|2008-01-04|
GIS, Firma, Software, Ludzie
Co najmniej 1/3 Polski - wywiad GEODETY z Robertem Widzem
Rozmowa z dyrektorem ds. sprzedaży i marketingu w firmie Intergraph Polska
KATARZYNA PAKUŁA-KWIECIŃSKA: Przejęliście EGB2000 chyba nie po to, by sprzedawać ten program kolejnym powiatom?
ROBERT WIDZ: Wiadomo, że lepiej jest konsolidować siły na tym rynku, niż je dzielić. Budowanie systemu katastralnego jest ogromnym przedsięwzięciem finansowym. Liczę na to, że dzięki połączeniu zespołu tworzącego EGB2000 z naszym, wypracujemy niedługo jedno rozwiązanie katastralne, które będzie miało zalety obu produktów, a nie będzie miało ich wad. I nasi użytkownicy w ramach obowiązującej umowy serwisowej dostaną możliwość wdrożenia nowej wersji oprogramowania z gwarancją stałego rozwoju i zgodności z instrukcjami GUGiK.
EGB2000 będzie rozwijane czy nastąpi ostre cięcie i przejście do nowego systemu? Nie może być ostrego cięcia, bo to dotyczy dużej grupy użytkowników, którzy mają swoje uwarunkowania, systemy do prowadzenia mapy, i wszystko musi się odbywać ewolucyjnie.
Czyli przez jakiś czas będzie jeszcze prowadzona obsługa EGB2000? Tak, w szerokim znaczeniu, bo obsługa to także realizowanie bieżących wymagań użytkowników.
Czy było brane pod uwagę przejęcie przez Intergraph Polska innego oprogramowania niż EGB2000? Wykonując ten ruch, wkroczyliście w zakresie części geometrycznej na teren Geo-Info. Mamy konkurencyjny produkt w stosunku do Geo-Info i to wszystko. Proszę zwrócić uwagę, że również producent Geo-Info od jakiegoś czasu oferuje produkt zintegrowany, który mógłby zastąpić EGB2000. Z punktu widzenia twórców EGB2000 jakiś ruch musiał zostać wykonany, bo perspektywy dla takiego pojedynczego systemu nie ma. Musieliby albo zbudować własną bazę graficzną, albo czekałaby ich przyszłość dość łatwa do przewidzenia.
Z firmy Tadeusza Lasoty oprócz EGB2000 przejęliście także ludzi. Będziemy razem pracować. W tej chwili jesteśmy w fazie konsolidacji obu zes¬połów. Dla osób zatrudnionych dotąd we Wrocławiu nie będzie radykalnych zmian, będą pracowały tam, gdzie dotychczas. Natomiast dla nas jest to duże wyzwanie organizacyjne. Poza EGB2000 przejęliśmy także systemy ISEG2000 oraz EGB2000 Nieruchomości. Ten ostatni służy do obsługi mienia komunalnego, jest bardzo potrzebny, ale wymaga ścisłego powiązania z systemem do prowadzenia EGiB.
Powie pan, ile kosztowała ta operacja? Oczywiście, że nie. [śmiech]
Cały wywiad ukaże się w styczniowym numerze GEODETY
Katarzyna Pakuła-Kwiecińska
|