki na pomiarach w strefie NO-GO tak właśnie jest jak napisałeś. Dziś ta "technologia" sprawia, że obsługę wygrywa jeden inż lub mgr inż. który założył sobie firemkę, bierze w leasing tachimetr robotyczny i zasuwa sam po całej budowie w jedej ręce trzymając kontroler z lustrem , w drugiej młotek, z tyłu na plecach ma torbę z palikami, w kieszeni gwoździe do betonu, w drugiej marker zaś ww przedniej bidon do picia. I zasuwa sam, bo zarobi-prowadzi przecież obsługę budowy i ma w świadomości że wygrał ją za dobra cenę jak dla jednego człowieka, bo miesięczna obsługa przekracza jeszcze 10 tyś netto. I dobrze, jak się nie pomyli nie daj bóg, bo wtedy nic nie zarobi-firma wykonawcy potrąci mu błąd z obsługi lub zlicytuje mu mieszkanie (o ile posiada) jak przestawi most. Tak właśnie dziś wygląda nowoczesny polski inżynier na wielu budowach. Chodzi według rozmarzonego w białej koszuli:) Człowieku, gdzie ty żyjesz??!! Radzę nie palić tego co palisz. Uważaj na siebie proszę.
    1 
 8 
odp: odp: Przygody blondynki na pomiarach w strefie NO-GO i jeszcze. Kiedyś jak obsługa budowy była warta 1-2% wartości inwestycji to firmy mogły sobie pozwolić na zatrudnienie 4 lub więcej osób. Był inżynier, ten co zapisywał, pomiarowy od tego czy owego. Tak jak napisałeś inżynier był kiedyś prawdziwym inżynierem i chodził w białej koszuli często po budowie. Dziś inżynier geodeta na budowie jest w wielu przypadkach sam z robotykiem i jest traktowany jak wycieruch, a wiesz dlaczego? Bo zarabia mniej od firmy, która zatrudnia ludzi zza naszej wschodniej granicy i myje toy-toy-e na budowie. I taka niestety jest brutalna prawda młodzi ludzie-tak idzie technologia i postęp do przodu w przypadku geodezji na budowie:) Jak ukończycie edukację i pójdziecie do firmy nowoczesnej to sami tego doświadczycie-dostaniecie robotyka i na budowę. A jak skończycie tyczyć to jeszcze trzeba będzie pojechać na przynajmniej dwie albo trzy inne roboty bo przecież dzień długi:) I wszystko to za... Na pewno nie za taką stawkę jak w europie zachodniej:) Powodzenia!
  
 6 
"nie wracajcie tu nigdy" to cytat z filmu "300 mil do nieba". Ciągle aktualny. Geo, chyba nie rozumiesz pojęcia "szklany sufit", wygoogluj sobie. Chodzi o barierę w zajmowaniu KIEROWNICZYCH stanowisk, a nie stanowisk mało- lub średnio wykwalifikowanego pomocnika czy pomiarowego (co dziś oznacza także osobę obsługującą instrument w geodezji). W całej masie robotników na emigracji niewielu Polaków w ogóle przebiło się na kierownicze stanowiska za granicami, niewielu otworzyło własne firmy. Tak, wielu samozatrudnionych w Polsce nie stać na pomiarowych, ale to inna historia. Szklany sufit odnosi się do kobiet w biznesie, ale też używa się tego określenia w ogóle w odniesieniu do np. mniejszości. Przypomnę przy tej okazji, że określenie "murzyn" jest uznawane za pejoratywne i obraźliwe dla osób czarnoskórych. A dlaczego, to chyba widać po sposobie użycia w tym wątku (to niewolnik, osoba podległa, niewykształcona itd.) Za granicą jesteśmy "polaczkami". Gratulacje dla kobiet z Polski, bo to 2 sufity przebite
    2 
 7 
typowe Wykształcona kobieta opowiada o swoich doświadczeniach, ale oczywiście grupa panów (a nawet mentalnych dziadersów) wie od niej lepiej... Widać boli ich sukces i czują się zagrożeni, skoro jedynym wyznacznikiem wartości geodety jest wg nich tylko umiejętność latania w kaloszach po błocie z niwelatorem na plecach.
    9 
 24 
Neokomunizm? Już to wszystko było ?kobiety na traktory?? nie wyszło bo kobiety są stworzone do rzeczy ważniejszych niż tylko praca. W teorii kobieta może być nawet kowalem tylko po co w praktyce? Kobieta może być pilotem, ale czy górnikiem to już chyba nie, nieprawdaż? Patrzę na komentarze niżej i widzę, że choroba postępuje. Geodetki są świetne, ale czy mają ryć ba budowie jak faceci? To chore!!!
    13 
 7 
odp: Neokomunizm? Postępuje to ignorancja i ogólne braki w intelekcie, co widać na przykładzie twojego komentarza. Kobiety pracują i pracowały na kopalniach, również pod ziemią, więc te dywagacje co i gdzie kobiety mogą są nic nie warte. Nawet nie pytam do jakich to "ważniejszych" celów stworzono kobiety, a z tym komunizmem to chyba jak z #$%!!ą, co się niektórym pacjentom ze wszystkim kojarzy...
    4 
 11 
Polecam poszukać wypowiedzi Pani Dominiki Kulczyk odnośnie patriarchatu ;) kiedy lewackie media wbijają kobietom głupoty o równości? są zawody gdzie płeć piękna nie ma żadnych szans i chore ambicje tego nie zmienią. Nie chciałbym żeby moja żona - piękna i inteligenta kobieta z darem do wychowywania dzieci pracowała z chłopami w gumiakach na budowie? najczęściej w delegacji? co do Szwecji piękny kraj na pocztówkach. Kto był wie czym pachnie praca w Skandynawii.
    18 
 8 
odp: Polecam Był już taki jeden pan, tylko ten urodził się w Austrii akurat. Też mu się podobały kobiety, akurat Niemki, co to miały dar do wychowywania dzieci. I pracowały w delegacji w domach założonych przez Lebensborn. Dzielnie pracowały, bez gumiaków, aby jak najwięcej było dzieci, najlepiej małych o aryjskim typie i płci męskiej. Polecam poszukać wypowiedzi, najlepiej w takim medium narodowym, Mein Kampf się nazywa;-) Ale głupoty, niech kobiety i mężczyźni pracują gdzie chcą byleby dobrze pracowali.
    12 
 6 
odp: Polecam Panie Lulek, takich głupot dawno nie czytałem. Kobiety w geodezji choćby i na budowie mogą radzić sobie wyśmienicie podobnie jak kobiety pracujące jako inżynierowie na wielu budowach. Fakt, tu trzeba być twarda sztuka, bo praca ta do lekkich nie należy. Popatrz Pan na kobiety pracujące jako motorniczowie tramwajów, czy kierowcy autobusów miejskich i nie siej tutaj prawicowych defetyzmow, bo za dużo Pan nasłuchałes się chyba pewnego ministra, o ile kojarzę tego od...edukacji.
    3 
 17 
odp: Polecam "z darem do wychowywania dzieci"... Jak rozumiem ty daru nie masz, więc dziećmi się nie zajmujesz (czy może jedynie łaskawie "pomagasz" od wielkiego dzwona)? Wasze matki i żony wykonują ciężką i nieustanną 24 godzinną pracę, podcierając dzieci i piorąc wasze brudne gacie. Tylko wielu trudno to dostrzec i uznać za pracę. Łatwiej za to snuć fantazje jakim to się jest super pracującym samcem alfa-sralfa, bo się od czasu do czasu cos dźwignie na budowie albo wbije gwóźdź w domu.
    3 
 9 
Beka W luj, tu nie chodzi o płeć ale jaja teraz wszystko będzie tym tłumaczone? Niech pójda baby zespół na budowę weźmie jedna tachimetr statyw i resztę wali młotkiem i innymi rzecami otacza się wokół bezmózgich podwykonawców to zobaczy że to nie ma nic do płci, kto to pisał
    12 
 7 
odp: Beka No tu widać najwyraźniej ktoś dostał w głowę tym młotkiem, bo nie idzie zrozumieć tego bełkotliwego komentarza powyżej.
    2 
 9 
Co ty wszystkim babom odbiło .co one chcą udowodnic??? O bosze... znowu ten wstrętny patriarchat. Prawda jest tak ze kobieta w teren, na budowę się nie za bardzo nadaje, chyba ze jakiś babochłop.
    21 
 12 
odp: Co ty wszystkim babom odbiło .co one chcą udowodnic??? Z własnego doświadczenia, gdy pracowałem z kobietami w terenie na budowach i nie tylko, to powiem ci że nie chodzi o żadne trudy fizyczne tylko ordynarne zachowania różnych kolesi. Raz na jakiejś wsi nawet doszło do rękoczynów, bo się mąż-ojciec głowa rodziny po spożyciu nie mógł opanować i nie wiedział, gdzie łapy trzymać. A co do samej pracy, to stwierdzam, że żadna kobieta nigdy nie przyszła na kacu do pracy, manualnie lepiej sobie radziły z obsługą instrumentu (pomiar szedł szybciej), lepiej rysowały szkice, nawet już tuż po studiach znały przepisy i instrukcje lepiej od większości kolegów z ogromnym doświadczeniem polowym a czasem i z uprawnieniami. I wiesz co, to już widać na budowach także w architekturze i inżynierii, zobacz, kto trzyma w rękach na budowie dokumentację, a kto łopatę. Kto jest kierownikiem albo inspektorem w białej koszuli, a kto zawsze będzie łaził w gumiakach ze swoim fachem w ręku. Przyzwyczajaj się, w Szwecji to już działa od paru dekad.
    8 
 20 
odp: odp: Co ty wszystkim babom odbiło .co one chcą udowodnic??? Kierownik albo inspektor w geodezji na budowie w białej koszuli...Tobie rozmarzony już chyba do reszty się po...liło:)
    10 
 4 
odp: odp: Co ty wszystkim babom odbiło .co one chcą udowodnic??? geo, stale mylisz pracę inżyniera czy magistra z pracą technika pomiarowego. Nikt nie idzie na studia po to, żeby tyrać na budowie przy noszeniu statywów (geodeta) układaniu cegieł (inżynier budowy). Zresztą tego jest coraz mniej dzięki technologii. Byłeś ostatnio na jakimś zebraniu na budowie np GDDKiA albo jakiejkolwiek korporacji? Wiesz, że czasem jest tam więcej prawników i ekonomistów, niż inżynierów? Zdajesz sobie sprawę, jak wiele spraw załatwia się teraz zdalnie, na podstawie dokumentacji z budowy (robionej przez techników, nie magistrów) a nie z osobistych wizyt na budowie? Prawda jest taka, że tych napakowanych mięsniaków-pomiarowych już zastępują na wpół robotyczne maszyny, które będą coraz bardziej autonomiczne. Już nawet zamiast cieciów są maszty z kamerami do monitoringu. Coraz mniej różnych trutni jest potrzebnych, ale dla pszczół roboty jest sporo.
    2 
 11 
odp: odp: Co ty wszystkim babom odbiło .co one chcą udowodnic??? No walnęło gościowi:)
  
 1 
odp: Co ty wszystkim babom odbiło .co one chcą udowodnic??? e tam, na moim roczniku 2/3 to były kobitki. Ciekawe też zresztą ile z nich pracuje w zawodzie jako terenowcy.
    2 
 2 
@ Z tego miejsca pozdrawiam Olę, Gosię i Sylwię, które przez lata/miesiące pracowały ze mną na budowie w Dublinie -Elmpark.
  
 6 
odp: @ nie ma takiego miasta Dublin - jest Dubiecko.
    4 
 3 
odp: odp: @ Jest jeszcze Londyn-Londyn Zdrój
    2 
 5 
w Polsce... niestety długo jeszcze się nic nie zmieni. Póki pracodawcy będą mogli zatrudniać ludzi za marne pieniądze i będą ci ludzie-a patrząc po chętnych na studia to raczej będą-pracować, to nic się nie zmieni. W zawodach typowo technicznych, gdzie liczy się fach w ręku-stolarz, mechanik, cieśla szalunkowy, zbrojarz, kierowca itp. proszę zwrócić uwagę, że można już zarobić nawet powyżej 10tyś na rękę i to w Polsce!!! Ale to są zawody, których mało kto chce wykonywać, zawody ciężkiej pracy fizycznej. Niestety ludzie w Polsce nadal myślą, że jak zdobędą dyplom, to zasiądą w białej koszuli za biurkiem i będą zarabiać podobne albo i większe pieniądze. Tak to niestety nie działa-obecnie podobnie jak zagranicą nie potrzeba wcale mieć jakichś nie wiadomo jakich szkół pokończonych-wystarczy mieć fach w ręku. A "mięso armatnie" nadal zarabia minimalną i reszta pod stołem, bo tego mięsa jest po prostu nadmiar, i to mięso nadal wychodzi z maszynek do mięsa, które je produkują na potęgę:)
  
 9 
piękny wywiad. akurat rynek wrocławski jest też moim rynkiem i te realia są mi doskonale znane. warto jednak zastanowić się nad wyborem zawodu, który tak trafnie pani udzielająca wywiadu charakteryzuje. nie czytać folderów reklamowych wszelkich "uniwersytetów", ale czytać fora internetowe. inną sprawą jest ten "patriarchat" na budowach. jak się droga pani wybiera taki zawód, to też warto się zastanowić nad jego specyfiką - na upwr o tym nie wspominali? może wcale nie chodziło o kobiety na budowie... są różne budowy i różne w związku z tym wymagane predyspozycje pracowników. jak się ma 2 ręce, to nie oznacza, że są to silne ręce. może akurat nie trafiła pani na odpowiednią firmę, która prowadzi odpowiednie budowy... a na koniec gratuluję i żałuję, że kolejna osoba wyjechała z Polski. pani miejsce niestety, co widać wyraźnie we Wrocławiu właśnie, zajęli już Ukraińcy.
    3 
 11 
odp: piękny Serio? Uczelnia jest od tego zeby mowic/uczyć jaki poziom wychowania i braku szacunku jest u mężczyzn na budowie? Oczywiscie wszedzie znajda sie "tacy" ludzie, ale branża budowlana to nasze narodowe źródełko. Myślę że pracując na takich projektach jak ta pani pracowała sugeruje że ma dwie nie tylko sprawne ale i silne ręce. Polecam przeczytac caly wywiad i skupić się też na jakich projektach pracowała jako geodeta. Takich inwestycji u nas jest niestety jest jeszcze garstka. A chec pomocy i rozwoju mlodych ludzi w tym kraju tez praktycznie nie isnieje.
    1 
 4 
@ Dzięki wielkiemu podwyżce opłat zafundowanej przez obecne władze oraz lobby geoinformatyczne, pracownicy po studiach oraz bez wykształcenie mogą przebierać w ofertach pracy za 2000 zł brutto. Już miało być lepiej w zawodzie a tu nagle podwyżki o 300 procent i kolejna fala emigracji jest nieunikniona.
    4 
 6 
odp: @ jakie 2000 brutto? Najniższa jest 2800 brutto... To tak gwoli ścisłości..;-)
    2 
 2 



zobacz też:

8 małych rewolucji. Czyli o nowych rozporządzeniach do Pgik

W ostatnich dniach w życie weszło 7 nowych rozporządzeń do prawa geodezyjnego oraz jedna...

Waldemar Izdebski: Ze zmianami nie można czekać

W sierpniowym GEODECIE główny geodeta kraju Waldemar Izdebski odpowiada na krytyczne głosy wobec...


wiadomości

GEOPRYZMAT
RASZYN

Instrumenty optyczne, GPS i skanery. Wyłączny dystrybutor marek Pentax i Kolida

Centrum Serwisowe NaviGate
KRAKÓW

Centrum Serwisowe NaviGate wykonuje serwis odbiorników GNSS, kontrolerów, niwelatorów i tachimetrów marki Trimble, Spectra Geospatial, Nikon, Sokkia, Leica, Topcon, CHC, Geomax oraz dronów i sensorów marki DJI Enterprise. Naszym Klientom zapewniamy...
    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-04-14 | WARSZAWA oraz ONLINE
Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów
„Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów...
więcej
2025-04-14 | ON-LINE
Zieleń w planowaniu przestrzennym i procesie rewitalizacji - uwarunkowania prawne
Spotkanie przeznaczone jest dla przedstawicieli gmin z terenu całego kraju. Program webinarium:...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ
Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz...
więcej
2025-04-28 | KRAKÓW
XIX Ogólnopolska Konferencja Studentów Geodezji 2025
W dniach 28–29 kwietnia 2025 r. na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie...
więcej
2025-05-12 | WARSZAWA oraz ONLINE
Automatyczne generowanie map z BDOT10k; w porównaniu do generowania z OpenStreetMap
„Automatyczne generowanie map z BDOT10k; w porównaniu do generowania z OpenStreetMap”...
więcej
2025-05-14 | JANÓW LUBELSKI
VIII Konferencja Naukowo-Techniczna pn. "Kierunki rozwoju i innowacje w geodezji i kartografii"
Tematyka konferencji: • nowoczesne techniki i technologie pomiarowe, • wykorzystanie...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Lidar odkrywa zapomniane ślady w puszczy
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że...
generał Rufus Putnam był pierwszym głównym geodetą Stanów Zjednoczonych? Pełnił tę funkcję w latach 1796-1803.
następny
strzałka w dółGeoludzie
Felicjan Zygmunt Piątkowski (1908-2004)
Urodził się 9 czerwca 1908 roku w Częstochowie. W 1928 roku ukończył gimnazjum i rozpoczął studia na Wydziale Geodezji Politechniki Warszawskiej. Dyplom inżyniera geodety uzyskał w 1933 roku, a rok później ukończył Szkołę Podchorążych Artylerii we...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1928

1928
Staraniem Feodosija Nikołajewicza Krasowskiego (1878-1948), rosyjskiego astronoma i geodety, utworzono w ZSRR Centralny Naukowo-Badawczy Instytut Geodezji, Fotogrametrii i Kartografii.
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama

v2