Zakaz wprowadzono po licznych incydentach, gdy turyści chcieli za pomocą dronów zarejestrować piękno amerykańskich parków narodowych. Ostatnia taka sytuacja, szeroko opisywana w międzynarodowej prasie, wydarzyła się już po wprowadzeniu tego obostrzenia, w Parku Narodowym Yellowstone. Jeden z turystów wleciał tam bezzałogowcem w jedną z ważniejszych atrakcji tego miejsca, jaką jest gorące źródło Grand Prismatic. Z informacji władz parku wynika, że maszyna mogła nawet uszkodzić ten geotermalny obiekt.
Jak można przeczytać w komunikacie NPS, urząd ma wiele obaw związanych z wykorzystaniem dronów w parkach narodowych. Dlatego do czasu wypracowania najwłaściwszych reguł użytkowania tych maszyn, ich loty nad parkami narodowymi będą zabronione.