|2016-11-16|
GIS, Edukacja
Geoinformatyka w służbie pszczołom
Domki dla samotnych pszczół i budki dla trzmieli, rzadkie gatunki, łąki kwietne i trójwymiarowa mapa obszarów badawczych – te różnorodne zagadnienia połączyli w jednym projekcie studenci z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, którzy zwyciężyli w krajowym etapie międzynarodowego konkursu „Quarry Life Award”.
– Postanowiliśmy połączyć wiedzę przyrodniczą, bo zajmujemy się pszczołami, z wiedzą techniczną, dlatego zwróciliśmy się do geoinformatyków. Tak powstał najpierw pomysł, a potem projekt ochrony pszczół i wizualizacji przestrzenno-przyrodniczej terenu kopalni wapienia Górażdże – mówi Paweł Michołap, doktorant na Wydziale Przyrodniczo-Technologicznym, jednocześnie wiceprezes Stowarzyszenia Natura i Człowiek (zrzeszającego głównie absolwentów i doktorantów UPWr), które wraz ze Studenckim Kołem Naukowym Geoinformatyków projekt zrealizowało.
Wydawałoby się, że tereny kopalniane to ostatnie miejsce sprzyjające życiu pszczół. Nic bardziej mylnego. – Nawet jeśli ten teren nie został jeszcze w żaden sposób zrekultywowany i nie ma warstwy glebowej, to wkraczają na niego tak zwane rośliny inicjalne, pionierskie, które zapoczątkowują procesy glebotwórcze, a jednocześnie są świetną bazą żywicielską dla pszczół. Najczęściej są to rośliny motylkowe: koniczyna, wyka, komonica, kiedyś bardzo często wykorzystywane jako pasza dla zwierząt gospodarskich, dzisiaj coraz mniej popularne. Więc kiedy wszędzie indziej brak pożywienia dla pszczół, na terenach kopalnianych mają się one świetnie – tłumaczy Paweł Michołap, a Marcin Sikora, absolwent ochrony środowiska na UPWr, dodaje: – Zrobiliśmy inwentaryzację i okazało się, że w Górażdżach żyje 46 gatunków pszczół, czyli jedna dziesiąta wszystkich pszczelich gatunków występujących w Polsce. A na dodatek jest wśród nich kilka naprawdę rzadkich w skali całego kraju: trzmiele rudoszare, które wymarły już na przykład w Wielkiej Brytanii, ścieski i smukwy czwórplamne, znajdujące się na czerwonej liście zwierząt zagrożonych wyginięciem w Europie.
12-osobowa drużyna, która pszczołami na terenie kopalni wapnia zajmowała się w ramach konkursu „Quarry Life Award”, stworzyła tam również łąki kwietne dla wspomagania zapylaczy i pszczelą infrastrukturę, czyli domki dla samotnych pszczół, budki do gniazdowania trzmieli (przypominające budki lęgowe dla ptaków), a także kłodę bartną. – Kiedyś nie było uli, ale istniało bartnictwo. Człowiek, który był z zawodu bartnikiem, drążył specjalne komory dla pszczół w żywych drzewach (to były barcie) lub w dużych ściętych kawałkach, które na drzewach zawieszał. I to są właśnie kłody bartne – tłumaczą pszczelarze.
– My przy wykorzystaniu bezzałogowych systemów latających, czyli dronów, które posiada uczelnia, obfotografowaliśmy cały teren, a na podstawie zdjęć i pomiarów wykonaliśmy jego trójwymiarowe modele numeryczne. Dodatkowo, wykorzystując dane z Informatycznego Systemu Osłony Kraju, zrobiliśmy też wizualizację porównującą zmiany, jakie zaszły tam przez ostatnich kilkanaście lat – mówi Łukasz Guźniczak z SKN Geoinfrmatyków. Na modele naniesione zostały zwierzęta, rośliny i wszystkie zabiegi ochronne wykonane w czasie realizacji projektu. Sam proces rekultywacji jest żmudny i czasochłonny – efekty tych działań będą w pełni widoczne dopiero za 4-6 lat.
Pomysł i działania na obszarze kopalni Górażdże zapewniły przedstawicielom UPWr zwycięstwo w krajowym etapie międzynarodowego konkursu „Quarry Life Award”, który promuje wiedzę na temat bioróżnorodności w kopalniach i przyczynia się do jej podwyższenia. Teraz wraz z innymi zespołami czekają na rozstrzygnięcie konkursu międzynarodowego. Wyniki poznamy w grudniu.
fot. Quarry Life Award
Źródło: UPWr - "Głos Uczelni"
|