Z jednej strony maszyna może wykonywać pionowe starty i lądowania. Operator o wiele łatwiej znajdzie więc miejsce, gdzie dron rozpocznie i zakończy swój lot, a obie operacje będą obarczone mniejszym ryzykiem uszkodzenia maszyny.
Wadą wirnikowców jest niewielki zasięg oraz prędkość lotu. Dzięki obracanym silnikom zamontowanym na końcach skrzydeł Quantix tuż po starcie zamienia się jednak w typowego płatowca, może więc z powodzeniem kartować rozległe obszary. Według zapewnień producenta w ciągu jednego lotu może zobrazować 160 ha lub obiekt liniowy o długości ponad 6 km. AeroVironment twierdzi ponadto, że nietypowy napęd nie utrudnia obsługi maszyny, bo może być ona sterowana całkowicie za pomocą autopilota.
Wraz z Quantixem oferowana będzie również działająca w chmurze usługa Decision Support System (DSS) pozwalająca przechowywać i przetwarzać dane pozyskane przez tego drona.
Głównym przeznaczeniem maszyny jest rolnictwo – wyposażono ją bowiem w kamerę pracującą również w bliskiej podczerwieni, co pozwala badać kondycję roślin. W ocenie producenta dron świetnie sprawdzi się także w kartowaniu obiektów liniowych, czemu sprzyja jego długi zasięg.
Quantix wejdzie do sprzedaży wiosną przyszłego roku.
nadchodzące wydarzenia
zobacz pozostałe
