|2020-11-05|
Teledetekcja
NASA myśli o nowym, lepszym satelicie Landsat
Amerykańska agencja kosmiczna NASA wspólnie ze Służbą Geologiczną USA (USGS) przygotowały koncepcję satelity teledetekcyjnego Landsat nowej generacji.
Wizualizacja satelity Landsat-9
|
|
|
|
|
|
Byłby to już dziesiąty aparat tej konstelacji. Od 1972 roku prowadzą one ciągłą obserwację naszej planety w średniej rozdzielczości, co zapewniło unikatową możliwość śledzenia takich zjawisk jak deforestacja, topnienie lodowców czy rozrastanie się miast. Obecnie na orbicie pracują satelity z numerami 7 (wystrzelony w roku 1999) i 8 (2013). Ponadto na pierwszą połowę przyszłego roku zaplanowano start „dziewiątki”, która będzie oferować podobne możliwości obrazowania jak „ósemka”.
Biorąc pod uwagę postęp w technologiach satelitarnych oraz rosnące potrzeby użytkowników, NASA i USGS rozpoczęły prace nad koncepcja nowego satelity Landsat (roboczo nazwanego Landsat Next), który ma zaoferować znacznie lepsze możliwości obrazowania naszej planety. W internecie właśnie opublikowano do konsultacji koncepcję tej misji. Co będzie ją wyróżniać?
Landsat 8 wyposażony jest w dwa sensory teledetekcyjne (OLI oraz TIRS), które pozyskują dane w rozdzielczości 15-120 metrów dla 11 kanałów spektralnych (tj. promieniowania widzialnego oraz bliskiej, krótkofalowej i termalnej podczerwieni). Koncepcja Landsat Next zakłada pracę na aż 25 kanałach spektralnych (nowością będzie m.in. podczerwień średniofalowa jako wsparcie dla wykrywania pożarów i aktywności wulkanicznej), a także poprawienie rozdzielczości do poziomu 10-60 metrów. Satelita ma także zaoferować krótszy czas rewizyty niż obecne 16 dni, choć na razie nie podano szczegółów w tym zakresie. Będzie go też wyróżniać wyższa dokładność radiometryczna dla podczerwieni termalnej (1% zamiast 2%). Zmiany mają ponadto doprowadzić do obniżenia awaryjności aparatu.
Wstępne plany NASA i USGS zakładają, że dziesiąty satelita Landsat mógłby znaleźć się w kosmosie pod koniec bieżącej dekady.
JK
|