Instrument mierzy kąty z dokładnością 0,5˝, a odległości – z dokładnością 0,6 mm + 1 ppm. W porównaniu ze starszą wersją TS60 wartości te nie uległy zmianie. Nowością są za to funkcje DynamicLock oraz AutoHeight. Pierwsza jest znana z modelu MS60 i pozwala na automatyczne odnajdywanie i śledzenie pryzmatu będącego w ruchu. W ocenie producenta usprawni to realizację pomiarów jednoosobowych (szczególnie tyczenia) oraz kontrolę maszyn budowlanych. Z kolei dzięki AutoHeight można przy użyciu jednego przycisku zmierzyć i zapisać wysokość instrumentu.
– Zaprojektowaliśmy TS60 z myślą o bardzo wymagających projektach geodezyjnych, przy których niezbędny jest najwyższy poziom dokładności i niezawodności, nawet w najtrudniejszych warunkach. Zintegrowaliśmy nowe funkcje, aby pomóc zaoszczędzić czas i zwiększyć produktywność. Dzięki nim instrument oferuje najszybsze na rynku ponowne odszukanie pryzmatu, czy to w deszczu, mgle, zapyleniu, ostrym świetle słonecznym, drgającym powietrzu czy przy wielu odbiciach światła. Pozwala także na automatyczny pomiar wysokość instrumentu – powiedział Hans-Martin Zogg, dyrektor biznesowy w Leica Geosystems.
– Używamy TS60 przede wszystkim w monitoringu zapór. Zwykle z jednego stanowiska mierzymy 20-35 punktów, przeprowadzając co najmniej trzy tury pomiarów w dwóch fazach; każdy punkt mierzymy zatem co najmniej 6 razy. Dzięki nowemu TS60 osiągamy bardzo dokładne wyniki i oszczędzamy sporo czasu, ponieważ przechodzenie instrumentu do pomiaru kolejnych punktów jest znacznie szybsze niż w przypadku wcześniej używanych przez nas instrumentów – powiedział Thorsten Zimmer, starszy geodeta w firmie Axpo Power AG. – Kolejną przydatną cechą w TS60 jest to, że można przy jego użyciu zrobić zdjęcie otoczenia i nałożyć na nie pomierzone punkty, co jest dobrą metodą dokumentowania pomiarów – dodaje.
Pełne zestawienie tachimetrów w ofercie polskich dystrybutorów [stan na styczeń 2020] dostępne jest w bezpłatnym niezbędniku TACHIMETRY 2020
nadchodzące wydarzenia
zobacz pozostałe
