|2016-09-09|
Geodezja, Mapy
Do Melbourne zamiast Kuala Lumpur przez złe współrzędne
Do nietypowego incydentu doszło na lotnisku w Sydney. Samolot miał polecieć do stolicy Malezji, ale ostatecznie wylądował w Melbourne. Przyczyną okazały się błędne współrzędne wpisane do komputera pokładowego.
fot. Mehdi Nazarinia/Wikipedia
|
|
|
|
|
|
Incydent na pokładzie airbusa A330 linii AirAsia X miał miejsce w marcu zeszłego roku, ale dopiero teraz poinformowało o nim Australijskie Biuro Bezpieczeństwa Transportu (ATSB). Źródłem problemów okazało się odejście od rutyny. Zazwyczaj współrzędne docelowego portu lotniczego do komputera pokładowego wprowadzał drugi pilot, w tym czasie kapitan dokonywał zaś zewnętrznej inspekcji maszyny. Tego dnia z przyczyn technicznych nie mógł on akurat tego zrobić, przejął więc obowiązki II pilota. To właśnie w trakcie ich wykonywania błędnie wprowadził współrzędne. Zamiast 15109.8 (tj. 151° 9.8’ E) wpisał 01519.8 (15° 19.8’ E), co odpowiada miejscu oddalonemu aż o ponad 11 tys. km od docelowego portu lotniczego w Kuala Lumpur.
W raporcie ATSB napisano, że załoga miała kilka okazji, by dostrzec pomyłkę. Niestety, wyszła ona na jaw dopiero, gdy maszyna była już w powietrzu. Po włączeniu autopilota zaraz po starcie samolot, zamiast skierować się w stronę Malezji, zaczął lecieć w kierunku ścieżki schodzenia do sąsiedniego pasa startowego. Podejmowane przez załogę próby wprowadzenia korekty do systemu tylko pogarszały sprawę.
Załoga postanowiła wrócić do Sydney. Lądowanie musiało jednak zostać wykonane bez wsparcia systemu nawigacji, wyłącznie z użyciem kontaktu wzrokowego z ziemią. Jako że akurat warunki pogodowe w Sydney uległy pogorszeniu, piloci ustalili z kontrolerami ruchu lotniczego, że wylądują w Melbourne. Tam doprowadzenie systemu pokładowego do prawidłowego działania zajęło im aż trzy godziny. Dopiero po tym czasie maszyna mogła wylecieć do Malezji, sześć godzin po planowanej godzinie przylotu.
We wnioskach z raportu ATSB zasugerowało przewoźnikowi wprowadzenie poprawek do systemu informatycznego, tak aby zminimalizować ryzyko błędnego wprowadzania danych. W wydanym komunikacie linie AirAsia X poinformowały, że przeprowadziły już odpowiednią modyfikację oprogramowania oraz uczuliły swój personel na ten problem.
JK
|