|2008-02-27|
GNSS, Sprzęt, Firma, Software, Ludzie
Nawigator prowadzi kierowców na zamkniętą ulicę
Kierowcy ciężarówek źle poprowadzeni przez nawigatory regularnie korkują wąską Fifth Street w willowej części miasta Secaucus, czasami kilka razy w ciągu dnia.
Urządzenia instruują kierowców, że aby dotrzeć do centrum handlowego i dzielnicy przemysłowej w Secaucus (stan New Jersey), należy jechać właśnie Fifth Street. Problemem jest brama, której nie uwidoczniono na elektronicznych mapach, stojąca w poprzek ulicy i oddzielająca mieszkalną enklawę od sektora przemysłowego. Jest ona otwierana tylko w porze lunchu w dni robocze. Większość map pokazuje jednak, że Fifth Street bez przeszkód przechodzi w Enterprise Avenue. W związku z tym drogą codziennie przetaczają się ogromne tiry, które jednak nie są w stanie zawrócić przy bramie zamykającej przejazd. Kierowcy wzywają wówczas policję, żeby ją otwarła. Dennis Elwell, burmistrz miasta, twierdzi, że kłopoty zaczęły się rok temu i mają związek z tym, że coraz więcej pojazdów jest prowadzonych według wskazań GPS. Elwell, który działał w biznesie transportowym od 1967 roku, zauważył, że w przeszłości tylko duże firmy transportowe stać było na urządzenia GPS, gdyż były one bardzo drogie. Efektem lawinowego w ostatnim czasie wzrostu popularności nawigatorów jest także gwałtowne zwiększenie ruchu ciężarówek w mieście.
David Drumler, zarządzający Secaucus stwierdził, że kontaktował się z hrabstwem Hudson w sprawie dodania bramy na oficjalne mapy, a następnie na mapy w elektronicznych nawigatorach. Jake Jacobsen, rzecznik Garmin International, producenta map i systemów nawigacyjnych, powiedział, że aby dodać bramę lub inny obiekt na mapę, jego firma musi otrzymać prośbę lub skargę dotyczącą lokalizacji obiektu, wówczas zleca ona sprawę wykonawcy mapy. Ten wysyła w teren ekipę, która na miejscu weryfikuje problem i nanosi obiekt na cyfrową mapę.
Źródło: Northjersey
|