|2015-11-27|
Geodezja, GIS, Mapy, Instytucje
O kłopotach i czystym zysku z mazowieckich baz wiedzy
Choć w przedsięwzięciu nie brakowało poważnych problemów, to samemu tyle byśmy nie osiągnęli – mówili podczas wczorajszej (26 listopada) konferencji podsumowującej projekt Baz Wiedzy o Mazowszu (BW) jego uczestnicy.
Od lewej: Grzegorz Świętorecki, GGK Kazimierz Bujakowski, Krzysztof Mączewski, prof. Jerzy Gaździcki, Ewa Janczar
|
|
|
|
|
|
– Gdy przystępując do negocjacji nad naszym udziałem w projekcie BW, poznałem jego zakres, pomyślałem, że jesteś albo samobójcą, albo geniuszem. W ten żartobliwy sposób, zwracając się do geodety województwa mazowieckiego Krzysztofa Mączewskiego, przedsięwzięcie to podsumował geodeta powiatu ciechanowskiego Adam Michalski. Faktycznie, podane na konferencji liczby mogą robić wrażenie.
W tym projekcie kierowanym przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego wzięło udział 39 powiatów (93%) i 283 gminy (92%) regionu. W jego ramach udało się: • utworzyć model danych dla dokumentów planistycznych (miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, planów województwa, studium uwarunkowań oraz uproszczonych planów urządzania lasu); • przeprowadzić cyfryzację dokumentów planistycznych w 285 gminach (objęła m.in. 11,5 tys. arkuszy map oraz 4,5 tys. dokumentów tekstowych) oraz wdrożyć w nich oprogramowanie do zarządzania i udostępniania tych danych oraz wydawania wypisów i wyrysów; • założyć ewidencję miejscowości, ulic i adresów w 180 gminach, w tym wdrożyć w nich we współpracy z GUGiK darmową Aplikację EMUiA; • dokonać dla wybranych obszarów konwersji mapy zasadniczej do postaci cyfrowej; • przeprowadzić modernizację ewidencji gruntów i budynków dla 45% powierzchni województwa; • utworzyć bazę danych obiektów topograficznych dla 24 powiatów; • dostarczyć rozwiązania do utworzenia 243 lokalnych węzłów infrastruktury informacji przestrzennej (na razie w pełni działają one w 89 samorządach, czego efektem jest m.in. wystawienie usług sieciowych oraz utworzenie geoportali – dostępne są one pod adresem mapy.NazwaSamorządu.wrotamazowsza.pl); • zakupić sprzęt za 38 mln zł, w tym ponad 4 tys. stacji roboczych; • przeprowadzić szkolenia wśród partnerów projektu.
Uruchomiony w ramach projektu BW geoportal Radomia
Jak podsumował tę wyliczankę Krzysztof Mączewski, długo można by wymieniać różnorodne korzyści płynące z osiągniętych rezultatów. Jedna jest jednak szczególnie przekonująca. Dzięki modernizacji EGiB wpływy z tytułu podatków od nieruchomości zwiększyły się u partnerów projektu o 280 mln zł rocznie (w okresie 2012014). Tymczasem wszystkie prace w ramach BW, nie tylko te modernizacyjne, kosztowały około 100 mln zł. – To solidny argument przeciwko tym, którzy próbują udowadniać, że projekt nie miał sensu – podkreślił Krzysztof Mączewski.
W trakcie realizacji przedsięwzięcia trzeba było pokonać wiele problemów. Początkowo w ramach BW Urząd Marszałkowski planował rozpisanie około 40 przetargów, a skończyło się na aż 124. Zakładano 2 tury konwersji danych PZGiK, a było ich 9. Realizacja wielu zamówień przeciągała się, do części z nich należało ogłaszać zamówienia uzupełniające, a od 5 umów trzeba było odstąpić. Wśród długiej listy utrudnień w realizacji projektu Urząd Marszałkowski, samorządy oraz wykonawcy wymieniali na konferencji m.in.: • zmieniające się w trakcie realizacji prac przepisy geodezyjne, • kierowanie się przy wyborze ofert wyłącznie kryterium ceny, • zbyt krótkie terminy realizacji prac i związany z tym pośpiech, • niedoszacowanie zakresu umów (tylko w powiecie warszawskim zachodnim budynków było aż o 10 tys. więcej), • duże obciążenie pracą partnerów projektu, co w kulminacyjnych momentach utrudniało bieżącą pracę urzędów, • kiepska jakość cyfryzowanych materiałów, szczególnie w przypadku danych planistycznych.
W ocenie Krzysztofa Mączewskiego kluczowym wnioskiem z projektu BW jest konieczność ujednolicenia rozwiązań informatycznych stosowanych przez państwowych dysponentów danych przestrzennych. Wielość formatów danych i systemów w gminach oraz powiatach przysporzyła bowiem wielu problemów. Geodeta województwa mazowieckiego po raz kolejny zaapelował więc, by dążyć do uchwalenia prawa, które rozwiązałoby ten problem. Zaproponował nawet przepis, jaki mógłby się znaleźć w ustawie o informatyzacji działalności podmiotów realizujących działania publiczne. Zapis ten zobowiązałby rząd do zapewniania podmiotom prowadzącym dany rejestr gotowego systemu informatycznego.
Krzysztof Mączewski zapewnił, że wnioski wyciągnięte z błędów popełnionych w projekcie BW zostaną uwzględnione w kolejnych tego typu przedsięwzięciach. A co ma w planach UMWM? W trakcie oceny jest wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych projektu, który będzie w dużej mierze kontynuacją BW. Jak w rozmowie z Geoforum.pl wyjaśnia zastępca dyrektora Departamentu Geodezji i Kartografii UMWM Ewa Janczar, jego założeniem jest dalszy ciąg cyfryzacji i standaryzacji danych przestrzennych, udostępnianie wszystkich 5 usług sieciowych wymienionych w dyrektywie INSPIRE oraz wsparcie informatyczne samorządów. Decyzja o dofinansowaniu ma zapaść najpóźniej w lutym przyszłego roku.
Jerzy Królikowski
|