|2016-05-31|
GIS, Software, Imprezy
W międzynarodowym gronie debatowano o przyszłości QGIS-a
Jak różne instytucje z całego świata wykorzystują popularne otwarte oprogramowanie QGIS? W jakim kierunku należy rozwijać tę aplikację? Jak finansować ten projekt? Między innymi o tym dyskutowano na II Międzynarodowej konferencji użytkowników QGIS, która odbyła się 26 maja w Gironie (Hiszpania).
fot. Timlinux
|
|
|
|
|
|
Organizatorem i gospodarzem spotkanie był Universitat de Girona, Servei de Sistemas d’Informatico Geografica i Teledeteccio. Było to dość duże wydarzenie, ponieważ zostało połączone z „10 dniami wolnego GIS-u” (10as Jornadas SIG libre) oraz z hackfestem programistów QGIS. W niesamowitym kampusie uniwersytetu, który mieści się w dawnym klasztorze dominikanów z XIV w., udało się zebrać pokaźną grupę użytkowników i programistów z wielu krajów, dzięki czemu zarówno prezentacje, jak i rozmowy w kuluarach były bardzo ciekawe.
W dniu poprzedzającym konferencję organizatorzy przygotowali serię warsztatów z różnego rodzaju otwartego oprogramowania GIS, wycieczkę po Gironie z lokalnym przewodnikiem oraz „social dinner” na otwartym powietrzu, przy tradycyjnym tapas i winie.
Wystąpienia odbywały się w dość niecodziennym miejscu, ponieważ uniwersytecka Aula Magna znajduje się w dawnym przyklasztornym kościele, co zapewniało dobre nagłośnienie i przyjemny chłód. Pełna lista prezentacji, zdjęć oraz materiałów wideo jest powoli tworzona przez organizatorów, jednak większość udostępniono już stronie konferencji. Z ciekawszych warto wymienić wystąpienie Tima Suttona z firmy Kartoza oraz przewodniczącego komitetu sterującego Fundacji QGIS. Przedstawił on główne osiągnięcia i cele projektu QGIS na najbliższy rok. Podkreślił on m.in., że: • QGIS ma już 14 lat; • w projekcie aktywnie działa ponad 100 deweloperów; • największym wyzwaniem jest obecnie przepisanie QGIS-a na nowsze wersje podstawowych bibliotek (Ptyhon 3 oraz Qt5); • budżet Fundacji to jedynie 69 tysięcy euro (przeznaczane na serwery oraz zlecanie prac programistycznych); • liczba pobrań QGIS w wersji 2.8 (od lutego 2015 r.) to aż blisko 680 tys.; dotyczy to jedynie wersji standalone na system Windows; • Polska pozytywnie wyróżnia się na mapie sponsorów QGIS (zarówno pod względem kwot, jak i liczby instytucji).
Interesującą prezentację wygłosił również Pete Wells z Lutra Consulting oraz QGIS core developer. Opowiedział o projekcie migracji systemu GIS w Newcastle z oprogramowania własnościowego na otwarte. Przytoczył powody tej decyzji (chęć redukcji kosztów, zwiększenie elastyczności), przedstawił proces planowania i pilotażu, napotkane problemy i osiągnięte korzyści. Migracje systemów są obecnie dość gorącym tematem w Europie Zachodniej. Tamtejsza administracja publiczna zaczyna dostrzegać ogrom kosztów, jakie ponosi na utrzymanie oprogramowania i poszukuje oszczędności. Ponadto wraz ze wzrostem świadomości użytkowników pojawiają się nowe potrzeby, które nie zawsze mogą być zaspokojone przez dostawców oprogramowania własnościowego w akceptowalnym budżecie.
Ciekawe były ponadto prezentacje Karla-Magnusa Jonssona z Urzędu Gminy Kristianstadt (Szwecja) oraz Bo Victora Thomsena z Urzędu Gminy Frederiksund (Dania) na temat swoich gminnych systemów, które są tworzone bądź już działają na bazie otwartego oprogramowanie. Podzielili się oni swoimi sukcesami i porażkami.
Sporo uwagi poświęcono nauczaniu QGIS na uniwersytetach. Polecam prezentację Yeleny Ogneva-Himmelberger (Clark University) wszystkim tym, którzy uczą wykorzystania tego programu. Uzupełnieniem było wystąpienia Juliany Neumann z Baugewerbliche Berufsschule Zürich/Jäckli Geologie.
Oprócz tego na konferencji było dużo referatów stricte programistycznych lub prezentacji produktów, które zostały wytworzone na bazie środowiska QGIS.
Po wystąpieniach odbyło się „Town Hall meeting”, podczas którego programiści i użytkownicy swobodnie dyskutowali o różnych kwestiach, głównie o: • wadach i zaletach przeprojektowania interfejsu użytkownika (UI), • obawach związanych z wersją 3.0 oraz migracją na Python 3.0 oraz Qt 5, • kwestiach formalnych związanych z zarejestrowaniem fundacji oraz sposobami podejmowania decyzji w gronie zarządu/komitetu sterującego.
Formalizująca się Fundacja QGIS ma działać podobnie do fundacji Mozilla, czyli jako fundacja non-profit, utrzymująca się z finansowania od sponsorów oraz darowizn użytkowników, zatrudniająca własnych programistów. Ma to rozwiązać główny problem oprogramowania open source, rozwijanego tylko przez wolontariuszy lub na zlecenie firm i instytucji (finansujących określone funkcjonalności), co przekłada się na „nierówny” rozwój kodu (programiści wolą zajmować się rozwojem funkcjonalności, niż pisaniem testów i dokumentacji). Obecnie części, których nikt nie chce rozwijać, są zlecane i opłacane przez Fundację, co czasem koliduje z innymi projektami w firmach core developerów. Etatowi programiści fundacji mają rozwiązać ten problem.
Michał Drożdż (GIS Support Sp. z o.o.)
|