|
|2021-06-15|
Geodezja
Prof. Rogowski krytycznie o konkursie GUGiK na geoidę
Wykonanie w drodze nietypowego konkursu tak istotnego zadania, jakim jest opracowanie nowego modelu quasi-geoidy, budzi poważne zastrzeżenia – ocenia znany specjalista prof. Jerzy Rogowski.
 fot. ESA
|
|
|
|
|
|
O konkursie
Konkurs na opracowanie nowego modelu quasi-geoidy został ogłoszony przez GUGiK na początku czerwca br. Zamawiane opracowanie ma posłużyć do przeliczeń wysokości elipsoidalnych z układu PL-ETRF2000-GRS80h do wysokości normalnych PL-EVRF2007-NH. Na przedmiot pracy konkursowej składają się:
- Przegląd dostępnych danych źródłowych.
- Przegląd i ocena najważniejszych metod wyznaczania modeli geoidy i quasi-geoidy oraz opis wybranej lub opracowanej metody.
- Opracowanie modelu geoidy grawimetrycznej.
- Opracowanie modelu quasi-geoidy.
- Analiza dokładności.
Zwycięzca otrzyma nagrodę w wysokości 80 tys. zł netto. Zgłaszanie wniosków o dopuszczenie do udziału w konkursie jest możliwe do 18 czerwca, natomiast prace konkursowe należy składać do 29 października.
Zdaniem prof. Jerzego Rogowskiego
Do pomysłu opracowania nowego modelu geoidy w drodze konkursu odniósł się prof. Jerzy Rogowski – specjalista w zakresie astronomii geodezyjnej, geodezji satelitarnej i geodezyjnych pomiarów podstawowych, wieloletni pracownik Wydziału Geodezji i Kartografii PW, obecne związany z Uniwersytetem Morskim w Gdyni. Poniżej prezentujemy jego komentarz nadesłany do naszej redakcji z prośbą o upublicznienie.
Modelowanie precyzyjnej geoidy/quasi-geoidy wymaga wysokiej specjalizacji i odpowiedniego, udokumentowanego doświadczenia. Zadanie postawione przed uczestnikami konkursu, a dotyczy ono wyznaczenia z możliwie największą dokładnością modelu geoidy/quasi-geoidy dla obszaru Polski z wiarygodną oceną jakości uzyskanego produktu, jest zadaniem bardzo pracochłonnym. Startując od surowych danych grawimetrycznych udostępnionych przez GUGiK, nawet dla doświadczonego zespołu, na wykonanie tego zadania potrzeba przynajmniej 1-2 lat. GUGiK przewidział na nie 3 miesiące, nie wspominając o symbolicznej kwocie nagrody, wobec ogromu pracy, którą trzeba wykonać, aby spełnić wymagania Zamawiającego.
Z kolei wykorzystanie w opracowaniu wyników własnych, uzyskanych z wcześniejszych opracowań opierających się na danych własnych, wobec zobowiązania uczestnika konkursu do przekazania Zamawiającemu wszelkich autorskich praw majątkowych do Utworu, w tym wszelkich danych źródłowych i opracowanych modeli, wiąże się z rezygnacją z dalszego ich wykorzystywania. Nie zachęca to do udziału w konkursie.
Poważne zastrzeżenia budzi terminologia używana w regulaminie konkursu i załącznikach. Jest ona niespójna, a niekiedy nawet niepoprawna. W tego typu dokumentacji powinna być ona w pełni jednoznaczna. Nie ma jasności co do niektórych oczekiwań Zamawiającego. Jest to bardzo groźne dla potencjalnego uczestnika konkursu, który po wykonaniu ogromnej pracy konkursowej dowie się, że źle zrozumiał/zinterpretował intencje zamawiającego. Szkoda także, że dokumentacja konkursowa nie została merytorycznie zweryfikowana.
Innym problemem, o którym pragnę wspomnieć, jest zasięg modelu do 56° szerokości geograficznej, co może nie zabezpieczać naszych interesów gospodarczych.
Wykonanie tak istotnego dla Służby Geodezyjnej i Kartograficznej zadania, jakim jest zapewnienie wysokorozdzielczego, precyzyjnego modelu powierzchni odniesienia dla wysokości w krajowym systemie odniesień przestrzennych, w drodze nietypowego konkursu budzi poważne zastrzeżenia.
Redakcja
| 
