|2013-11-19|
GNSS
Rosjanie będą monitorować czy szpiegować?
Plan rozbudowy rosyjskiego systemu nawigacji GLONASS zagraża bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonych – alarmują CIA i Pentagon. O sprawie rozpisują się światowe media.
Wszystko zaczęło się od tego, że w zeszłym roku Rosjanie zwrócili się do amerykańskiego rządu z wnioskiem o pozwolenie na budowę na terytorium USA sześciu stacji monitorujących GLONASS. Jak tłumaczy rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos, mają one służyć wyłącznie temu, by system ten był dokładniejszy i bardziej niezawodny. Podobne stacje są już lub będą budowane m.in. w Brazylii, Hiszpanii, Indonezji i Australii.
Dla Amerykanów to jednak trudna decyzja. Z jednej strony wydanie zgody mogłoby poprawić chłodne stosunki pomiędzy państwami. Z drugiej strony amerykańskie służby obawiają się, że stacje będą stanowiły potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Mogą bowiem posłużyć np. do precyzyjnego kierowania pociskami, są również obawy, że ułatwią szpiegowanie lub też będą wykorzystywane do zakłócania sygnałów GPS.
Jest też i bardziej prozaiczny argument przeciw wydaniu zgody. Jej udzielenie pomogłoby Rosjanom w ekspansji technologicznej. – Chciałbym zrozumieć, dlaczego Stany Zjednoczone miałyby być zainteresowane wspieraniem konkurenta GPS, jakim jest GLONASS, skoro zależność świata od GPS daje USA przewagę technologiczną na wielu poziomach? – pyta w liście do sekretarza stanu Johna Kerry’ego oraz szefa amerykańskiego wywiadu Jamesa Clappera republikański kongresmen Mike D. Rogers.
Na razie odpowiedzialny za wydanie decyzji Departamentem Stanu gra na zwłokę i opóźnia wydanie decyzji, prosząc Roskosmos o przekazanie dodatkowych dokumentów.
JK
|