W siedzibie Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii odbyło się 26 sierpnia kolejne posiedzenie Rady ds. Implementacji INSPIRE. Dyskutowano o projekcie ustawy o infrastrukturze informacji przestrzennej i zamierzeniach na najbliższe miesiące.
Wstępna wersja ustawy o infrastrukturze informacji przestrzennej znajduje się w fazie konsultacji społecznych (rozesłano ją do 17 organizacji). Projekt trafił również do pierwszych uzgodnień w Ministerstwie Środowiska, Ministerstwie Rozwoju Regionalnego oraz Ministerstwie Infrastruktury. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami główny geodeta kraju Jolanta Orlińska otrzymała upoważnienie od ministra spraw wewnętrznych i administracji do opracowania projektu, a także przeprowadzenia konsultacji społecznych i międzyresortowych tej ustawy. Takie samo upoważnienie otrzymała dla nowelizacji Prawa geodezyjnego i kartograficznego.
Najbliższym zadaniem GUGiK jest testowanie przygotowanych przez międzynarodowych ekspertów projektów specyfikacji danych przestrzennych objętych załącznikiem nr 1 dyrektywy INSPIRE. Powinny zająć się tym jednostki zewnętrzne pod nadzorem urzędu, niezbędna będzie współpraca z GUS (temat 1.4 – jednostki administracyjne) i Głównym Konserwatorem Przyrody (1.9 – obszary chronione). Prace należy zakończyć do 15 września br.
Jak wiadomo, zbiory danych przestrzennych w INSPIRE mają być jednolicie opracowane w we wszystkich państwach Unii. Powstają one jednak na bazie zbiorów krajowych, po ich transformacji (metodą on-the-fly lub off-line). Dopiero gdy znana będzie specyfikacja zbiorów wejściowych i wyjściowych, możliwe stanie się określenie środków technicznych i finansowych potrzebnych do wykonania całej operacji. Do oceny tego zagadnienia potrzebne będzie w naszym kraju współdziałanie wszystkich zainteresowanych stron.
Zadanie wydaje się karkołomne, biorąc pod uwagę chociażby pierwsze opinie na temat wstępnego projektu ustawy o infrastrukturze informacji przestrzennej (czego przedsmak mieliśmy podczas posiedzenia). Krytycy twierdzą, że projekt przedstawiony przez GUGiK jest zachowawczy, dość swobodnie traktuje zalecenia dyrektywy i konserwuje prymat administracji nad resztą uczestników rynku geoinformacji. Co naprawdę zaproponuje nam urząd i Rada, będzie wiadomo w połowie września – po przedstawieniu wersji ustawy „po uzgodnieniach”. Finalną postać projektu poznamy dopiero, kiedy wejdzie pod obrady Sejmu.
nadchodzące wydarzenia
zobacz pozostałe
