Satelity orężem w walce z nielegalnymi wysypiskami

Sejm pracuje właśnie nad przepisami, które mają znacząco wzmocnić kompetencje inspekcji ochrony środowiska. Projekt zakłada m.in. wykorzystanie nowoczesnych technologii w walce z nielegalnymi składowiskami odpadów.

Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska oraz niektórych innych ustaw ma być odpowiedzią rządu na ujawniane w ostatnim czasie coraz częstsze przykłady nieprawidłowości przy składowaniu odpadów, w szczególności ich niekontrolowane pożary. Akt ten przewiduje, że w celu kontrolowania tych obiektów inspektorzy będą mogli wykorzystywać zobrazowania satelitarne oraz bezzałogowe maszyny latające.

Przydatność danych zbieranych z pułapu kosmicznego w inspekcji wysypisk dobrze ilustruje przykład opublikowany niedawno przez firmę ProGea 4D – dystrybutora zobrazowań z konstelacji PlanetScope. Dotyczy on składowiska opon w Trzebini, które zajęło się ogniem 27 maja. Dzięki sprzyjającej pogodzie oraz krótkiemu czasowi rewizyty, jaki oferują te satelity, zdjęcie satelitarne tego obszaru udało się pozyskać już dzień później. Na samej kompozycji w barwach rzeczywistych niewiele widać. Sytuacja zmienia się jednak po wyliczeniu wskaźnika Burn Area Index (BAI), który pozwala wyodrębnić zwęglone obszary i dzięki temu ocenić skalę zjawiska.

Oprócz wykorzystania nowych technologii ustawa, nad którą pracuje Sejm, przewiduje również: zwiększenie kompetencji IOŚ, zmianę trybu pracy inspekcji oraz zasady jej współpracy z innymi organami. Reguluje także finansowanie tej instytucji oraz nakładane przez nią kary.

JK