Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
2014-05-09 | Geodezja, Prawo

I czytanie Pgik: głosowanie odłożone, posłowie pytają o ekspresowe tempo

Z powodu złożonego przez Prawo i Sprawiedliwość wniosku o odrzucenie projektu nowelizacji Prawa geodezyjnego i kartograficznego już w I czytaniu Sejm będzie głosować nad tą ustawą dopiero na następnym posiedzeniu (28-30 maja).


Ilustracja: I czytanie Pgik: głosowanie odłożone, posłowie pytają o ekspresowe tempo

Podczas dzisiejszego posiedzenia projekt nowelizacji Pgik przedstawił posłom Stanisław Huskowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji odpowiedzialny za geodezję. Jak wyjaśniał, ustawa przede wszystkim realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który nakazał poprawienie do 12 lipca br. przepisów dotyczących opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne. Ale oprócz tego wprowadza zmiany m.in. w zakresie: ewidencji gruntów i budynków, sieci uzbrojenia terenu oraz miejscowości ulic i adresów, a także odpowiedzialności zawodowej, zgłaszania prac geodezyjnych czy uzgadniania dokumentacji projektowej. Zdaniem Huskowskiego wejście w życie tych przepisów przyniesie wiele korzyści: usprawni działanie administracji, poprawi jakość państwowych zbiorów danych przestrzennych oraz zwiększy ich wykorzystanie, wyeliminuje problemy interpretacyjne, ułatwi procesy inwestycyjne oraz pozytywnie wpłynie na funkcjonowanie przedsiębiorstw geodezyjnych.

Podczas wystąpień klubów parlamentarnych Marek Wojtkowski z Platformy Obywatelskiej podkreślał konieczność jak najszybszego uchwalenia ustawy. Zaznaczył także, że przyniesie ona wiele korzyści nie tylko branży geodezyjnej i kartograficznej. W podobnym tonie było wystąpienie posła PSL Józefa Rackiego, głównego geodety kraju w latach 1997-98.

Michał Pacholski z Twojego Ruchu (z wykształcenia geodeta) zwrócił z kolei uwagę na kontrowersyjny sposób naliczania opłat za czynności geodezyjne, szczególnie w przypadku rzeczoznawców majątkowych. Pozytywnie odniósł się natomiast do propozycji wprowadzenia narad koordynacyjnych, co ułatwi i skróci prowadzenie procesów inwestycyjnych.

Poseł SLD Leszek Aleksandrzak pytał z kolei, dlaczego Sejm otrzymał projekt tak późno. Jego zdaniem w propozycji nowelizacji ustawy jest wiele kwestii, które trzeba dokładnie przeanalizować, np. to, czy nowy cennik zwiększy czy zmniejszy opłaty za dane z zasobu. Niestety, teraz nie ma już na to czasu – stwierdził.

Przedstawiciele PO, PSL, SLD oraz Twojego Ruchu wnioskowali o przekazanie projektu do sejmowej Komisji Infrastruktury. Wyłamał się tu jednak przedstawiciel PiS Michał Wojtkiewicz, który wniósł o odrzucenie projektu w I czytaniu, nie podając żadnego uzasadnienia tej decyzji. Zarzuty Prawa i Sprawiedliwości dotyczące tej ustawy przedstawił kilka minut później, w trakcie zadawania pytań, Andrzej Adamczyk. Jak stwierdził, jeśli Platforma Obywatelska przepycha projekt kolanem przez Sejm, oznacza to, że na pewno chce w nim ukryć jakieś rozwiązania mające szkodliwy wpływ na gospodarkę. Jego zdaniem negatywne konsekwencje wejścia w życie ustawy odczują przede wszystkim przedsiębiorcy geodezyjni, z których wielu będzie musiało zamknąć swoją działalność.

Stanisław Huskowski z nieukrywanym żalem odniósł się do wniosku PiS-u, apelując do posłów by mimo wszystko jak najszybciej uchwalić ustawę. Odnosząc się do wątpliwości dotyczących przedstawienia Sejmowi ustawy „na ostatnią chwilę”, stwierdził, że prace nad nią ruszyły tuż po ogłoszeniu wyroku TK, ale jego realizacja była bardzo trudna. Nie wystarczyło bowiem tylko zmodyfikować przepis zakwestionowany przez sędziów. GUGiK wykonał w tej kwestii ogromną pracę – stwierdził. Zapewnił ponadto, że twórcy projektu dołożyli wszelkich starań, by zminimalizować ewentualne negatywne skutki wejście w życie nowych przepisów, a w szczególności nowego cennika.

Jerzy Królikowski


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

MAPA TOPOGRAFICZNA A OBIEKTY TOPGRAFICZNE to tak jakby przyrównywać ZAMEK do spodni z ZAMKIEM na Pieskowej Skale. Wspomniane tu wykonywanie "map topograficznych" a właściwie to tworzenie BDOT500 czyli tak naprawdę map sytuacyjno - wysokościowych o szczegółowości 1:500 to w krajach takich jak przywołane Niemcy, Szwecja, Francja, Wlk. Brytania, Belgia, Holandia wykonują właśnie przedsiębiorcy a nie Organizacje Państwowe. Co do innych spraw geodezyjnych to wiarygodne dane są w cyklu artykułów pt. "GEODECI W UNII" dla Niemiec w Geodecie Nr 10/2003, dla Szwecji Nr 11, dla Francji i Grecji Nr 7, Wlk Brytanii Nr 11, Belgia Nr 5, Holandia i Hiszpania Nr 8. Są też inne państwa. Dane do artykułów pochodzą z materiałów Ministerstwa Infrastruktury pt. ?Ba- dania analityczne regulacji prawnych dotyczących wzajemnego uznawania dyplomów i kwalifikacji do wykonywania zawodu geodety i kartografa w krajach Unii Europejskiej oraz w Polsce? Warszawa, listopad 2002. To są wiarygodne dane, a reszta... bywa, że stek kłamstw.
    2 
 2 
. nie wiesz do czego dowiązuje sie osnowę? Szkoda, zerknij na stronę np. TPI. Państwo, GGK tworzy absolutne podstawy, a resztę załatwią przedsiębiorcy. Ale to tylko marzenie, bo przecież mamy mapę zasadnicza, której wszyscy nam zazdroszczą;)
    2 
założy sobie w oparciu o co tę swoją osnowę ? Ten geodeta ? Do czego ją dowiąże :):)
    1 
 2 
. "dotyczą dobra konstytucyjnego czyli naszej własności czy inaczej obszaru KRAJU" toż to jakiś bełkot komunistyczny...Tak, właśnie tak geodeta powinien być właścicielem danych o osnowie jak ją sobie założy, mapy zasadniczej jak ją opracuje i rozdawać je, sprzedawać, udostępniać komu tylko chce i na zasadach takich jak chce !!!Dokładnie tak ma być.
    3 
 2 
GEODETA TO ZAWÓD ZAUFANIA PUBLICZNEGO Istniejące Prawo geodezyjne i kartograficzne stanowi w art. 49, że " W stosunku do osób wykonujących prace geodezyjne i kartograficzne nie mają zastosowania przepisy ustawy z dnia 22 marca 1989 r. o rzemiośle" dlatego wszelkie tego typu insynuacje źle świadczą tylko o autorach takich tez. I dlatego potrzebny jest Samorząd Geodezyjny aby tych wszystkich "rzemieślników" pozbyć się jak najszybciej z naszego grona, wtedy jakość naszych prac gwałtownie wzrośnie tak jak i szacunek społeczny do naszego zawodu. Czego sobie i Panu, Panie @geodeto rzemieślniku szczerze życzę.
    2 
 3 
do mierniczego Kolejne bzdury ! Proszę Szanowny Mierniczy abyś wskazał mi kraj w którym wykonywaniem map topograficznych zajmują się przedsiębiorcy ? Niemcy, Szwecja, Francja, Wlk. Brytania, Belgia, Holandia - tam wszędzie robią to rządowe instytucje. A katster ? np. w Niemczech są prywatni geodeci katastralni pracujący na zlecenie urzędów lub obywateli (zależnie od landów) ale dane pobierają i przekazują do baz katastralnych. Podobnie Hiszpanii i Szwecji. A Czechy ? Tam zarówno topografia jak i kataster to domena Państwa - chcecie tego ? A Austria ?- prywatni geodeci z obowiązkiem pobierania i przekazywania danych do Państwa wraz ze stosowymi opłatami kilkukrotnie większymi niż w Polsce. Ja nie tylko rozumiem jeśli już chcesz personalnie odnosić się do mojego wpisu ale wiem to na 100% bo to zbadałem, bo byłem w tych krajach, bo znając 4 języki rozmawiałem z geodetami i administracją tych krajów. DOŚĆ MITÓW - PROSZĘ!
    1 
 5 
Rzemieślniku... tylko wytłumacz mi dlaczego tej prostej prawdy którą Ty głosisz nie potrafią zrozumieć obywatele państw na zachód od naszego kraju? Dlaczego nie ma tam państwowych zasobów geodezyjnych, darmowego oddawania materiałów z pomiarów itp. Powiem Ci dlaczego. Bo to co jest w Polsce w dziedzinie geodezji nie rzemiosło a feudalizm. I próbujesz ludziom robić wodę z mózgu pisząc głupoty. A swoją drogą to może Ty jesteś rzemieślnikiem, ja jestem przedstawicielem wolnego zawodu. Jeśli nie znasz różnicy to zajrzyj do literatury na ten temat. I pokaż mi mądralo, który rzemieślnik, może szewc, musi zgłaszać wykonanie butów do administracji państwowej, poddawać je po wykonaniu kontroli inspektora i oddawać kopię zrobionych butów do państwowego zasobu butów po to by państwo nimi handlowało. Albo mącisz licząc na głupotę geodetów, albo .... powiedzmy, niczego nie rozumiesz.
    1 
 4 
GEODETA TO RZEMIEŚLNK Bzdury ! - Panie Piszczek jest Pan rzemieślnikiem, który na zlecenie klienta (obywatela, administracji, innego przedsiębiorcy) wykonuje za określone wynagrodzenie czynności o charakterze technicznym, inżynierskim i koniec. I błagam dość tej demagogii Panie rzemieślniku. Do tego aby to zlecenie wykonać podobnie jak murarz czy szewc musi Pan kupić materiały chyba że uważa Pan, że szewc powinien hodować krowę aby mieć skórę i mieć hutę aby zrobić gwoździe. W tym przypadku operuje Pan na danych, które muszą być dla wszystkich dostępne na tych samych zasadach i dotyczą dobra konstytucyjnego czyli naszej własności czy inaczej obszaru KRAJU. A może to Pan powinien być właścicielem danych osnowy, danych egib, mapy zasadniczej i rozdawać je, sprzedawać, udostępniać kolegom geodetom ? To co Państwo opowiadają to droga to tworzenia państwowych przedsiębiorstw - ALE TO JUŻ BYŁO i mam nadzieję NIE WRÓCI WIĘCEJ.
    2 
 1 
Szanowny Panie Emerycie szkoda, że tak niewiele Pan zrozumiał. Pisze Pan, że GEODEZJA to nie tylko wykonawcy, i że tracimy energię na "ujadanie"... i to ja się zapędziłem?! Czym ja Pana obraziłem? Szanowny Panie ja nie straszę komunistycznymi ZASZŁOŚCIAMI, ja tylko uświadamiam, że to nie są zaszłości, a szkoda, lecz niestety TERAŹNIEJSZOŚĆ. Bo od czasu PRL, dla nas, nic się nie zmieniło, a wręcz się pogorszyło. Dawniej pracowałem dla Państwa w państwowym przedsiębiorstwie i efekty pracy oddawałem właścicielowi środków produkcji, czyli Państwu za miesięczne wynagrodzenie. Dzisiaj pracuję na prywatne zlecenie. Sam się zatrudniam. Pracuję własnymi a nie państwowymi sprzętem, sam ponoszę koszty tego co wytwarzam. Czyli mapy, bazy danych, raporty, obserwacje itd. powinny być wyłącznie moją własnością. A dlaczego tak nie jest? Dlaczego bezpłatnie muszę je oddać wpierw Państwu a jeszcze dopłacić. Czym różnię się od tych co mają samoloty, kamery itd., bo oni będą mogli efekty zachować dla siebie i dowolnie je sprzedawać. A MY? Z czym jesteśmy gorsi?
    3 
 5 
Ze swojej strony prosiłbym o obiektywną ocenę działań PTG. PTG jest bowiem legalną organizacją, działającą na podstawie ustawy o stowarzyszeniach. Pomijając preambułę tej ustawy ("W celu stworzenia warunków do pełnej realizacji gwarantowanej przepisami Konstytucji wolności zrzeszania się zgodnie z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka i Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych, umożliwienia obywatelom równego, bez względu na przekonania, prawa czynnego uczestniczenia w życiu publicznym i wyrażania zróżnicowanych poglądów oraz realizacji indywidualnych zainteresowań, a także uwzględniając tradycje i powszechnie uznawany dorobek ruchu stowarzyszeniowego, stanowi się, co następuje: ..."), działamy w zgodzie z jej art.1 ust.3 stanowiącym, że "Stowarzyszenia mają prawo wypowiadania się w sprawach publicznych". Robimy to zarówno z uwagi na realizację naszych celów statutowych, jak i z całkowitym przekonaniem, że inicjatywy te leżą w interesie publicznym. I przecież nikomu też nie zabranizamy wyrażania innyc, odmiennych stanowisk...
    3 
 3 
emerycie, obecnie w geodezji działają prawa rynku, a że produkuje się pięć razy więcej geodetów niż potrzeba, to efekt jest taki jak widać. A czy ktoś widział w innych zawodach,żeby np. pielęgniarka przyjmowała pacjentów, a lekarz to firmował?... Za dużo jest takich " mend" kupczących podpisami i podpisujących np. fuchy urzędnikom, w zamian za fory przy przyjmowaniu do zasobu....
    2 
 4 
Do Leszek Piszczek trochę zapędził się Pan w swoich wypowiedziach. Pragnę przypomnieć, że GEODEZJA to nie tylko wykonawcy. Proszę choć raz spojrzeć na nią trochę inaczej a nie ciągle straszyć komunistycznymi zaszłościami i pilnować tylko swojego interesu. Działalność usługowa w każdym zawodzie odbywa się w ramach jakiś przepisów i wiąże się z kosztami. Ale tylko my, tracimy energię na "ujdanie", obrażanie i bezsensowną walkę między sobą. Przypominam, że najpierw był wielki krzyk, że geodezja się zamyka, że jesteśmy tylko wyrobnikami i nikt się z nami nie liczy. Teraz kiedy geodezja sie otwiera, też krzyk, że za dużo od nas chcą, my to tylko chcemy mierzyć a tu jakieś dodatkowe atrybuty. Szanujmy się tak jak inne zawody - tam zasada jest prosta - więcej pracy to więcej pieniędzy. Pozdrawiam.
    5 
 4 
Nie ma co stwarzać wrażenia atmosfery sensacji. PTG zawsze otwarcie występowało i występuje w sprawach zawodowych. Kolega ukryty pod @-' pisze: "... A to pewnie od PTG poseł Adamczyk otrzymał pytania." Po co to wrażenie insynuacji w sytuacji gdy my od dawna piszemy o złym prawie. Tak jakby Szanowny Kplega nie czytał notatki Geoforum z 8 tego miesiąca informujacej, że wystąpiliśmy do posłów z apelem o poprawienie Noweli ustawy. http://geoforum.pl/?page=news
    3 
 3 
@, czyli mogą to być takie geodezyjne " lub czasopisma" ? Ciekawe tylko czy ktoś do kogoś przyszedł?
    3 
 3 
Należy czytać cały akt, od początku Wtedy Szanowny Kolego @geodeto dowiedziałbyś się z art. 9 ust. 2 że: państwowe i samorządowe jednostki organizacyjne nieposiadających osobowości prawnej wykonujące prace geodezyjne lub prace kartograficzne, zwane są dalej ?jednostkami organizacyjnymi?. I w tym kontekście należy rozumieć treść art. 11! Przyznaję, że Autorzy noweli wykazali się tu (ale nie tylko) nadzwyczajną przebiegłością i znajomością socjotechnicznych kruczków. Ustawa jest zła bo jest stworzona przez ostatni komunistyczny sejm w realiach i warunkach Konstytucji z 1952 r. Dopiero po upływie 8 lat od powołania Prawa GiK uchwalono obecną Konstytucję. Ani Ustawa, ani Nowela nie szanują własności prywatnej, robi się z Nas niewolników, zmusza do nieodpłatnego oddawania efektów pracy tak jakby nadal był PRL a My pracownikami państwowych przedsiębiorstw. A teraz jeszcze przez "GML" zmusza się nas do dodatkowej pracy na rzecz Gestorów baz danych,które nie powinny Nas obchodzić. JUŻ NIE WAŻNY CEL NASZEJ PRACY, WAŻNE SĄ BAZY.
    3 
 4 
@-' "ustawa jest dobra i społeczeństwo ją popiera":))))))))))
    5 
 3 
Czy taki przepis: "Art. 11. Prace geodezyjne i kartograficzne wykonują podmioty prowadzące działalność gospodarczą, a także inne jednostki organizacyjne utworzone zgodnie z przepisami prawa, jeżeli przedmiot ich działania obejmuje prowadzenie tych prac." pozwala, by państwowe lub samorządowe jednostki wykonywały prace geodezjne i kartograficzne?
    2 
 2 
. Bzdury szczególnie z tymi bankructwami z powodow realizacji prac przez urzędy. To nieprawda. A ustawa jest dobra i społeczeństwo ją popiera. A to pewnie od PTG poseł Adamczyk otrzymał pytania.
    5 
 3 
SPOŁECZEŃSTWO JEST ZA? TO JEST KŁAMSTWO! Spotykam się z tym "społeczeństwem" i wiem czy jest "ZA". Spotykam się zawodowo i w działalności społecznej. Na skrzynkę PTG przychodzą listy od organizacji i od osób prywatnych. Jesteśmy wspierani w działalności ale też są organizacje, które przyłączają się do naszych działań np. w RPO. Teraz prowadzimy rozmowy z posłami opozycyjnymi, przekazujemy im nasze opinie i dokumenty. Wyjaśniamy co jest złego w przygotowanej przez GUGiK nowelizacji i dlaczego jest szkodliwa dla zawodu i dla Państwa. Pytamy posłów dlaczego firmy geodezyjne będą bankrutować gdy prace geodezyjne zaczną wykonywać państwowe i samorządowe jednostki? Dlaczego ponoszenie odpowiedzialności zawodowej przez wykonawców ma odbywać się przed organami administracji publicznej, i to wbrew konstytucji? Ci posłowie w ostateczności będą mogli tą nowelę skierować do TK! Bo "nowela" w większości nadaje się do kosza. A MY potrzebujemy Nowej Ustawy zgodnej z Konstytucją i potrzebami Państwa. Do czego Państwu BDOT500, krajowy GESUT?
    3 
 6 
do geodety Posłowie są za, społeczeństwo i administracja również czyli na pewno przejdzie - mam taką nadzieję. Poza tym to dobry projekt.
    8 
 4 
I co z tym prawem? Przejdzie czy nie. Może ktoś ma jakieś informacje? Co posłowie na to?
  
 1 
Do @też geodety Szanowny Panie nikt nie dorabia ideologii i polityki tylko wspomniałem, że sankcja "zgłoszeń prac" powstała z dekretem 1952, który wyeliminował prywatne Kancelarie Mierniczych Przysięgłych, które istniały od 1924 r. oraz zmonopolizował geodezję i kartografię tworząc z nich narzędzie komunistycznej władzy. Z faktami nie powinien Pan dyskutować. W kwestii "dyscypliny" jak Pan chce nazywać sądownicze zapędy administracji wojewódzkich i centralnych gik, to proszę zauważyć, że te uprawnienia do sądzenia i karania za błędy zawodowe Konstytucja przewidziała tylko dla Samorządów Zawodowych a nie dla administracji, która to w 100% ponosi winę za degradację danych BDOT500 i EGIB. Przecież to nie Geodeci odpowiadają za zwektoryzowanie analogów (np. 1:5000) nawet tam gdzie istniały dane analityczne z pomiaru. Przykłady idą w tysiące obrębów. A wszystko dlatego że Administracja musiała się wykazać numeryczną mapą. Dzisiaj to My musimy naprawiać ewidencję i bezpłatnie przekazywać do PZGiK.
    2 
 7 
Smutni Panowie Ta arogancja już przebrała miarę więc moze w końcu coś sie zmieni.
    2 
 2 
a nie no właśnie sam powiedz, kto wpakował dane o charakterze katastralnym do Geoportalu, kto zamówił LPIS..hm?
    3 
 4 
ale to już było, tzn. ile jeszcze tej " kasy" pozostało do " zmarnowania" w GUGiK ?....
    2 
 1 
dyscyplina Uderz w stół...... Jak widać z niektórych komentarzy blady strach padł na kolegów, że mogą odpowiadać za produkowane przez siebie buble. Jak dla mnie bardzo słusznie. Może to odsieje ziarno od plew i przyczyni się do ograniczenia kupczenia podpisem przez geodetów uprawnionych. Bardzo mi się podobają zmiany dotyczące odpowiedzialności zawodowej, nawet bym je zaostrzył. A komentarze typu "komunistyczne" "sądownicze"...??? Nie dorabiajmy do tego ideologii i polityki.
    6 
 7 
Marsjanie? ?
  
do aTak A kto wpycha śmieci do tych baz - tajemnicze siły ? Te pewne persony z GUGiK ? A jakie to te pewne persony ?
    1 
 2 
smutni ci panowie na zdjęciu chyba ktoś im namieszał w piaskownicy
    3 
 2 
x Ani Koszałek ani Opałek, ale tak mi sie przypomniało, że coś takiego już było. Natomiast ze zdziwieniem stwierdziłem, że ludzie którzy już raz zmarnowali sporo kasy mają możliwość marnować dalej.
    2 
 2 
a dlaczego Koszałek Opałek? i dlaczego do IPN?
  
@i nie wróci więcej wróci, wróci, a właściwie trwa majaczenie o ZSiN: piękne komputery, programy, systemy, a bazy wypchane śmieciami. Póki pewne persony nie odczepią się od publicznych pieniędzy i od GUGiKu, póty sen o informatyzacji trwać będzie:(
    1 
 4 
ale to już było Brawo ! Do IPN'u zapraszamy. Koszałek Opałek polskie geodezji się ujawnił:)
    3 
 1 
Kto tym kierował? Kierownikiem projektu w zakresie katastru nieruchomoci (komponentu I) był od dnia 1 czerwca 2001 r. do dnia 21 grudnia 2004 r. Dyrektor Departamentu Katastru Nieruchomoci w GUGiK ? Pan Witold Radzio, a od dnia 21 grudnia 2004 r. do dnia zakończenia czynności kontrolnych ? Pan Janusz Dygaszewicz ? Naczelnik Wydziału p.o. Dyrektora Departamentu Informatyzacji i Rozwoju Państwowego Zasobu Geodezyjnego i Kartograficznego w GUGiK.
    3 
 4 
Cytaty z raportu NIK - 2005r ? W latach 2000-2005 (I półrocze) na budowę ZSIN wydatkowano łącznie kwotę 151,2 mln zł, w tym m.in.: 31,0 mln zł na tworzenie katastru nieruchomości oraz 19,8 mln zł na szkolenie użytkowników i administratorów, pomoc techniczną oraz działalność ekspertów. Na budowę ZSIN planuje się wydatkować jeszcze ok. 770 mln zł, w tym: ok. 530 mln zł na utworzenie katastru nieruchomości. Wykonanie wszystkich prac i uruchomienie pełnego systemu zaplanowane pierwotnie na 2010 rok, przewiduje się zrealizować w latach 2018?2019.
    2 
 5 
Cytaty z raportu NIK - 2005r ? GUGiK nie był przygotowany organizacyjnie do prawidłowego wykonania prac związanych z budową ZSIN. Żadnej komórce organizacyjnej w GUGiK nie powierzono zadań, dot. realizacji, organizacji, bądź nadzoru nad projektami finansowanymi z bezzwrotnej pomocy zagranicznej. Negatywnie również oceniono zaangażowanie do realizacji projektu osób spoza GUGiK na podstawie zawartych umów cywilnoprawnych oraz zatrudnianie praktykantów do prac nad realizacją projektu Phare 2000 ? ?Budowa ZSK?.
    2 
 5 
Cytaty z raportu NIK - 2005r Pilotażową budowę ZSIN rozpoczęto w dniu 1 czerwca 2001 r. w 6 jednostkach pilotowych i Centralnym Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej na podstawie porozumień administracyjnych zawartych przez Głównego Geodetę Kraju z organami tych jednostek. Pomimo braku efektów prac pilotowych Główny Geodeta Kraju rozpoczął, w ramach projektu Phare 2003 ? ?ZSK? - faza III, wdrażanie systemu. w dalszych 183 jednostkach (wg stanu na dzień 30 czerwca 2005 r.).
    2 
 4 
Trezeba dodać, że ten rzecznik dyscyplinarny powołany na wniosek WINGiK będzie mógł działać tylko na wniosek tegoż WINGiK-a, ewentualnie GGK. Więc WINGiK i GGK będę mieć władzę absolutną i całkowitą dowolność w kwestii składania wniosków w sprawie ukarania...Ci rzecznicy bedą więc przedłużeniem macek WINGiK i GGK. Niektórzy ( czytaj znajomi) będą więc pod płaszczykiem ochronnym...Ech...Szkoda gadać...
    3 
 7 
"SĄDOWNICZE" UPRAWNIENIA NOWYCH ORGANÓW ADMINISTRACYJNYCH Ponieważ siedzę i czekam, to lećmy dalej... Od dawna wykonawstwo gik postulowało i zwracało uwagę na to, że kwestie odpowiedzialności zawodowej są nieuregulowane. Zwracano uwagę władz na brak właściwego działania, brak demokratycznych procedur i instytucji przedawnienia czynu, obrońcy, oskarżyciela oraz wielu innych działań składających się na przedstawicielstwo osób czynnych zawodowo i sprawowanie pieczy nad właściwym wykonywaniem zawodu. Ale postulowano całościowe i systemowe rozwiązania oparte na konstytucyjnym samorządzie zawodowym. W efekcie w ustawie "12 lipca" proponuje się zwiększenie ilości stanowisk urzędniczych, przez utworzenie w każdym województwie "rzecznika dyscyplinarnego" powoływanego przez wojewodę na wniosek WINGiK-a oraz "wojewódzkie komisje dyscyplinarne" również powoływane na kadencję 4 letnią przez wojewodę i również na wniosek WINGiK-a. Aby za symulować demokratyczne zasady GGK będzie powoływał "odwoławczą komisje dyscyplinarną". Czy to nie farsa z prawa?
    6 
 10 
KOMUNISTYCZNY OBOWIĄZEK ZGŁASZANIA PRAC Że prawo nasze zostało powołane do życia w PRL-u, na 15 lat przed obecną Konstytucją, to chyba wszystkim jest wiadomo. Wszystkim... poza projektodawcom zmian do ustawy "12 lipca". Ci Autorzy nie wiedzą, że szykana "zgłaszania prac przed rozpoczęciem" została wymyślona przez dekret z 1952 r. Dekret ten położył kres "Kancelariom Mierniczych Przysięgłych" a na wszelkie prace geodezyjne i kartograficzne nałożono monopol państwowy. Który nie wiedzieć dlaczego trwa do dzisiaj? Wtedy prawo do wykonywania prac gik miały urzędy i przedsiębiorstw państwowych. Na te podmioty państwowe nałożono obowiązek zgłaszania pomiarów a odpowiedni organ rad koordynował te zgłoszenia by się nie powtarzały. Wtedy mógł zakazać wykonywania pomiarów jeśli istniejące materiały czyniły te pomiary zbytecznymi. Ale już od dawna żaden organ nie wykonuje takiej, ani żadnej innej koordynacji. To po co nakładać na tylko niektóre podmioty gospodarcze takie szykany zgłaszania prac i to zagrożone karą? Po co ta Inwigilacja?
    8 
 11 
trzeba jeszcze dodać że nie dotyczy to firmy która będzie wykonywać obsługę budowy elektrowni jądrowej ;)
    2 
 8 
PRZEDŁOŻONO SEJMOWI JEDNOSTRONNY PROJEK To wszystko zostało zaproponowane jednostronnie bez analiz celu interesu Państwa oraz interesu publicznego. A co najważniejsze bez przedstawienia projektu pod opinie społeczne i zawodowe. W konsekwencji gdyby Sejm wprowadził tak zaproponowane zmiany to z jednej strony przyczyni się do złamania konstytucyjnych podstaw ustrojowych opartych na wolności działalności gospodarczej opartej na własności prywatnej, a nie państwowej czy samorządowej, na równości wszystkich wobec prawa i sprawiedliwości społecznej. Projekt wprowadza szykana i obowiązki bezpłatnego przekazywania państwu wypracowanych dóbr przez jednych a w przypadku elitarnych i bardzo dochodowych prac fotogrametrycznych z niektórych elitarnych podmiotów zdejmuje się już istniejące obowiązki zgłaszania prac oraz obowiązku bezpłatnego przekazywania Państwu ortofotomap, negatywów zdjęć z nalotów itd. Przecież wiadomo o co i o kogo tu chodzi...
    7 
 10 
o ile prościej by było gdyby "państwowa" geodezja ograniczała się do granic administracyjnych, ewidencji gruntów i budynków i mapy topograficznej. A tak mamy ogromny bałagan, bazyliszek państwowy musi wiedzieć wszystko o wszystkich, jakie drzewa i skarpy są na prywatnych posesjach, a w treści mapy zasadniczej są warstwice, itp. Gdyby jedyną treścią jaka musi być zgodna z zasobem i byłaby z niego pobierana była EGiB, to każdy wykonawca dbałby o rzetelny pomiar reszty, a branże (za swoje pieniądze) musiałyby zakładać systemu GESUT. Tak jest na całym cywilizowanym świecie, a nawet i w tych mniej cywilizowanych rejonach. A to co się dzieje przy okazji PGiK (co opisał kolega Leszek Piszczek)to nic innego otwarcie furtki dla swojaków w państwowych lub samorządowych instytucjach, z jednoczesnym zablokowaniem prywatnych wykonawców.
    3 
 8 
SYSTEMOWE I NAJWIĘKSZE ZMIANY po 1989 Największa, bo na 81 art. dotkniętych zmianami, tylko 11 dotyczy wyroku Trybunału, a aż 67 artykułów dotyczy spraw systemowych oraz 2 art. innych ustaw. Wyrok TK jest zasłoną dymną. Tak naprawdę to chodziło o wprowadzenie tylnymi drzwiami, które nazywają się "wygaszenie 12 lipca podstaw do pobierania opłat", zmian systemowych dotyczących: obowiązek uiszczenia opłaty przed usługą, zniesienie obowiązku wystawiania decyzji administracyjnej o naliczeniu opłaty, wprowadzenie na gospodarczy rynek geodezyjny państwowych i samorządowych podmiotów, nałożenie obowiązku zgłaszania prac i przekazywania materiałów z tyczeń obiektów budowlanych inwestycji prywatnych przy równoczesnym uwolnieniu z tego obowiązku prac związanych z fotonalotami i ortofotomapami wykonywanymi dla niepublicznych zleceniodawców i wreszcie wprowadzenie uprawnień "sądownictwa" zawodowego do organów administracji wojewódzkiej i centralnej. To wszystko zostało zaproponowane jednostronnie bez celowościowych analiz interesu...
    5 
 11 
Panie Izdebski całkowicie popieram pańską wypowiedź. To jest przepychanie bubla prawnego, który spowoduje że już i tak nadszarpnięty zawód zostanie wrzucony w przepaść. Seria ustaw i rozporządzeń jaka do tej pory powstała już udowadnia że geodeta jest nikomu do niczego nie potrzebny. Ustawa główna (projekt PGiK) to potwierdza.
    5 
 8 
Panie Waldku http://tnij.org/nowepgik - geoforum ucina długie linki, przez co stają się nieotwieralne. Ponieważ temat jest istotny a treść pod pana linkiem uważam za ciekawą, pozwoliłam sobie na przygotowanie linka skróconego. Pozdrawiam z uznaniem.
    3 
 8 
niestety ale w tym momencie w konflikcie ze zdrowym rozsądkiem stoi nawet ocena tego co do sejmu trafiło. Teraz nad tym o czym nie dyskutowano z geodetami wypowiadać się będą tylko posłowie. Śmiem twierdzić że nawet tego w całości nie przeczytają, trzeba się przecież spieszyć termin tuż tuż - widzę kilka punktów z których będzie dla geodetów problem. Po obu stronach lady.
    1 
 9 
@Robott Oczywiście, że róbmy swoje. Ale nie jest łatwo, kiedy przepisy stoją w konflikcie ze zdrowym rozsądkiem i zasadami profesjonalizmu.
    6 
 11 
westchnienie,znowu ? Ilekroć mamy przedstawioną jakąkolwiek zmianę, rozczyna się powszechne narzeanie. Narzekamy na niemal wszystko i wszystkich !! Głównie na ośrodki i ludzi tam pracujących, oraz tych "innych" geodetów, którzy wykonują swe prace poniżej "godności" zawodowej! Przez te lata zmienił się świat wokół nas i tylko w naszym gronie panuje duch geodety skoczybruzdy! Moje skromne zdanie jest takie; róbmy swoją robotę (usługi) niezależnie od zmian w rozporządzeniach i ustawach. Być może wówczas opinia o jakości naszej pracy, o naszym zawodzie nie będzie tak katastrofalna, jak sami na to uslnie praujemy!
    9 
 5 
korekta Link się źle kopiuje, proszę usunąć w nim dwie spacje 1)po "Walde" i 2) w przed ".doc"
    2 
 1 
W sprawie nowelizacji PGiK W tej sprawie powiem tylko tyle jest to kompletne nieporozumienie. GUGiK chyba już sam przestał rozumieć co tworzy. Pod płaszczykiem wymogów zmian związanych z opłatami próbuje przeprowadzić dużo większe zmiany, który niestety są niespójne, komplikujące przepisy i niestety zawierające wiele błędów merytorycznych. Próbowałem się przez to przekopać i jest to rozpacz. Dla osób, które zechcą się tym dalej zajmować i wymienić się poglądami ze środowiskiem udostępniam tekst w MS Word w trybie zmian (http://izdebski.edu.pl/kategorie/Publikacje/Waldemar_Izdebski_Projekt_PGiK_tekst_w_trybie_zmian_02.doc). Ktoś, kto zobaczy ten tekst zda sobie sprawę, że nie o opłaty tu chodzi. Powiem więc, że dobrze się stało, że głosowanie nad projektem odłożono i będę kibicował jego całkowitemu odrzuceniu. Nigdy jeszcze GUGiK nie przygotowywał tak tragicznych przepisów jak obecnie.
    5 
 13 
Nowelizacja , ludzie o czym mówicie? Mówcie o złoąonym projekcie. Popieram posła Wojtkiewicza. W roku 2007 był gotowy projekt nowego prawa geodezyjnego, lecz sejm raczył się rozwiązać, a zasada dyskontunuacji spowodowała, że nie został on uchwalony jako prawo. Czy któryś z dyskutantów pamięta ten projekt? Był to tekst krótszy od obecnego, napisany prostym językiem i zawierający bardzo nowoczesne rozwiązania nawet jak na obecne warunki. Nie było tam urzędniczego bełkotu, który obecnie dominuje. Niech Wojtkiewicz wydobędzie z archiwum ten projekt, uzyska poparcie przynajmniej swojego klubu i zgłosi jako kontrpropozycję! Życzę sukcesu.
    3 
 5 
Zdruzgotany, doskonale Cię rozumiem - niejedną podobną sprawę przyszło mi wyjaśniać. Wszyscy jesteśmy 'szeregowymi' geodetami i jeszcze dużo pracy nas czeka. Weź też pod uwagę i to, że 'jutro' to Ty możesz być inspektorem, kontrolującym operaty. Nb. ktoś te mapy numeryczne robił - pewnie jacyś 'nasi koledzy geodeci'? Kontrolujący - jak sam twierdzisz - nie jest w stanie sprawdzić wszystkiego.
    2 
 1 
co do danych - kto dane dostarcza? reasumując ,uważam że, nie wszędzie przeznaczono wystarczająco dużo środków finansowych (szybsze komputery,pracownicy itp.) na powstawanie map numerycznych- w obszarach zabudowanych, drogi pomiędzy wsiami i miastami- jest z reguły dobrze - lepiej było by zwiększyć zatrudnienie w pracowniach numerycznych w PODGiK, chociaż o 1-2 stanowiska na ośrodek geodezji, bo brak ludzi do kartowania treści archiwalnych zasobu.Bo dane są i w dobrym stanie jakości pomiarów do wykorzystania, tylko trzeba je zanalizować .Przepraszam jak kogoś uraziłem, ale nie było moją intencją oskarżanie kogokolwiek, źle zostałem zrozumiany, o co mi chodzi. Te nazwijmy niedokładności, w tematach obszarów które, powinny być dawno rozstrzygnięte zrzuca się na szeregowych geodetów teraz, a to jest coś nie tak.
  
 4 
co do danych - kto dane dostarcza? a propos dziesięć wpisów niżej , dane są w PODGiK tylko nie ma kiedy ich rzetelnie wkartować, ( myślę że, te "byki" powstały przy tworzeniu map numerycznych,przez jakiś pośpiech, a że to było globalnie więc nikt się temu nie przyjrzał wtedy, bo miał stosy bieżących aktualizacji map i spraw do kontroli),a ja mogłem tak, za friko, bo trzeba było wykonać transformację punktów z jednego układu na drugi czyli np.z 1965 na 2000 ,współrzędne szczegółów są na odwrotach szkiców polowych a miary po bieżącej i orto np.na zarysach, od jednego punktu osnowy do drugiego osnowy. Punkty osnowy są przeliczone na układ 2000 i 1965 , i wszystko jest w PODGiK,tylko,aby to dobrze zrobić tą mapę numeryczną trzeba wyjść w obliczeniach z osnowy jak wiadomo i dokonać pomiarów kontrolnych podczas tworzenia takiej mapy a nie robić globalną transformację mapy opierając na kilkudziesięciu może punktach osnowy na obręb czy gminę.Jakość mapy na to wskazuje,że nie przyłożono się do dokładności, brak środków i ludzi.
  
 4 
@Fil A kto chce z tobą rozmawiać? Geodeta sugeruje tylko abyś zamiast pouczać innych (pod pseudonimem) zrobił porządek u siebie w urzędzie.
    10 
 4 
Do Taki ja: Zdruzgotany narzeka na jakość danych przekazanych przez jakiegoś 'uprawnionego' - jak należy przypuszczać. Zatem czy ten inspektor (też jakiś 'uprawniony' ) ma 'puszczać' wszystko, 'jak leci'? Geodeto, geodezja to 'jedno podwórko'. I to tyle, bo poziom rozmowy, jaki proponujesz, jest poniżej progu mojej akceptacji.
    2 
 8 
@Fil Doskonały pomysł zacznij sprzątać na swoim! Może doradców trzeba zmienić?
    8 
 3 
Geodeci uprawnieni... Co z tego, że geodeta uprawniony, jak te jego uprawnienia psu na budę, bo inspektor wie lepiej i operatu nie puści? Po kiego więc uprawnienia ? Co do noweli - szczerze wątpię, że osły zdążą i po 12 lipca może być wesoło. A co eksperymentem p.t. GML...
    6 
 4 
Komentarze dotyczące jakości pracy geodetów nie pozostawiają złudzeń. Podejście " to nie ja, to kolega" jest co najmniej niestosowne. Pojawia się zatem pytanie, ile takich "złych" opracowań wyszło spod rąk geodetów uprawnionych i ile strat ponieśli zleceniodawcy. Wyglada na to, że jeśli chcemy być traktowani jako zawód zaufania publicznego, zmiany musimy zacząć chyba od swojego podwórka.
    2 
 5 
Geodezja była chyba dotąd mało dostrzegana, choć tak być nie powinno. Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie.
  
 3 
kłopot Jeśli nie wejdzie, to chyba Państwo będzie mieć duuuuuży kłopot finansowy. Czy w sejmie to przeanalizowano? Moim zdaniem, mało odpowiedzialne działanie.
    3 
 5 
A kto nadzoruje ośrodek z takimi danymi ?
    1 
 1 
A kto skontrolował takie dane?
    1 
 1 
A kto dostarczył takie dane??
  
 2 
opłaty w geodezji gdzie można zapoznać się z tekstem tego pośpiechu,a a propos opłat i wymagań stawianych geodetom,ostatnio doprowadzanie stanu mapy zasadniczej do stanu aktualnego mapy ewidencyjnej doprowadza mnie do rozpaczy. Ostatnio robiąc mapkę na potrzeby sądowe musiałem rozgraniczyć na potrzeby ewidencji przedmiotową działkę i trzy sąsiednie , bo powstała mapa w wersji cyfrowej nie nadawała się przed oblicze WYSOKIEGO SĄDU.Działka która była przy budynku okazała sie na tejmapie w budynku.A rów był wkartowany z jednej strony jego odcinka na gruncie obok jak w terenie.Kto zapłaci geodecie za takie niespodzianki tzn.przymusowe zrobienie rozgraniczenia z mapką , za ustalone tylko wynagrodzenie za mapkę.Jak słyszę budynek na mapie zasadniczej z digitalizacji i o zgrozo narożnik działki, to samo gdzie dane wkartowane na mapie odbiegają o kilka metrów od rzeczywistości posiadanej w PODGiK ,to ja się pytam za co geodeta płaci za dokumenty z zasobu jak ostatnio 50% jest błędna i odbiega od rzeczywistości
    2 
 5 
masz racje czego jak czego ale akurat sprzedaży to nie będzie :):)
  
 2 
. jak to jak, w lipcu nie będzie sprzedaży dokumentów z zasobu;)
  
 2 
miało być szybko i nagle okazało się, że nie będzie - patrząc na miny panów na zdjęciu chyba nie są na to przygotowani. Liczę na palcach i wychodzi, że do 12 lipca się raczej wprowadzić tej ustawy w obieg prawny nie da. I co teraz ? Jak będzie wyglądało życie geodety po 12 lipca ?
    2 
 7 
ustawa Ta ustawa nadaje się tylko do kosza. W wielu kwestiach wprowadzi tylko zamieszanie. Kolejny akt prawny nad którym prace trwały na kolanie w pośpiechu, bez konsultacji społecznych. Szanowni geodeci popatrzcie jakie są w niej propozycje dotyczące opłat za korzystanie z ASG-EUPOS.
    5 
 13 
Ktoś poszedł po rozum do głowy. Ktoś poszedł po rozum do głowy, jak można tak fatalną ustawę forsować. Gdzie jest zapis o braku obowiązku narad koordynacyjnych na przyłącza (które mogą mieć setki metrów długości). Może później w komisjach ktoś to wyłapie i umieści w obowiązkach inwestora, to jeden z przykładów z ustawy.
    5 
 12 
Pgik ... czyli normalka - a GEODECI pracują dalej.
  
 1 



zobacz też:

PTG apeluje do posłów o poprawienie Pgik. Pierwsze czytanie już jutro?

W związku z tym, że projekt nowelizacji Prawa geodezyjnego i...

MAC odpowiada PTG na uwagi do nowelizacji

Resort administracji i cyfryzacji nie zgadza się z uwagami Polskiego Towarzystwa Geodezyjnego zgłoszonymi do...

Dyskusję czas zacząć

Jako redakcja GEODETY chcemy uprzedzić standardowy sposób opracowywania aktów prawnych, czyli przygotowanie projektu przez...


wiadomości

TPI

Centrala Warszawa tel. (22) 632 91 40 warszawa@tpi.com.pl Biuro Gdańsk tel./faks (58) 320 83 23 gdansk@tpi.com.pl Biuro Wrocław tel./faks (71) 325 25 15 wroclaw@tpi.com.pl Biuro Poznań tel./faks (61) 665 81 71 poznan@tpi.com.pl Biuro Kraków...

GEOPRYZMAT
RASZYN

Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny instrumentów firmy Pentax, Kolida i innych.
    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-04-02 | WARSZAWA
Wyższy wymiar bezpieczeństwa - GIS w ochronie ludności
Celem konferencji jest stworzenie przestrzeni do merytorycznych dyskusji, wymiany doświadczeń oraz...
więcej
2025-04-03 | OSTRÓW WIELKOPOLSKI
25 KALISKA KONFERENCJA NAUKOWO-TECHNICZNA
Tegoroczna konferencja „25 Kaliska Konferencja Katastralna – od analogu przez...
więcej
2025-04-07 | ON-LINE
Otwarte seminarium nt. wykorzystania danych Copernicus
Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz Instytut Geodezji i Kartografii zapraszają na seminarium on-line...
więcej
2025-04-14 | WARSZAWA oraz ONLINE
Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów
„Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ
Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz...
więcej
2025-04-28 | KRAKÓW
XIX Ogólnopolska Konferencja Studentów Geodezji 2025
W dniach 28–29 kwietnia 2025 r. na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Wielodrożność a Galileo
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że
93% atmosfery Saturna stanowi wodór?
następny
strzałka w dółGeoludzie
Kartezjusz (Rene Descartes) (1596-1650)

 Kartezjusz (Rene Descartes) (1596-1650)
Francuski matematyk, filozof, fizyk. Urodził się 31 marca 1596 roku w La Haye w rodzinie drobnej szlachty (matka zmarła w czasie porodu). Nauki pobierał w znanej szkole jezuitów w La Fléche (1604-12). Krótko przebywał w Paryżu, następnie...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1673
Wilhelm Gottfried Leibnitz (1646-1716), filozof i matematyk niemiecki, opracował kalkulator wykonujący mnożenie i dzielenie. Najważniejszym dokonaniem Leibnitza jest (niezależne od Newtona) stworzenie rachunku różniczkowego i całkowego.
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama