Po udoskonaleniu urządzenia te są w stanie mierzyć nawet 140 tys. punktów na sekundę. Inżynierom z firmy Leica udało się także o 10% udoskonalić stopień penetracji wody przez promień lasera – osiąga on wartość D=2,7/k, co – jak chwali się producent – zostawia konkurencję daleko w tyle.
Producent zaznacza, że poprawione parametry obu systemów sprawiają, że ich użytkownicy mogą obniżyć koszty nalotu nawet o 50%. W typowych projektach wymagany jest bowiem pomiar dna z gęstością 2-4 pkt/m kw. W przypadku systemów Chiroptera 4X oraz Leica HawkEye 4X można to osiągnąć w pojedynczym nalocie, a dla starszych rozwiązań potrzebne są już dwa.
– Optymalizacja batymetrycznych LiDAR-ów zawsze była kompromisem między czułością sprzętu (co przekłada się na stopień penetracji wody), a rozdzielczością generowanych danych. Nasza nowa technologia 4X pozwala poprawić oba te parametry bez żadnych kompromisów – wyjaśnia Anders Ekelund, który w grupie Hexagon (której częścią jest Leica) odpowiada za batymetryczne skanery lotnicze. Co ciekawe, z zalet technologii 4X mogą korzystać również użytkownicy starszej generacji systemów Chiroptera oraz HawkEye – wystarczy upgrade sprzętu.

Skaner Chiroptera 4X testowany był przez Nova Scotia Community College podczas pomiarów kanadyjskiego wybrzeża. – Czterokrotnie wyższa rozdzielczość pomiaru znacząco poprawiła możliwość identyfikacji obiektów, nawet tak niewielkich jak o wymiarach 1 x 1 metr. Pozwala także kartować roślinność porastającą dno z niespotykaną dotychczas szczegółowością. Dzięki skanerowi Chiroptera 4X udało nam się odkryć w morzu obiekty, które nie były widoczne w naszych poprzednich pomiarach, co dobrze świadczy o czułości tego instrumentu – podkreśla Tim Webster z Nova Scotia Community College.