Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
2020-12-09 | Geodezja, Ludzie

Wywiad z Januszem Walo: Klucz do dobrego inżyniera

Utrudnienia na uczelni wynikające z pandemii, kierunki rozwoju Wydziału, ale i ewentualny samorząd zawodowy geodetów – to tylko niektóre tematy rozmowy z dr. hab. inż. Januszem Walo, nowym dziekanem Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej, a także społecznikiem – od 2017 r. prezesem Stowarzyszenia Geodetów Polskich. Pełną treść wywiadu publikujemy w grudniowym wydaniu miesięcznika GEODETA.


Ilustracja: Wywiad z Januszem Walo: Klucz do dobrego inżyniera <br />
fot. PW
fot. PW
ANNA WARDZIAK: Niełatwo się z panem umówić, tak ma pan napięty grafik. Jak wygląda dzień pracy dziekana i prezesa SGP zarazem?

JANUSZ WALO: Mamy dopiero początek kadencji, więc mój dzień jest w dużej części wypełniony sprawami o charakterze urzędniczym. Przeorganizowujemy Wydział pod kątem zarządczo-administracyjnym, także z powodu pandemii koronawirusa, żeby nie utracić możliwości funkcjonowania w tym trudnym okresie. Mam jednak nadzieję, że wkrótce sprawy zaczną iść swoim torem i będę miał więcej czasu na pracę naukową. Żelaznym punktem w moim grafiku są natomiast zajęcia dydaktyczne. Dodatkowego zaangażowania wymagają obowiązki wynikające z bycia dziekanem „na zewnątrz”, choćby związane z Senatem czy różnymi zespołami zadaniowymi. A po pracy, zazwyczaj wieczorami i w weekendy, zajmuję się Stowarzyszeniem. Tak więc obowiązki zawodowe i społeczne udaje mi się elastycznie łączyć. Ale każdy dzień jest szczelnie wypełniony i niejednokrotnie dopiero po godzinie 22. mam czas, żeby przejrzeć nawet służbową pocztę. (...)

Geodezja i kartografia zniknęła jako samodzielna dyscyplina naukowa. Mocno zabiegał pan o pozostawienie jej w nazwie nowej dyscypliny, m.in. poprzez Państwową Radę Geodezyjną i Kartograficzną, która podjęła w tej sprawie specjalną uchwałę.

Obszar naszych badań mieści się obecnie w dyscyplinie inżynieria lądowa i transport, ale niestety, nie udało nam się wprowadzić chociaż śladu geodezji w nazwie tej dyscypliny. Obecnie naukowcy identyfikują się jeszcze z obszarem dawnej dyscypliny geodezja i kartografia, ale z upływem czasu może nastąpić osłabienie tej więzi. Trzeba więc będzie ciągle dbać o utrzymanie świadomości, że nazwa dyscypliny to jedno, a obszary badań, jakie obejmuje, to drugie.
U nas, na Politechnice Warszawskiej, takie zrozumienie jest, bo nadal mamy silny Wydział Geodezji i Kartografii. Oprócz niego trzon dyscypliny inżynieria lądowa i transport tworzą Wydział Inżynierii Lądowej oraz Wydział Transportu. Trzon – to znaczy, że najwięcej nau­kowców z tych jednostek zadeklarowało przynależność do dyscypliny. Obecnie bowiem każdy naukowiec – niezależnie od wydziału – może wybrać obszar nauki, w którym będzie prowadził badania, i w nim będzie rozliczany. (...)

Czy dzisiejsze kształcenie w zakresie geodezji i kartografii na uczelni jest wystarczającą odpowiedzią na potrzeby rynku?

Zmiany w kształceniu powinny następować właściwie w sposób ciągły. To nie jest tak, że wypracujemy jakiś model i będzie on dobry za 5, a tym bardziej za 10 lat. Niewątpliwie przewodnią myś­lą modelowania procesu kształcenia jest ciągłe dostosowywanie się do wyzwań rynku pracy. W poprzedniej kadencji w środowisku geodezyjnym funkcjonował Konwent Dziekanów oraz Forum nt. kształcenia i doskonalenia zawodowego geodetów i kartografów z udziałem pracodawców. Obecnie tego modelu jeszcze nie wypracowaliśmy, ale analogiczne formy kontaktu z otoczeniem społeczno-gos­podarczym będziemy wdrażać.
Ponieważ posiadamy status uczelni badawczej, mamy ambicję przygotowywać naszych absolwentów także do prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej w różnych jednostkach...

Pełna treść artykułu w grudniowym wydaniu miesięcznika GEODETA
• Zamów wersję papierową • Zamów wersję cyfrową

Redakcja


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

SGP i teraz wiemy dla czego SGP jest tyle warte co jest!
    2 
 4 
Dzień bez hejtu dniem straconym. Panie Profesorze proszę się nie przejmować krytyką uskutecznianą tu przez "przyjaciół". Gratuluję też objęcia funkcji dziekana Wydziału GiK PW. Życzę sukcesów pracy na nowym stanowisku.
    3 
 3 
Dzień bez wazeliny dniem straconym. A propos - do czego jesteś "uprawniony", drogi Geodeto?
    1 
 5 
odp: Dzień bez wazeliny dniem straconym. Geodeta Uprawniony jest to tworzenia operatów zgodnie z wymyślonymi wytycznymi bibliotekarzy w danym ODGiKu, bo praca w ODGiKach do tego się właśnie sprowadza. Czekam tylko aż zrozumieją to władze i pozwalniają tam wszystkich i zastąpią ich bibliotekarzami, minimalizując przez to koszty.
    3 
 4 
Dlaczego Dlaczego ktoś nie wykonujący zawodu geodety tak bardzo irytuje się, kiedy ktoś kto żyje z tej pracy ma pomysły na poprawę swojej sytuacji? Czy my "wykonawcy" nie mamy prawa decydować o swoich i obowiązkach?
    1 
 17 
odp: Dlaczego To pytanie zawiera tezę. Teza natomiast zupełnie nieprawdziwa jest taka że zawód geodety wykonuje tylko tzw. wykonawca. Nikt nie irytuje się pomysłami, ja np. irytuję się sposobem argumentacji, napastliwoscia albo np. tym że kilka osób chce innym narzucić swoje poglądy. I na to mojej zgody nie ma i nie będzie. Najbardziej natomiast irytują mnie tworzone sztuczne podziały na tych tzw prawdziwych geodetow czyli w glowach niektórych mierniczych i nieprawdziwych których definiuje sobie kilka osób. To tworzenie sztucznych podziałów które robią jeszcze większy balagan.
    6 
 4 
odp: Dlaczego Ta odpowiedź zawiera tezę. Teza natomiast zupełnie nieprawdziwa jest taka, że zupełnie nieprawdziwa jest jest teza, że zawód geodety wykonuje tylko tzw. wykonawca. Skoro "wszyscy jesteśmy geodetami", to tak naprawdę geodetą nie jest nikt. W zasadzie, można by postawić równoważną tezę, iż nieprawdą jest, że zawód naukowca wykonuje tzw. pracownik naukowy. Zatem, w imieniu "świata nauki" mógłby się wypowiadać każdy menel spod budki z piwem, ku wielkiej uciesze zwolenników przeciwdziałania "sztucznym podziałom", wprowadzającym "jeszcze większy bałagan". Zaistniałby wówczas doskonały "porządek" - oczywiście na miarę kondycji intelektualnej twórców podobnch wpisów.
    6 
 8 
odp: odp: Dlaczego Dziękuje za te menele spod budki z piwem. To może porozumcie się z członkami waszej organizacji bo na razie do owego menela spod budki dzwoniła pewna bardzo ważna osoba z PTG bo nie wiedziała biedulka co powiedzieć na spotkaniu pewnego bardzo ważnego gremium do którego została zaproszona. Dzwonił też jeden z szanownych przedmówców, i wtedy dziwnym trafem nie byłem "menelem spod budki z piwem". Jaki jest więc poziom owych stowarzyszeń skoro dzwonią po porady techniczne do menela jak to ładnie nazwałeś uprzejmie pytającego człowieka. Będę więc was traktował jak "meneli spod budki z piwem" skoro tak wam to imponuje.
    6 
 3 
odp: odp: Dlaczego Ok. Ustalmy zatem kto jest kim w tym całym systemie. Skoro uprawnienia do wykonywania samodzielnych czynności to tylko kaganiec nałożony pewnej grupie wykonującej zawód to kto trzyma za smycz?
    4 
 10 
odp: odp: Dlaczego Podział jest prosty. Geodeta wykonawca, geodeta urzędnik, geodeta nauczyciel. Innego podziału nie ma i nie będzie. Ja widzę różnicę w specyfice wykonywanych czynności chociażby, źródeł finansowania i jeszcze kilku innych aspektach. A, zapomniałbym. Geodeta urzędnik i geodeta nauczyciel pobiera pensję z pieniędzy geodety wykonawcy/ przedsiebiorcy. Widzisz teraz różnice i tę linię podziału?
    3 
 10 
odp: odp: Dlaczego Nic sobie nie będę z nikim ustalał skoro jestem menelem. Mam tytuł zawodowy geodety i żaden obrażający innych cham reprezentujący tą wesoła gromadkę nie będzie mnie go pozbawiał bo coś mu się wydaje. Skoro nie potraficie się zachować to idźcie pod te budki z piwem.
    6 
 3 
odp: odp: Dlaczego Mierniczy geodezyjny - bo mierzy, czyli jest na pierwszej linii frontu dostosowując swoje działania do wymagań dokładnościowych (nauka) i systemowych (urzędnik). Dla nauczyciela geodezja to teoria, dla urzędnika - papier i dane a dla nas praktyków to całe dnie w terenie na mrozie lub w pełnym słońcu, przeoczonych butach i ubraniach i z pełną odpowiedzialnością za wykonywane czynności pod presją inwestorów, kierowników, inżynierów budów. Podział? Jaki podział. To są po prostu wyraźne różnice. Ja, geodeta przedsiębiorca chce swojego zawodu. No co ja wymyślam?
    3 
 10 
Wszystko dokładnie będzie, jak przewidział ksiądz z Dukwi, księżyc może i wzejdzie, ale o kształtach brukwi... Takie mitomańskie fantazje, może sobie wypisywać pierwszy-lepszy internetowy random. I nie - nie apeluję o przedstawienie się, internetowy anonimie, bo już to aż nadto zrobiłeś - jałowa brednia pozostanie nadal jałową brednią, nawet podpisana. Bo ileż jest warte poręczenie promotora bredni? Tak samo, jak licznych inwektyw, którymi obrzygujesz - jak ci się wydaje - innych. Menel spod budki z piwem był rodzajem pewnej intelektualnej abstrakcji - jeśli poczułeś się osobiście dotkniety, to już tylko ty wiesz, dlaczego. Irytuje mnie jedynie nazywanie tego typu praktyk "rozmową".
    4 
 6 
odp: Dlaczego Zawsze dziwię sie tej dumie z ciężkich warunków pracy za psie pieniądze. Tym bardziej dziwię sie jak po jeczeniu jak to mało geodeci zarabiają padają argumenty że kogoś z urzędu utrzymują. Otóż utrzymuje podatek Vat głównie jakby ktoś liczył na ten podatek o minimalnego dochodu wykazywanego przez firmy geodezyjne to by zmarł z głodu. Geodeci wcale nie konsumują publicznych pieniedzy z przetargów, dotacji prawda ? A podział na rodzaj geodetów zanika w domu bo jak zonie geodetce powiedzieć że nią nie jest bo pracuje w urzędzie. Śmieszni jesteście z tymi argumentami.
    8 
 2 
odp: odp: Dlaczego Mój czas dla Ciebie dobiegł końca.
    2 
 10 
Szkoda, ze tak późno. Bo już sam nie wiedziałem, co jest bardziej żałosne - czy schizofrenik usiłujący czerpać dumę bycia geodetą z faktu nie bycia geodetą, czy też geodeta tłumaczący się przed takim fiksatem z bycia geodetą.
    3 
 2 
odp: Dlaczego Powtórz to o pierwszej w nocy jak znowu po jakimś spotkaniu uknujecie, że opanujecie internet. Otóż nie opanujecie. I uważałbym z argumentami bo się może potem okazać że miało być pięknie, a nie wyszło i jeszcze się zrobiło niemiło. I do tego te inwektywy naprawdę po co zaraz pokazywać swoją frustrację że rozmowa nie toczy się w założonym kierunku ?
    6 
 2 
2)Szanowny Panie Januszu, Panie inżynierze... Zatem #mierniczygeodezyjny jest ideą przywrócenia naszej Polskiej marki sprzed 1952r ale nie 1:1 tylko poprzez adaptację do współczesnych realiów. Nikt nie każe geodetom na powrót wyjąć teodolity, rysiki, taśmy tyczki, węgielnice itp i mierzyć "jak Pan Bóg przykazał..." i tylko tym sprzętem wykonany pomiar "będzie się liczył". Zatem teza o "bezrefleksyjnym powrocie do epoki sprzed 100 lat" jest chybiona a Pańska irytacja niepotrzebna. Z mierniczym pozdrowieniem
    1 
 18 
1)Szanowny Panie Januszu, Panie inżynierze... posługując się Pana "motoryzacyjną metaforą" w kontekście idei przywrócenia Mierniczego Przysięgłego muszę wyjaśnić, że dla osób popierających to rozwiązanie, zmiana polegać by miała na przesiadce do samochodu "Starej marki" /solidnej i sprawdzonej/ ale do modelu z roku 2020 - czyli z moskwicza czy innego zaporożca do Mercedesa /z powrotem/ ale nie tego z 1920r - tylko współczesnych modeli. Innymi słowy bazujemy na solidnej marce/rozwiązaniu z dobrą tradycją ale wyposażamy i przystosowujemy do współczesnych technologii i realiów. Moskwicz i zaporożec przyjechały do nas po 1945 ze wschodu razem z koncepcją służby geodezyjnej, jako "idealne i jedynie słuszne rozwiązania" i zostały nam narzucone przemocą podobnie jak przemocą uczynili Bieruta "pierwszym mierniczym kraju".
    1 
 15 
Klucz do dobrego inżyniera Informatycy mają pełnić rolę służebną dla innych branż, bo biorą gigantyczną kasę za programy, a inne branże mają korzystać z tego bez wchodzenia w szczegóły , bo też płacą gigantyczną kasę informatykom.
    1 
 4 
odp: Klucz do dobrego inżyniera Powiedz informatykom o służebnej roli. Pokażą ci obrazek dziewki sprzątającej z XVIII wieku z pługiem, to zrozumiesz że tam żartów nie ma. Chyba że z ciebie.
    3 
 3 
odp: odp: Klucz do dobrego inżyniera Czyli śmierć frajerom!- patrz geodetom!
  
 1 
odp: odp: Klucz do dobrego inżyniera Jaka śmierć ? Kury się karmi żeby zbierać jajka. Po rosole jajek nie da.
  
 1 
Ależ "informatycy" wcale się za swoją "służebną rolę" nie obrażą! Mało tego, nawet się z tej swojej "służebnej roli" bardzo ucieszą - oczywiście, należycie ją kapitalizując. Problem tutaj mogą mieć tylko ofiary awansu społecznego - przedwcześnie wypuszczone "do miasta" wiejskie chłopki-roztropki próbujące odreagować swój nieznośnie dokuczliwy kompleks niższości.
  
 5 
"Niewątpliwie przewodnią myś­lą modelowania procesu kształcenia jest ciągłe dostosowywanie się do wyzwań rynku pracy." - No i wszystko jasne! Zamiast trzymać się kanonu, wyposażając tym samym przyszłego inżyniera w INIWERSALNY zasób wiedzy i umiejętności, z którym poradzi sobie w KAŻDEJ sytuacji, lepiej "przemodelować" Politechnikę na zawodówkę i nauczać klikania w niszowym oprogramowaniu... A potem, kiedy z tego "modelowania" wyjdzie to co wyjdzie, to nie myśmy spieprz*liśmy, tylko winny jest rynek pracy, czy tam jego "wyzwania".
    2 
 3 
odp: "Niewątpliwie przewodnią myś­lą modelowania A jakie to niszowe oprogramowanie ?
    2 
 2 
To, na które nie zwróciłby uwagi nawet pies z kulawą nogą. O ile oczywiście musiałby zapłacić z własnych pieniędzy za to szczytowe osiągnięcie technologii "wylęgarnianej", opracowane w środowisku deweloperskim, dystrybuowanym niegdyś na płytkach dołączanych do rozmaitych gazetek komputerowych. :-)
    3 
 2 
pokolenie Jednak róznica pokoleń jest nie do pogodzenia...Inne spojrzenie mają seniorzy, inne midy a inne juniorzy. Pieniądz tylko nas łaczy...ale seniorzy chca go za siedzenie na #$%!!ie...
    2 
 1 
odp: pokolenie Senior ma zdrowe spojrzenie na rzeczy i stopuje zapaleńców tam gdzie chcą się ładować na miny. Bo uwierz lub nie wiele już widział i wie co w trawie piszczy. Najlepsze zespoły to takie gdzie są młodzi co nie widzą problemów i starsi którzy wiedzą gdzie tych problemów można się spodziewać.
  
 4 
pragmatyk W geodezji wszystko jest postawione na głowie. Informatyka jest narzędziem dla geodety. To geodeta powinien kształtowac narzędzie aby mu jak najlepiej służyło, a nie żeby narzedzie kształtowało geodetę. Widzieliście żeby kielnia rządziła murarzem. Urzędnik powinien dobrze archiwizować owoce pracy geodety, aby można szybko i sprawnie wykorzystać te owoce. Jak na razie geodeta może się czuć jak pomiarowy wynajęty do roboty przez informatyka i urzędnika.
    1 
 6 
odp: pragmatyk Proszę bardzo rób geodezję bez informatyki, a najlepiej bez informatyki pisz takie komentarze. Polecam gołębie pocztowe.
    3 
 2 
odp: odp: pragmatyk Czy ja powiedziałem że informatyka jest zła. Jest tylko narzędziem jak gps, niwelator. A przecież nie muszę kupować wszystkich gps lub niwelatorów, tak jak muszę kupować programy, bo każdym ośrodku jest inny a format gml w powijakach. Czy to nie geodeci powinni określić jak powinien wygłądać program do achiwizowania baz w ośrodkach, jeden na cały kraj. A firmy informatyczne proponować programy do obróbki tych danych w zależności od potrzeb geodety.
    2 
 7 
odp: odp: pragmatyk A jakie masz ku temu predyspozycje ? Czy wiesz jak działa baza danych, jak to co sobie wymyślisz zapisać np. w UML żeby można to było przekazać dalej ? Taki diagram przypadków użycia zrobisz ?
    5 
 3 
A jakie ty masz predyspozycje, prosty "klepaczu", żeby oceniać, czy te twoje amatorskie bazodanowe wypociny w ogóle przystają do potrzeb świata realnego?
    2 
 4 
odp: odp: pragmatyk Bo działają w świecie realnym więc zaspokajają realne potrzeby ? A jakie potrzeby zaspokaja taka żałość jak te twoje komentarze o rzeczach o których marzysz, że je kiedyś poznasz ?. Możesz zbudować szałas z patyków a nie jakiś system. Tylko czy ktoś ci za ten szałas zapłaci ?
    3 
 2 
odp: odp: pragmatyk Na pewno mi zapłaci jeżeli przy pomocy znajomych i innych szałasowych zaklepię ustawę że każdy mieszkaniec RP musi mieć taki szałas
    2 
 1 
Owszem, działają w świecie realnym - wyłącznie na JEGO zasadach. Tylko w tzw. "polskiej geodezji" ogon próbuje wywijać psem - bo chyba nie nazwiesz tego skupionego wokół "Wylęgarni", zakisłego towarzystwa wzajemnej adoracji, podpiętego wyłącznie do państwowego kurka z kasą - "światem realnym"? :-)
    4 
 3 
odp: odp: pragmatyk A nie dziękuję, szałasów mi nie potrzeba, jak będzie potrzeba to lepsi są budowlańcy. Przynajmniej tyle nie marudzą.
    2 
 2 
Budowlańcy nie mają SGP Więc ogólnie się szanują, byle popeliny też sobie nie dadzą wcisnąć. Zatem - czy aby na pewno na ten szałas od "budowlańców" byłoby cię stać? Czy to nie takie ojojoj - kwaśne winogrona?
    1 
odp: odp: pragmatyk Oczywiście że gdyby był samorząd to by mnie nie było stać na nic. Nikogo by nie było. Oprócz Zarządu Samorządu. I dlatego właśnie go nie będzie.
    1 
 2 
Sam sobie zaprzeczasz, czy swojej pisaniny nie rozumiesz? W sumie, to na jedno wychodzi. Zresztą, o samorządzie zawodowym masz pojęcie takie, jak o profesjonalnych rozwiązaniach informatycznych. :-) Należałeś kiedyś do jakiegoś, czy tylko opowieści dziwnej treści jedynie ze słyszenia - jak z tym światem realnym? :-)
    2 
 2 
odp: odp: pragmatyk Jak mogę mieć do czynienia z samorządem zawodowym skoro go nie ma. I kto tu myli świat realny z urojonym ? :)
    1 
 2 
Jak to nie ma? A Polska Izba Inżynierów Budownictwa? Izba Architektów RP? Polska Izba Rzeczoznawców Majątkowych? To, że masz wąskie pojęcie o świecie realnym nie jest żadnym usprawiedliwieniem, należy to raczej poczytać jako okoliczność obciążającą - w czasach wszechobecnego googla. A już z całą pewnością nie może to być argumentem, wyjąwszy oczywiście sferę rozpoznania dysfunkcji kognitywnych.
    1 
 2 
odp: odp: pragmatyk Musisz spotkać jakiegoś architekta i poznać jego szczerą opinię o Sarpie, zobaczysz podobieństwo do twojej opinii o sgp, i żaden samorząd im nie pomógł w opanowaniu pewnych problemów które mają z tą organizacją. Czujesz paralelę ?
  
 1 
Nie czuję, bo samorządów przecież nie ma. I nie będzie. :-)
    1 
 1 
Geodezja Dobry inżynier ma duże ceny. Jaka wiedza taka cena....
    2 
 7 
odp: Geodezja Jasne... bo chociażby ilość specjalistów na rynku i tempo rozwoju danego kraju nie mają żadnego wpływu na ceny rynkowe... Kolejny ignorant i jeszcze wszyscy bezmyślnie "plusują" ... DRAMAT
    1 
 5 
odp: odp: Geodezja Skoro wszytko przyśpiesza to geodeci będą robić coraz taniej?? Pozdrawiam i życzę dobrych cen:)
  
odp: odp: Geodezja pracuje w branży geodezyjnej od 89 roku i właśnie wszystko dookoła rośnie a ceny w geodezji stoją w miejscu. Mamy do czynienia ze zjawiskiem pauperyzacji geodezji. Stawki za usługi geodezyjne są bardzo niskie w stosunku do kosztów i pracochłonności. Nie widać perspektyw na odbicie. Jak za kilka lat wygasną duże projekty infrastrukturalne jak budowa dróg, kolei będziemy mieli zjawisko wielkiego bezrobocia wśród geodetów, wielu będzie musiało się przebranżowić o ile wcześniej tego nie zrobi tkwiąc w zawodzie, który nie rozpieszcza. Dodatkowo trzeba wziąść pod uwagę, że Ci ludzie po kilkunastu latach pracy w geodezji ze względu na niskie zarobki nie są w stanie zabiezpieczyć swojej przyszłości lub dokonać inwestycji. Geodezja to jest dramat wielu ludzi. Stanowczo wszystkim odraczam tą ścieżkę kariery. Swoim dzieciom wybiłem od poczatku pomysł, aby kontynuować tradycje rodzinną i zostać geodetą.
  
 8 
SGP = KOMUSZKI Przestańcie oszukiwać studentów i rekrutować #$%!!yliony osób każdego roku na państwowych uczelniach!!! Jesteście (decydenci spośród kadry akademickiej) nieodpowiedzialni i zakłamani myśląc tylko o własnym interesie.
    10 
 11 
były geodeto przesadzasz i to znacznie. Widocznie nie dałeś sobie rady na rynku geodezyjnym tak, jak radzą sobie niektórzy. Znam wielu kolegów po fachu, którzy jeżdżą dobrymi i nowymi samochodami, wyjeżdżają kilka razy w roku na zagraniczne wycieczki, a obiad w restauracji też nie jest rzadkością. Nie używam perfum armani. Nie lubię perfum. To mój wybór. Ale jeśli ktoś potrzebuje akurat armani i na co dzień garnitur, to faktycznie zawód geodety nie najlepiej się komponuje. Lubię przestrzeń, lubię wiatr. Na wietrze farba może prysnąć na kurtkę. To normalne jest. Garnituru byłoby szkoda. Glut czasem zamarznie, to fakt. Ale jaka rozkosz jest, kiedy już w cieple rozmarza. Kto tak miał, to przyzna rację :) Dla takiej choćby przyjemności warto wybrać ten zawód. Wielbicielom na co dzień armani, garniturów i czystego mercedesa faktycznie i ja odradzam. Choć można mieć wszystko tak dla kaprysu - na niedzielę. Jak w każdym zawodzie.
    8 
 7 
odp: były geodeto Mylisz się. Dałem sobie radę. Nawet prowadziłem jakiś czas działalność geodezyjna. Fakt i w geodezji znajdą się osoby które osiągnęły sukces w tym finansowy. Jednak ile jest takich osób 1% procent populacji geodetow. Dlaczego nie mówisz ilu geodetow musi pracować ciężko za 2-4tys na tego "biznesmena"?. Poza tym jak masz dzisiaj firmę geodezyjna zatrudniajaca kilkanaście geodetow i duże kontrakty to nie jest to nic pewnego na przyszłość. Jak można mówić że to dobry zawód jak dobrze z tego żyje 1% geodetow a reszta żyje z dnia na dzień, co najwyżej za średnia krajowa. Weź do porównania chociażby programistów lub lekarzy- tutaj rzeczywiście jak idziesz do pracy to startujesz od 10tys wzwyż. A 10 tys ile procent geodetow zarabia w Polsce? Ilu takich murzynów musi robić za miskę ryżu w geodezji aby "biznesmen" Zarobił 10tys? Przy cenach w geodezji conajmniej dwóch lub trzech. I pozostaje następna decydującą sprawa... trzeba mieć jeszcze tyle zleceń aby tych trzech murzynów miało co robić!
    1 
 5 
odp: odp: były geodeto coś w tym jest, ale nie przesadzałbym z zarobkami w IT czy lekarzy, po pierwsze w IT zaczynasz od około 3-5kpln na rękę obecnie (po uczelni, lub lepszym kursie), ale to jest ciągłe rozwijanie się, nie przespane noce nad kodem tylko po to by poznać nowego framework'a, ale zgadza się, że tam gdzie jest sufit dla geodety, w niektórych branżach (IT, inzyniering, automatyka, mechanika, elektryka, transport) to jest dopiero podłoga. To jest przykre, ale prawdą jest, że te 90% pracuje za miske ryżu na te auta w leasingu ich szefów.
  
 3 
odp: odp: były geodeto lekarze zaczynają od 3000 brutto. Trochę pokory, nie wszystko od razu. Zdobądz doświadczenie, wypracuj nazwisko ...
    1 
 3 
odp: odp: były geodeto zaczynają od 3000zł brutto ale na stażu przez rok. Rezydentura, czyli rok po studiach to już 4800 brutto, dodatek za nieemigrowanie z polski 700zł, a do tego kilka dyżurów, które są wręcz przymusowe, ponieważ brakuje lekarzy. Lekarz w trakcie specjalizacji w wieku 28 lat zarabia spokojnie 10 tys na reke jak nie wiecej. Lepiej napisz jak zaczynają geodeci w prywatnych firmach... na umowach śmieciowych za 2 tyś z nadgodzinami. A kończą na 3,5 tyś i nikt im więcej nie zapłaci, nie pomogą żadne uprawnienia, ponieważ pracodawca chce mieć w firmie silnego, zdrowego chłopa, który na dodatek jeszcze coś policzy. Nie zapłaci im nikt więcej bo tylke warta jest ich praca. Jakby pracodawca zapłacił geodecie 5-6 tyś to by sam nic na nim nie zarobił. Ok lekarz zarabia na stażu 3 tyś , na rezydenturze powiedzmy 10, po 6 latach jako specjalista 15 w góre, będąc zatrudnionym na etacie. Teraz napisz ile geodeta zarabia w prywatnej firmie po 1 roku, 5, 10 czy 20 latach. Napisze Ci ile... wielkie NIC!
  
 2 
odp: odp: były geodeto a wiesz dlaczego lekarz na specjalizacji zarabia w Polsce 10tyś? Bo jak by było inaczej połowa lekarzy spakowałaby walizki, gdyż za Odrą na specjalizacji dostają 4tyś eu na rękę bez dodatkowych dyżurów. Ostatnio widziałem ogłoszenie dla geodety w Niemczech... stawka 13 eu brutto/h. Śmiech na sali. To mniej niż kierowca bądź pracownik na budowie bez wykształcenia. Takie są fakty. Widzę, że chyba bardzo zależy komuś na tym forum, aby podtrzymać etos o elitarności zawodu geodety:)
  
 1 
fun Nie będziecie chodzili wypachnieni perfumami giorgio armani w garniturze, a w puchowej kurtce umazanej farbą geodezyjną i zamrożonymi glutami w nosie na mrozie. Nawet nie będzie was stać, żeby zjeść porządny obiad w restauracji podczas pracy, a będziecie wsuwali ukradkiem zimne parówki z żabki. Wykładowcy doskonale o tym wiedzą, ale drodzy studenci o tym na uczelniach Wam nie powiedzą - brak studentów = brak pracy dla wykładowców. Taka wspaniała przyszłość Was czeka drodzy studenci geodezji. W życiu na prawdę można się ustawić i żyć wygodnie, jednak trzeba wybrać inną drogę kształcenia.
    3 
 12 
fun Więc trochę absurdalną sprawą jest, że przeciętny uprawniony geodeta na swojej działalności ma uposażenie na tym samym poziomie. O pracy u kogoś to nawet nie wspomnę, 4500 to może wyciągnie ogarnięty geodeta na obsłudze autostrady, taszcząc kilkukilogramowy sprzęt po 10 godzin dziennie w delegacji w kurzu, upale, mrozie. Takie sa fakty. Po tym kierunku to nawet nie ma gdzie emigrować, początkujący geodeta w anglii lub kanadzie zarabia 7500zł, po kilku latach dojdzie może do 11000! mniej niż kierowca czy pracownik na budowie bez zadnego wykształcenia!!! tak tak młodzi, nie dajcie się oszukać. Ten zawód nie jest szanowany i nie ma żadnego prestiżu ani w Polsce ani w innych krajach rozwiniętych.
    2 
 11 
fun A dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że zrobienie kilku mapek miesięcznie za 700zł po opłaceniu zusu, opłat urzędowych, utrzymaniu sprzętu, auta to żaden cymes. Ci wielcy geodezyjni przedsiębiorcy żyją z dnia na dzień, ani nie jeżdżą na wakacje ani się porządnie ubierają ani porządnych aut nie mają. W biedronce teraz się zarabia 3200 a policjant średniego szczebla 4500 (zaznaczmy, że są to często ludzie bez wyższego wykształcenia).
    2 
 8 
odp: fun W punkt. Jak widzę geodetow jak podjedżdża pod starostwa to biedą bije z daleka.
  
 4 
odp: odp: fun od geodetów bieda bije z daleka Stare zdezelowane auta obklejone naklejkami typu "usługi geodezyjne" to norma. Ubiór spotykanych geodetów w podgik trąca myszką. Odzież z poprzedniej dekady. Sam się dziwiłem co jest grane, dopóki nie zacząłem pracować w geodezji, nie otworzyłem swojej działalności Z tego po prostu nie da się dobrze żyć, chyba że ktoś nie ma specjalnych aspiracji i wystarcza mu aby pracować całe życie na jedzenie,skromne auto i skromnie mieszkać. Po tym kierunku będziecie żyli skromnie od pierwszego do pierwszego, składając pieniądze aby co kilka lat kupić trochę nowszego sztrucla bo stary się rozlatuje. Nie dajcie się omamić na tych uczelniach, gdyż po kilku latach obudzicie się z ręką w nocniku z pustym kontem, masą problemów, kłaniając się przed urzędnikami którzy będą kontrolowali każde wasze zlecenie, a po drugiej stronie przed rozczeniowymi klientami, którzy budują dom za milion zł idą do drogiej restauracji na obiad za kilkaset zł a z wami się targują o 100 złoty.
  
 4 
fun na pewno jeśli już uczyć się na inżyniera to nie na inżyniera geodetę. Czas i pieniądze na kształcenie w tym kierunku to strata. Praca w urzędach jest za marne pieniądze, w firmach prywatnych jeszcze gorzej (zazwyczaj absolwent może podjąć pracę w prywatnej firmie geodezyjnej). Nawet geodeci uprawnieni na własnych działalnościach cienko przędą, wystarczy pójść do urzędu geodezji i popatrzeć jak geodeci przychodzą ubrani i jakimi samochodami podjeżdżają (większość Panów w średnim wieku przyjeżdża 15letnimi rumplami).
    1 
 15 



zobacz też:

Zmierzmy się z wirusem, czyli jak w geodezji eliminować zagrożenie chorobą COVID-19

Wiele wskazuje na to, że nawet jeśli powstanie zapowiadana...

Ceny usług geodezyjnych 2020: Odbicie w ciężkich czasach

Raporty GEODETY na temat cen usług geodezyjnych od lat cieszą się dużym zainteresowaniem...


wiadomości

NaviGate Sp. z o.o.
Kraków

NaviGate – Oddział Warszawa ul. Gościnna 7, 05-082 Blizne Łaszczyńskiego k. Warszawy, tel. 22 270-15-54 ODBIORNIKI GNSS RTK, TACHIMETRY ELEKTRONICZNE I ZROBOTYZOWANE, BEZZAŁOGOWE STATKI POWIETRZNE (DRONY), SENSORY Sklep Serwis...

Centrum Serwisowe NaviGate
KRAKÓW

Centrum Serwisowe NaviGate wykonuje serwis odbiorników GNSS, kontrolerów, niwelatorów i tachimetrów marki Trimble, Spectra Geospatial, Nikon, Sokkia, Leica, Topcon, CHC, Geomax oraz dronów i sensorów marki DJI Enterprise. Naszym Klientom zapewniamy...
    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-04-03 | OSTRÓW WIELKOPOLSKI
25 KALISKA KONFERENCJA NAUKOWO-TECHNICZNA
Tegoroczna konferencja „25 Kaliska Konferencja Katastralna – od analogu przez...
więcej
2025-04-07 | ON-LINE
Otwarte seminarium nt. wykorzystania danych Copernicus
Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz Instytut Geodezji i Kartografii zapraszają na seminarium on-line...
więcej
2025-04-14 | WARSZAWA oraz ONLINE
Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów
„Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów...
więcej
2025-04-14 | ON-LINE
Zieleń w planowaniu przestrzennym i procesie rewitalizacji - uwarunkowania prawne
Spotkanie przeznaczone jest dla przedstawicieli gmin z terenu całego kraju. Program webinarium:...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ
Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz...
więcej
2025-04-28 | KRAKÓW
XIX Ogólnopolska Konferencja Studentów Geodezji 2025
W dniach 28–29 kwietnia 2025 r. na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Pobieranie danych BDOT10k oraz wtyczka QGIS
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że...
znany amerykański kartograf Erwin Raisz powiedział, że ?kartograf jest geografem, który ponadto potrafi narysować mapę??
następny
strzałka w dółGeoludzie
Marian Brunon Piasecki (1904-1980)

Marian Brunon  Piasecki  (1904-1980)
Urodził się 6 października 1904 roku w Stanisławowie koło Mińska Mazowieckiego. Absolwent Gimnazjum im. W. Górskiego w Warszawie. W roku 1923 rozpoczął studia na Wydziale Geodezji Politechniki Warszawskiej. Po ich ukończeniu (1927 r.) rozpoczął...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1945
Powstanie Związku Mierniczych Rzeczpospolitej Polskiej (związek zlikwidowano w 1953 r., zastąpiło go Stowarzyszenie Geodetów Polskich).
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama