|2013-06-24|
Geodezja, GIS, Firma, Prawo, Instytucje
GUGiK odpowiada na zarzuty ws. ewidencji adresów
W odpowiedzi na zarzuty o niegospodarność przy budowie ewidencji miejscowości, ulic i adresów Kazimierz Bujakowski, główny geodeta kraju, broni polityki GUGiK w tej kwestii.
Opublikowane dziś (24 czerwca) na stronie Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii pismo jest odpowiedzią na list otwarty prezesa firmy Geo-System Waldemara Izdebskiego, którego zdaniem trzy ostatnie zamówienia na rozbudowę aplikacji do prowadzenia EMUiA i przeprowadzenie szkoleń z ich obsługi mogą wskazywać na nieefektywne wydatkowanie przez GUGiK środków publicznych. Zdaniem Waldemara Izdebskiego wszystkie te prace można bowiem wykonać kilkakrotnie taniej. Co więcej, przetargi te udowadniają, że aplikacja EMUiA zbudowana przez Comarch dla GUGiK pozostawia wiele do życzenia.
Kazimierz Bujakowski odpowiada, że obecnie funkcjonujący program EMUiA umożliwia prowadzenie ewidencji adresowej w pełni zgodnie z prawem. Celem przetargu na rozbudowę aplikacji jest natomiast zwiększenie jej funkcjonalności, tak aby gromadzone przez gminy dane mogły mieć jeszcze lepszą jakość oraz być efektywniej wykorzystywane przez użytkowników końcowych. GGK wyjaśnia ponadto, że prace te nie mogły być wykonane przez Comarch w ramach asysty technicznej, na co wskazywał Waldemar Izdebski.
Za gołosłowie Kazimierz Bujakowski uznaje natomiast argument, że „o obecnej aplikacji EMUiA ponad 90% osób, które miały z nią kontakt, wypowiada się bardzo negatywnie”. Twierdzenie to nie jest poparte wiarygodnymi badaniami, a z programu GUGiK korzysta już 1400 gmin i są kolejni chętni – ripostuje GGK.
Zdaniem Kazimierza Bujakowskiego za nieuprawnione należy ponadto uznać wyliczenia, z których wynika, że koszty związane z realizacją aplikacji EMUiA w przeliczeniu na jedną gminę wynoszą 36 tys. zł, choć wg projektu rozporządzenia ministra administracji i cyfryzacji miały się zamknąć w 5 tys. zł. GGK podkreśla, że kwota wymieniona w przepisach dotyczy wyłącznie kosztów wdrożenia aplikacji po stronie gminy. Nie można jej zaś porównywać do kosztów budowy oprogramowania podzielonego przez liczbę korzystających z niej samorządów. W ocenie GGK poniesione dotychczas przez GUGiK koszty wdrożenia EMUiA w przeliczeniu na gminę faktycznie wynoszą około tysiąca złotych, co potwierdza efektywność wydatkowania środków publicznych przez Urząd.
Kazimierz Bujakowski podkreśla ponadto, że celem GUGiK nie jest konkurowanie z firmami budującymi i wdrażającymi komercyjne rozwiązania do prowadzenia EMUiA, ale wypełnienie luki powstałej z braku zainteresowania gmin tymi produktami lub brakiem pieniędzy na ich zakup.
Na koniec GGK zachęca Geo-System do wzięcia udziału w przetargach wymienionych w liście Waldemara Izdebskiego, a tym samym do „współpracy w zakresie modernizacji rejestru adresowego w kraju”.
Pełna treść odpowiedzi GGK
JK
|