Jak informuje serwis Naszemiasto.pl, niezbyt dobrze dzieje się w PODGiK w Bytowie (pomorskie). Jeden z geodetów z tego rejonu złożył skargę u wojewódzkiego inspektora nadzoru geodezyjnego i kartograficznego na działalność bytowskiego ośrodka dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej.
Według geodety Witolda Zalewskiego z Sulęczyna, obsługa ośrodka pracuje opieszale, odmawia przyjęcia dokumentów lub przedłuża ich wydawanie. Zdaniem Marii Piwosz, naczelnika Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Starostwa Powiatowego w Bytowie, zarzuty, że w PODGiK jest nie tak, jak być powinno, potwierdzają się. Więcej na stronie naszemiasto.pl.