Pierwszy tego typu eksperyment odbył się w 2015 roku i objął województwo warmińsko-mazurskie. Rok później prace przeprowadzono także w województwie lubelskim. W tym roku pilotaż obejmie już cały kraj. Umowę na jego przeprowadzenie GUS podpisał pod koniec lipca z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk (instytucja ta realizowała również poprzednie pilotaże). Wartość kontraktu to 150 tys. zł.
W pracach wykorzystywane są zobrazowania radarowe z bliźniaczych satelitów Sentinel-1. Pozyskiwane są w trybie IW (Interferometric Wideswath Mode) dla pasa o szerokości 250 km z rozdzielczością przestrzenną 5 x 20 m. Użyte zostaną również zobrazowania optyczne z satelitów Sentinel-2 oraz Landsat 8 w zakresie widzialnym oraz w podczerwieni.
Jak wyjaśnia Departament Rolnictwa GUS, w ramach pilotażu urząd chciałby stworzyć automatyczne algorytmy przetwarzania danych satelitarnych mające na celu rozpoznawanie wybranych upraw, co dziś wykonują w terenie ankieterzy. Satelity całkowicie ich jednak nie zastąpią. Pracownicy GUS zbierają bowiem również informacje choćby o zużyciu nawozów czy hodowli zwierząt, a w tym satelity ich nie wyręczą. Dane satelitarne mogą jednak odciążyć ankieterów, a jednocześnie ograniczyć liczbę pytań kierowanych do respondentów. Ponadto nie jest wykluczone, że wyniki pilotażu pozwolą gromadzić dane już nie tylko na poziomie województw – jak obecnie – ale także dla powiatów.