|2008-10-08|
GNSS, Sprzęt, Ludzie, Instytucje
Rosyjski minister o nawigacji satelitarnej
Generał Władimir Popowkin, rosyjski wiceminister obrony ds. uzbrojenia, powiedział w wywiadzie dla gazety „Krasnaja Zwiezda”, że na wyposażeniu rosyjskiej armii nigdy nie było odbiorników podobnych do amerykańskich odbiorników GPS.
Popowkin, mówiąc o lekcji z niedawnej operacji w Południowej Osetii, stwierdził, że dzisiaj na południowych krańcach Rosji użytkownicy nie mają problemów z nawigacją satelitarną. Jak zaznaczył, odbiorniki podobne do amerykańskich odbiorników GPS nigdy nie były na wyposażeniu armii, chociaż w czasie pierwszej wojny czeczeńskiej kupiono pewną ich ilość. Minister podkreślił, że wykorzystanie urządzeń nawigacyjnych w armii zależne jest od uzupełnienia konstelacji satelitów GLONASS i od możliwości wyprodukowania przez przemysł odbiorników w odpowiedniej ilości i jakości. Trzecim elementem jest zdolność dowódców do korzystania z tego typu urządzeń w działaniach militarnych. Zdaniem Popowkina trzeba do nich przywyknąć, tak jak do telefonów komórkowych.
Według ostatnich planów do tego, aby system GLONASS objął swym działaniem cały glob, w kosmosie musi znaleźć się jeszcze 18 satelitów (część starych aparatów jest sukcesywnie wycofywana). Dzisiaj na orbicie jest 19 satelitów, z których 14 pracuje w systemie, natomiast 3 są na etapie wprowadzania do systemu. Zadanie ma być zrealizowane do 2010 roku.
JP
|