|2023-12-07|
Geodezja, Prawo, Kataster
GUGiK tłumaczy, dlaczego standardowa numeracja przeszkadza w modernizacji EGiB
Opublikowany 21 listopada br. projekt rozporządzenia ws. ewidencji gruntów i budynków zakłada m.in. przywrócenie możliwości stosowania odmiennej od standardowej metody numeracji działek po podziale. Jest to propozycja o tyle „ciekawa”, że już raz podjęto próbę jej wprowadzenia. Dlatego poprosiliśmy GUGiK o dodatkowe wyjaśnienia.
Fot. Geoportal.gov.pl
|
|
|
|
|
|
Przypomnijmy, że po raz pierwszy pomysł „przywrócenia możliwości stosowania odmiennej od standardowej metody numeracji działek po podziale” znalazł się w propozycjach zmian do rozporządzenia ws. EGiB, jakie w lipcu 2022 r. p.o. GGK Alicja Kulka przedstawiła ministrowi rozwoju i technologii. Pomysł ten spotkał się wówczas z krytyką byłego GGK dr. hab. inż. Waldemara Izdebskiego i ostatecznie nie trafił do projektu rozporządzenia z grudnia 2022 r.
W nowym projekcie zapis dotyczący „przywrócenia możliwości stosowania odmiennej od standardowej metody numeracji działek po podziale” znalazł się na wniosek GGK. W uzasadnieniu resort rozwoju za GGK podał, że zawarty w § 44 ust. 6 rozporządzenia ws. EGiB obowiązek – w przypadku przeprowadzania modernizacji EGiB – dostosowania sposobu oznaczania nowych działek ewidencyjnych do obowiązujących przepisów „może spowodować zahamowanie prac modernizacyjnych i utrudnić pozyskanie dodatkowego finansowania zadań z zakresu geodezji i kartografii, np. ze środków unijnych”. Zacytowany fragment szczególnie nas zainteresował, dodatkowe poprosiliśmy GUGiK o dodatkowe wyjaśnienia.
W odpowiedzi urząd poinformował, że zmiana sposobu numeracji działek wymaga przygotowania zawiadomień o zmianie wprowadzonej w EGiB i przesłania ich do właściciela nieruchomości, organu podatkowego oraz sądu rejonowego w celu aktualizacji działu I księgi wieczystej. „Wszystkie wymienione zadania są czasochłonne i wymagają przeznaczenia dodatkowych, znacznych środków finansowych, które mogłyby być przeznaczone na inny cel, np. modernizację EGiB” – zaznaczył GUGiK. Ponadto stwierdził, że organy prowadzące EGiB, chcąc wypełnić obowiązek wynikający z §44, odkładają w czasie modernizacje i inne zadania, w tym uczestniczenie w projektach finansowanych ze środków UE.
W tym miejscu warto zacytować §44 ust. 6 rozporządzenia, który mówi, że „w przypadku gdy do czasu wejścia w życie rozporządzenia stosowany był inny niż określony w § 7 ust. 6 sposób oznaczania nowych działek ewidencyjnych, dotychczasowy sposób ich oznaczania może być dalej stosowany do czasu przeprowadzenia modernizacji ewidencji, o której mowa w art. 24a ustawy”. Zatem tłumaczenia GUGiK wydają się nietrafione, ponieważ, jak wynika z powyższego przepisu, w tej chwili nie ma żadnego przymusu ani obligatoryjnego terminu do zmiany numeracji.
Ponadto zapytaliśmy urząd o powiaty, które zgłaszały problemy ze standardową metodą numeracji działek po podziale, oraz o przyczyny rezygnacji z pomysłu zmian w numeracji w 2022 r. Niestety, na te pytania nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Podobnie jak w 2022 r. na propozycję GGK postanowił zareagować Waldemar Izdebski. W piśmie z 22 listopada br. do ministra Waldemara Budy podkreślił, że przedstawione zmiany są nieuzasadnione i szkodliwe dla EGiB, cofną informatyzację oraz utrudnią lub nawet uniemożliwią wykonywanie automatycznych analiz i kontroli w skali kraju. „Oceniam to jako świadomą destrukcję ewidencji gruntów i budynków, wyrażam wobec tego swój zdecydowany sprzeciw” – zaznaczył. Waldemar Izdebski uważa także, że organy odpowiedzialne za prowadzenie EGiB, w których występują problemy z odmiennymi zasadami prowadzenia tego rejestru, powinny podjąć w końcu stosowne działania naprawcze, a nie lobbować u GGK czy w MRiT za przywróceniem starych przepisów.
DC
|