Opinię RL przytacza Polskie Towarzystwo Geodezyjne, które już od dłuższego czasu zwraca uwagę na niekonstytucyjność tych zapisów. PTG zwróciło się nawet do Rzecznika Praw Obywatelskich, by bliżej przyjrzał się tym przepisom.
Przypomnijmy, że w projekcie założeń nowelizacji Pgik proponuje się, by dodać do tej ustawy przepisy regulujące przedawnienie odpowiedzialności zawodowej oraz zatarcie kary. – Brak jakiegokolwiek czasowego ograniczenia możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności zawodowej może być odbierany jako naruszenie konstytucyjnej ochrony praw i wolności obywatelskich – czytamy w uzasadnieniu.
Rada Legislacyjna pisze wprawdzie, że propozycje te idą w dobrym kierunku, ale i tak nie są wystarczające. RL zwraca uwagę na „brak szeregu innych unormowań mających na celu przede wszystkim wzmocnienie pozycji osoby obwinionej. Wszelkie postępowania związane z odpowiedzialnością prawną o charakterze represyjnym cechować powinien bowiem odpowiedni poziom gwarancji dla osób, przeciwko którym postępowania te się toczą.” Powołuje się przy tym na konkretne wyroki Trybunału Konstytucyjnego.
W ocenie RL główną wadą postępowań dyscyplinarnych wobec geodetów jest to, że toczą się one na zasadach określonych w kodeksie postępowania administracyjnego. Taki tryb nie zapewnia zaś obwinionemu adekwatnego poziomu ochrony prawnej.
– Przywołana opinia po raz kolejny potwierdza słuszność naszej diagnozy i jednocześnie daje nadzieję na szybkie dokonanie zmian – podkreśla PTG. Przypomnijmy, że na wadliwość tych przepisów w trakcie uzgodnień międzyresortowych nad założeniami nowelizacji Pgik zwracało uwagę także Rządowe Centrum Legislacji.
Więcej o przebiegu konsultacji i uzgodnień nad założeniami nowelizacji Pgik we wrześniowym GEODECIE.