|2011-02-02|
GNSS
Będą kłopoty z GPS w USA?
Federal Communications Commission zezwoliła firmie Lightsquared na instalację na obszarze USA 40 tys. radiowych nadajników wysokiej mocy. Przedstawiciele przemysłu satelitarnego alarmują, że spowoduje to „katastrofalne zakłócenia sygnałów GPS”.
Nadajniki te na potrzeby bezprzewodowego internetu będą emitować sygnały na częstotliwościach bliskich tym, wykorzystywanym przez GPS. Firma Lightsquared wnioskowała bowiem o przyznanie zakresu 1525-1559 MHz, podczas gdy kanał GPS L1 zajmuje częstotliwości od 1559 do 1610 MHz.
Przedstawiciele spółki zapowiedzieli, że będą współpracować z producentami odbiorników satelitarnych przy uruchamianiu nowych nadajników. Ich testy, nadzorowane przez FCC, mają ruszyć już w lutym, a zakończą się w czerwcu br.
Nie czekając na wyniki eksperymentu, kilku producentów odbiorników GNSS (w tym Garmin i Trimble) oraz przedstawiciele U.S. GPS Industry Council opracowali własny raport na temat konsekwencji inicjatywy firmy Lightsquared. Wynika z niego m.in., że gdyby system ten ruszył, uniemożliwiłby inicjalizację odbiornika typu Garmin Nuvi 265W w promieniu 1,1 km od nadajnika Lightsquared. Związane z nim zakłócenia obniżyłyby dokładność pomiaru satelitarnego w promieniu ponad 5,7 km. Z kolei dla odbiorników lotniczych wartości te oszacowano odpowiednio na 9,0 km i 22,1 km. Liczby te wyznaczono na podstawie pomiarów wykonanych z symulatorem sygnałów firmy Spirent.
Źródło: GPS World, JK
|