|2024-07-15|
Prawo, Instytucje
Dwa urzędy, dwa nabory i tylko jedna jawna lista kandydatów
Główny Geodeta Kraju i Prezes Urzędu Zamówień Publicznych to centralne organy administracji rządowej. Oba nadzorowane są przez Ministra Rozwoju i Technologii i oba, co ciekawe, ogłosiły w tym roku nabory na swoich zastępców. Jednak co najmniej jedna rzecz je różni – sposób interpretacji zapisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Przypomnijmy, że w tym roku GGK Alicja Kulka dwukrotnie ogłaszała konkurs na stanowisko swojego zastępcy. Po zakończeniu pierwszego naboru wystosowaliśmy do GUGiK-u dwa wnioski w trybie dostępu do informacji publicznej. W pierwszym wystąpiliśmy o listę kandydatów aplikujących na stanowisko ZGGK, a w drugim – tylko o liczbę tych kandydatów. W odpowiedzi urząd podał, że „prośba o udostępnienie liczby kandydatów i listy kandydatów, którzy złożyli oferty w naborze na stanowisko Zastępcy Głównego Geodety Kraju nie dotyczy informacji publicznej”. Przeszło miesiąc później otrzymaliśmy jeszcze protokół z przeprowadzonego naboru, pozbawiony jednak imion i nazwisk wszystkich kandydatów – zarówno tych, którzy spełnili wymogi formalne, jak i tych, którzy wymogów nie spełnili. O udostępnienie listy kandydatów, którzy złożyli oferty w konkursie, starała się także Sieć Obywatelska Watchdog Polska, a o listę kandydatów, którzy spełnili wymagania formalne – dr hab. inż. Waldemar Izdebski. Odpowiedź GUGiK-u w obu przypadkach była ta sama – wnioskowana lista nie jest informacją publiczną. Co się tyczy drugiego konkursu na ZGGK, to redakcja Geoforum.pl wystąpiła o podanie liczby kandydatów, którzy aplikowali na to stanowisko (odmowa) oraz o udostępnienie protokołu z przeprowadzonego naboru (otrzymaliśmy zanonimizowany dokument).
Całą tę historię przypominamy z jednego powodu. W miniony piątek (12 lipca) otrzymaliśmy z Urzędu Zamówień Publicznych odpowiedź na nasz wniosek o udzielenie informacji publicznej w postaci listy kandydatów, którzy spełnili wymogi formalne w naborze na Zastępcę Prezesa UZP i zostali zakwalifikowani do dalszego etapu postępowania. Konkurs ten został ogłoszony w marcu br., a jego wyniki poznaliśmy w maju. UZP, w odróżnieniu od GUGiK-u, bez problemu podał nam imiona i nazwiska tych kandydatów. Tym samym uznał, że stanowią one informację publiczną.
Na usta ciśnie się więc pytanie, jak to możliwe, że dwa urzędy centralne nadzorowane przez tego samego ministra mogą tak różnie interpretować przepisy dotyczące informacji publicznej? Mamy nadzieję, że stosownych wyjaśnień udzieli nam Ministerstwo Rozwoju i Technologii, do którego zwróciliśmy się z prośbą o komentarz.
DC
|