|2008-01-04|
GNSS, Sprzęt, Firma, Edukacja, Ludzie
Ostrożnie z GPS. Zwłaszcza na przejazdach kolejowych
32-letni mieszkaniec Kalifornii w nocy z 2 na 3 stycznia prawie wjechał swoim samochodem pod pociąg w Bedford Hills w stanie Nowy Jork, gdyż zbytnio zaufał systemowi nawigacyjnemu zainstalowanemu w samochodzie.
Bo Bai, technik komputerowy z firmy informatycznej Fishkill w Sunnyvale, zeznał przybyłej na miejsce zdarzenia policji, że podczas przejazdu przez tory kolejowe system GPS zainstalowany w jego samochodzie poinstruował go, aby skręcił w prawo. Gdy to zrobił, samochód utkwił na torach. Pechowiec usiłował, co prawda, wydostać z pułapki swego forda focusa, lecz bez powodzenia. Na szczęście zdążył opuścić samochód przed nadjeżdżającym pociągiem. Próbował jeszcze dawać sygnały alarmowe maszyniście, machając rękami. Pociąg nie zdążył jednak wyhamować, wpadł na pojazd i wlókł go przez 60 metrów. Niefortunny kierowca nie znał dobrze okolicy i ufał wskazaniom systemu nawigacyjnego zamontowanego w samochodzie. Bo Bai będzie musiał pokryć straty wynikłe na skutek wypadku. Dan Bruckner, przedstawiciel linii kolejowej Metro-North, na której zdarzenie miało miejsce, skomentował je słowami: Jeden mózg komputerowy słuchał drugiego.
Źródło: Lower Hudson Online
|