|2018-04-12|
Mapy
100 globusów w Muzeum Geodezyjnym
Od wczoraj (11 kwietnia) w Muzeum Geodezyjnym Warszawskiego Przedsiębiorstwa Geodezyjnego można podziwiać wyjątkową ekspozycję polskich globusów z XIX i XX wieku.
– To największa z dotychczasowych wystaw polskojęzycznych globusów – podkreśliła Grażyna Połuszejko z Muzeum Lubelskiego w Lublinie, współautorka i kurator ekspozycji. – Znajdziemy tu eksponaty m.in. z Muzeum Dworku Wincentego Pola w Lublinie, które posiada największą muzealną kolekcję globusów w kraju. Trafiło tu także 41 przedmiotów ze zbiorów Ryszarda Formeli, posiadacza największej prywatnej kolekcji globusów w Polsce. Poza tym na wystawa obejmuje eksponaty z: Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius w Krakowie, Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie, Muzeum Romantyzmu w Opinogórze, Biblioteki Narodowej w Warszawie oraz z prywatnych kolekcji dr. Kazimierza Kozicy i Fundacji Zbiorów Rodziny Sosenków z Krakowa – wylicza Grażyna Połuszejko.
– Globusy to kwintesencja kartografii i geografii, rzecz piękna i wdzięczna – mówił podczas otwarcia ekspozycji dr Kazimierz Kozica, współautor i kurator wystawy. Dodał, że temat polskojęzycznych globusów jest wbrew pozorom wciąż słabo poznany, a niniejsza wystawa jest próbą podsumowania dotychczasowych badań w tym zakresie. – Mało kto zdaje sobie sprawę, że najstarsze globusy w języku polskim powstały dopiero w połowie XIX wieku. Na naszej wystawie najbardziej wiekowymi eksponatami są dwa małe globusy wydane w latach 1851-1856 przez oficynę C. Abel-Klinger w Norymberdze – opowiada dr Kazimierz Kozica. – Następnie polskojęzyczne globusy wydawała wytwórnia Jana Felkla z czeskiej Pragi i Paul Räth z Lipska. Po I wojnie światowej, gdy Polska powróciła na mapy świata, globusy zaczęły być wydawane również w naszym kraju. Pierwszy ukazał się w latach 20. staraniem katowickiej firmy Kados. Produkowały je również m.in. wydawnictwa „Pomoc Szkolna” czy Eugeniusza Romera, a także fabryka globusów „Urania”. Po II wojnie światowej opracowywało je Państwowe Przedsiębiorstwo Wydawnictw Kartograficznych (PPWK), a od lat 90. zajmują się tym już przedsiębiorstwa prywatne – przedstawił w skrócie historię polskojęzycznych globusów dr Kazimierz Kozica. – Niestety, przez zawieruchy wojenne do dziś zachowało się bardzo niewiele tego typu obiektów, szczególnie z okresu między- i przedwojennego. To, że niektóre przetrwały do naszych czasów, jest w dużej mierze zasługą prywatnych kolekcjonerów – dodał.
Na uwagę zasługuje nie tylko sama wystawa, ale także wydany przy jej okazji obszerny katalog. Znajdziemy w nim nie tylko bogaty opis eksponatów, ale także artykuły naukowe na temat polskojęzycznych globusów. Katalog ten jest uzupełnieniem publikacji wydanej w 2004 r. przez dr Janinę Ewę Piasecką z Polskiego Towarzystwa Geograficznego. Ukazał się on dzięki wsparciu firm WPG SA oraz Geokart-International z Rzeszowa.
Wystawa „100 globusów na 100-lecie Polskiego Towarzystwa Geograficznego” została zorganizowana nie tylko z okazji jubileuszu PTG, ale także setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Będzie można ją oglądać do 31 lipca w Muzeum Geodezyjnym WPG przy ul. Nowy Świat 2. Placówkę można zwiedzać w czwartki po południu po uprzednim zapowiedzeniu wizyty, a w wyjątkowych przypadkach również w pozostałe dni tygodnia. Dodajmy, że – jak co roku – Muzeum Geodezyjne WPG będzie czynne podczas Warszawskiej Nocy Muzeów. W tym roku odbędzie się ona 19 maja.
Wczorajsze otwarcie wystawy zgromadziło wielu gości, wśród nich przedstawicieli PTG, firm geodezyjnych, administracji oraz świata nauki. Obecni byli m.in.: rektor Politechniki Warszawskiej prof. Jan Szmidt, prorektor PW ds. studenckich i prezes Stowarzyszenia Geodetów Polskich dr hab. Janusz Walo, przewodniczący Rady IIP Radosław Wiśniewski, prezes PTG Antoni Jackowski, geodeta województwa mazowieckiego Krzysztof Mączewski, a także Olgierd Dziekoński – były sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP i Jacek Kozłowski – były wojewoda mazowiecki.
Więcej zdjęć z wystawy w Fotogalerii
Jerzy Królikowski
|