|2019-10-15|
Geodezja, Ludzie
Pięciu geodetów w nowym parlamencie
W nowej kadencji parlamentu geodeci będą mieć kiepską reprezentację w Sejmie, za to całkiem niezłą w Senacie.
Na 18 kandydatów do Sejmu z wykształceniem geodezyjnym w jego ławach zasiądzie tylko dwóch posłów ? Anna Paluch i Tadeusz Chrzan z Prawa i Sprawiedliwości.
Startując z 2. miejsca nowosądeckiej listy tej partii, Anna Paluch zdobyła blisko 21 tys. głosów. Będzie to już jej piąta kadencja. Anna Paluch zdobyła wykształcenie geodezyjne na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, następnie pracowała jako geodeta w OPGK Kraków, a później prowadziła własne przedsiębiorstwo geodezyjne. Choć od dłuższego czasu nie pracuje w zawodzie, okazjonalnie angażuje się w sprawy geodezji, uczestnicząc w branżowych konferencjach, podejmując interwencje poselskie czy pracując nad przepisami geodezyjnymi.
Z kolei Tadeusz Chrzan, choć startował z odległego 10. miejsca krośnieńskiej listy PiS, zdobył ponad 11 tys. głosów. Z geodezją wiąże go głównie wykształcenie, tj. ukończenie Technikum Drogowo-Geodezyjnego w Jarosławiu. Na studiach wybrał jednak zarządzanie. Popularność w polityce zdobył jako starosta powiatu jarosławskiego. Był nim aż 3 kadencje, nie powinno zatem dziwić, że to właśnie w tym powiecie zdobył zdecydowaną większość głosów. Jako ciekawostkę można dodać, że w 2016 roku ówczesny minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk miał mu proponować stanowisko głównego geodety kraju. Ten jednak odmówił, tłumacząc się zobowiązaniami wobec samorządu.
W Sejmie nie zobaczymy za to Zbigniewa Gryglasa. W 2015 r. dostał się do parlamentu z list Nowoczesnej, a w 2017 roku dołączył do Porozumienia Jarosława Gowina. Startując z 7. miejsca na warszawskiej liście PiS, zdobył 3,3 tys. głosów. Reelekcji nie wywalczył także Michał Wojtkiewicz z PiS, który startując z 3. miejsca tarnowskiej listy tej partii, uzyskał 8 tys. głosów. W Sejmie zasiadał od 4 kadencji.
W ławach sejmowych zabraknie także Krzysztofa Jurgiela oraz Jacka Falfusa z PiS. Pierwszy przeniósł się w tym roku do europarlamentu, a drugi zrezygnował ze startu w wyborach, kończąc po 18 latach swoją karierę parlamentarzysty.
Całkiem pokaźną reprezentację geodezja będzie za to miała w Senacie. Na 100 senatorów aż trzech ma wykształcenie geodezyjne. Do wyższej izby parlamentu dostali się zatem wszyscy geodeci, którzy wystartowali w wyborach: Artur Dunin z Koalicji Obywatelskiej oraz Stanisław Ożóg i Maciej Łuczak z PiS. Co ważne, wszyscy oni mają doświadczenie parlamentarne. Artur Dunin od 2007 r. zasiadał w Sejmie, Stanisław Ożóg był posłem w latach 2005-2014, a później europarlamentarzystą, z kolei Maciej Łuczak był senatorem poprzedniej kadencji.
Jakie doświadczenie geodezyjne mają ci senatorowie? Maciej Łuczak (70,5 tys. głosów w okręgu sieradzkim) ukończył w 1992 r. geodezję i kartografię na Wydziale Melioracji i Inżynierii Środowiska Akademii Rolniczej we Wrocławiu (obecnie Uniwersytet Przyrodniczy). Później pracował jako geodeta w Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w Pabianicach, następnie został inspektorem geodezyjnym w tamtejszym starostwie i przewodniczącym Zespołu Uzgadniania Dokumentacji Projektowej.
Stanisław Ożóg (blisko 124 tys. głosów z okręgu rzeszowskiego) geodezję i kartografię studiował na Akademii Rolniczej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Rolniczy). Po studiach pracował w Wojewódzkim Biurze Geodezji i Terenów Rolnych w Rzeszowie, później działał już jako samorządowiec, a następnie parlamentarzysta.
Artur Dunin (134 tys. głosów z okręgu łódzkiego) w 1996 r. ukończył studia geodezyjne na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Pracował m.in. w urzędzie miejskim w Zgierzu jako naczelnik Wydziału Urbanistyki, Gospodarki Przestrzennej i Geodezji, a w latach 2006-2007 był właścicielem firmy geodezyjnej.
JK
|