Overture Maps udostępnia pierwsze dane

Założona pod koniec ubiegłego roku przez duże firmy informatyczne fundacja Overture Maps właśnie udostępniła pierwszy zbiór otwartych danych.

Przypomnijmy, że start inicjatywy ogłoszono w połowie grudnia ubiegłego roku. Członkami założycielami fundacji zostały firmy TomTom, Amazon Web Services (AWS), Meta (właściciel Facebooka) i Microsoft wraz z Linux Foundation. Z czasem do tego grona dołączyła również spółka Esri – producent pakietu ArcGIS.

Konsorcjum to zamierza stworzyć globalny system referencyjny i ustrukturyzowany schemat danych przestrzennych. Na tej podstawie powstanie zaś cyfrowa mapa świata dostępna na wolnej licencji. W inicjalnym wydaniu baza ta ma zawierać podstawowe warstwy, jak: budynki, drogi czy granice administracyjne. W kolejnych odsłonach zwiększana będzie jej szczegółowość, dokładność i zakres tematyczny.

Założyciele fundacji zapewniają jednocześnie, że ich inicjatywa nie będzie konkurencją dla otwartego projektu OpenStreetMap, ale raczej jego uzupełnieniem.

Po czterech miesiącach od założenia Overture Maps fundacja opublikowała swoje pierwsze dane przestrzenne. Jak jednak zastrzega, na razie mają one charakter testowy.

Owa pierwsza baza zawiera modele budynków o szczegółowości LoD 1, a więc uwzględniające obrys oraz wysokość, ale już nie kształtu dachu. Opracowanie to przygotowano dla 6 mln wybranych budynków w Stanach Zjednoczonych, łącząc dane z lotniczego skanowania laserowego (pozyskane w ramach państwowego projektu 3DEP) z bazą OpenStreetMap oraz obrysami pozyskanymi przez Microsoft na podstawie automatycznej analizy zdjęć lotniczych i satelitarnych. Jak podkreślają przedstawiciele Overture Maps, zbiór ten pokazuje, jak duże korzyści może nieść ze sobą łączenie publicznych i prywatnych rejestrów.

Overture Maps pracuje teraz nad udoskonaleniem tej bazy i poszerzeniem jej zasięgu – w pierwszej kolejności dla całych Stanów Zjednoczonych. Oprócz tego fundacja skupia swoje wysyłki na mechanizmach kontroli danych. Te są szczególnie istotne przy korzystaniu z bazy OpenStreetMap, w której mogą znajdować się błędy czy wandalizmy. Priorytetem dla organizacji jest ponadto opracowanie schematów danych oraz mechanizmów łączenia rozproszonych baz.

„Dopiero zaczynamy. Przed nami długa, skomplikowana droga z wieloma wyzwaniami. Ale jesteśmy podekscytowani pracą zespołową, która nas czeka. Im więcej razem nad tym pracujemy, tym większa staje się nasza wizja. Ostatecznie naszym celem jest tworzenie otwartych danych mapowych, z których może korzystać każdy. Uważamy, że znacznie rozszerzy to wykorzystanie lokalizacji jako krytycznej części współdzielonej infrastruktury na świecie” – czytamy na stronie projektu.

JK