Jakkolwiek dość istotna nowelizacja przepisów ustawy z 21 sierpnia 1997 r.
o gospodarce nieruchomościami (obecnie t.j. DzU z 2018 r., poz. 121; dalej
uogn) dokonana ustawą z 20 lipca 2017 r.
o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2017 r., poz. 1509) funkcjonuje już od roku, warto ponownie zwrócić uwagę na jej rozwiązania. Główne zmiany dotyczyły kwestii użytkowania wieczystego (stricte procesowych), rzeczoznawców majątkowych i operatów szacunkowych. Ustawodawca zmienił też zasady dotyczące opłat adiacenckich dotychczas niejednolicie postrzegane w orzecznictwie, a także nadużywane przez adresatów norm prawnych.
• PrzedawnienieO zmianach w zakresie ustalania opłat adiacenckich był już publikowany artykuł w GEODECIE 7/2018, teraz napiszę jednak o tym szerzej w kontekście praktyki sądów administracyjnych. I tak istotnej nowelizacji uległ art. 98a
uogn. Przede wszystkim zmieniono przepis dotyczący przedawnienia. Chodziło o ujednolicenie terminu określania opłat adiacenckich w art. 98a ust. 1 oraz art. 145 ust. 2
uogn. Uprzednio art. 98a ust. 1
uogn stanowił, że ustalenie opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie 3 lat. Po nowelizacji przepis ten stanowi, że „wszczęcie postępowania w sprawie ustalenia opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie do 3 lat od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna albo orzeczenie o podziale stało się prawomocne”.
Celem tej regulacji, w mojej ocenie uzasadnionej, było wyeliminowanie nadużywania przez duże podmioty (zwłaszcza przez deweloperów) długo trwającego trybu odwoławczego, a następnie trybu skargowego do WSA i NSA. Każdorazowo, oprócz kwestii związanych z podważaniem operatów szacunkowych przez organizacje rzeczoznawców majątkowych, skarżący zarzucali nieaktualność operatu szacunkowego, co skutkowało koniecznością wyeliminowania decyzji nakładającej tę opłatę, a w oczywistym następstwie – z upływem trzech lat od wydania decyzji podziałowej – koniecznością umorzenia postępowania administracyjnego w tym zakresie.
Na ten problem zwrócono uwagę w orzecznictwie. WSA w Łodzi już w wyroku z 24 listopada 2015 r. [sygn. akt II SA/Łd 857/15] uznał, że ów 3-letni termin nie może być stosowany w sprawie, w której sąd administracyjny uchylił decyzje wydane z jego zachowaniem. Wskazał wówczas, że funkcją terminu określonego, czy to w art. 98a
uogn, czy to w art. 145 ust. 2, jest ograniczenie w czasie niepewności co do możliwości ustalenia opłaty adiacenckiej. Opowiadając się za taką wykładnią, ustawodawca uznał, że za zmianą „przemawia potrzeba zapewnienia, by funkcja kontrolna sądu administracyjnego w stosunku do administracji publicznej nie była wykorzystywana do uniemożliwienia realizacji zadań tejże administracji”. Chodziło zatem o to, by wyeliminowanie z obrotu prawnego decyzji ustalającej wysokość opłaty, jeżeli upłynął już 3-letni termin do jej wydania, nie powodowało automatycznie, że organ tracił kompetencję do wydania nowej decyzji w tym zakresie. Taką samą regulację wprowadzono zresztą do art. 145 w ust. 2
uogn...
Pełna treść artykułu w październikowym wydaniu miesięcznika GEODETA