Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
blog
|2011-06-16| Teledetekcja, Sprzęt, Imprezy

Mobilne systemy zajechały nad Wisłę

Drugi dzień sympozjum Mobile Mapping Technology (Kraków, 14-16 czerwca) był okazją, by przyjrzeć się bliżej różnorodnym mobilnym systemom kartowania i skanowania (MMS, MSS).


Mobilne systemy zajechały nad Wisłę
Najprostsze rozwiązanie zaprezentowała holenderska spółka Cyclomedia, której system składa się z dwóch kamer z obiektywami typu „rybie oko” oraz odbiornika satelitarnego połączonego z inercyjną jednostką pomiarową. Pozwala on na robienie zdjęć panoramicznych (cykloram), na podstawie których można wykonywać pomiary (na zasadzie wcięcia wstecz) z dokładnością ok. 10 cm. Firma zapowiedziała, że pracuje nad zintegrowaniem swojego systemu z LiDAR-em.

Topcon wspólnie z czeską firmą Geodis (dystrybutorem MSS-ów Topcona na Europę Środkowo-Wschodnią) pokazał z kolei system IP-S2 składający się z trzech skanerów i 6-obiektywowej kamery. Według przedstawicieli obu spółek zaletą tego rozwiązania jest kompaktowość (zamiast komputera do kontroli systemu w samochodzie wystarczy zwykły laptop), a także względnie niski koszt zakupu (około 250 tys. dolarów w najprostszej konfiguracji). Podobnie jak samochód Cyclomedii, IP-S2 umożliwia pozyskiwanie zdjęć panoramicznych.

W porównaniu z nim austriacki VMX-250 Riegla jest rozwiązaniem z wyższej półki. Mimo że składa się z 2 skanerów, to oferuje większy zasięg pomiarów i dokładność oraz gęstszą chmurę punktów. Lepsza jakość przekłada się jednak na około dwa razy wyższą cenę.

Na skanerach Riegla bazuje także MMS firmy Gispro. W przeciwieństwie do VMX-250 czy IP-S2 nie jest to jednak rozwiązanie „z półki”, gdyż zaprojektowano je specjalnie na zamówienie szczecińskiej spółki. System wyróżniają m.in. trzy skanery (które można wykorzystać również do skanowania statycznego), a także georadar, przydatny np. do badania nawierzchni dróg.

Z polskiego punktu widzenia najciekawsze rozwiązanie zaprezentowała firma Czerski Trade Polska. Na zamówienie firmy SGS Eko-projekt opracowała ona mobilny system bazujący na skanerach kanadyjskiego Optecha. O ile jednak większość MSS-ów może mierzyć na odległość nie większą niż kilkaset metrów, o tyle sprzęt Optecha pozwala pozyskiwać dane nawet z ponad kilometra. Rozwiązanie firmy Czerski wyróżnia także wysięgnik, który dzięki umieszczeniu skanera na wysokości kilku metrów pozwala pomierzyć trudno dostępne miejsca.
Prace nad tym systemem ukończono niespełna dwa tygodnie temu. Mimo to jego właściciel pozyskał już sporo zleceń. W najbliższym czasie za jego pomocą będzie mierzyć hałdy i wysypiska, a później inwentaryzować czeskie drogi.

Doświadczenia z mobilnymi systemami skanowania mają także inne polskie firmy. Już od kilku lat własne rozwiązanie (bazujące na skanerach Riegla) stosuje polski oddział szwedzkiej firmy Visimind, wykorzystywane obecnie m.in. do inwentaryzacji dróg dla GDDKiA. Z kolei Warszawskie Przedsiębiorstwo Geodezyjne przetestowało tę technologię w zeszłym roku podczas pomiarów krajowej 8 z Jeżewa do Białegostoku (wspólnie z 3D Mapping Solutions).

Choć na rynku pojawiają się coraz ciekawsze mobilne systemy kartowania i skanowania „z półki”, technologia ta wciąż wymaga udoskonalania. O problemach z tym związanych dyskutowano podczas sesji wykładowych i posterowych. Najczęściej poruszanymi zagadnieniami była nawigacja wewnątrz budynków. Choć pomysłów na wyznaczanie pozycji bez sygnałów satelitarnych jest bez liku (m.in. technologie RFID, Wi-Fi, inercyjne jednostki pomiarowe oraz tzw. map matching), to wciąż mają one poważne wady – są albo za drogie, albo za mało dokładne, albo zbyt skomplikowane. Choć postępy w tej dziedzinie są bardzo duże, to do zestandaryzowanych rozwiązań wciąż jest jeszcze daleko.

Wśród referentów nie zabrakło także polskich naukowców. Prezentowali oni m.in. swoje doświadczenia w inwentaryzacji linii energetycznych (Krzysztof Gajdamowicz, Visimind Polska), pomiarach batymetrycznych na przełomie Dunajca (Tomasz Owerko, AGH) czy ocenie błędów numerycznych modeli terenu (Beata Hejmanowska, JRC).

Jerzy Królikowski


«« powrót

Udostępnij:    

dodaj komentarz

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

ładowanie komentarzy



zobacz też:



wiadomości

słowo kluczowe
kategoria
rok
archiwum
Geospatial Revolution, odc. 1
czy wiesz, że...
© 2023 - 2024 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji:

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS